Manuele Baiocchini z telewizji Sky przekazał w nocy najnowsze wieści w sprawie dwóch napastników, którymi interesuje się Milan.
„Armando Broja nie rozegrał dobrego meczu z Włochami, na stadionie obecny był skaut Milanu i była to dla niego odpowiednia okazja, aby się popisać, ale to nie powstrzymuje Rossonerich od chęci jego sprowadzenia. Chelsea oczekuje tylko transferu definitywnego, a Milan nie jest tym zainteresowany, ale sytuacja może się zmienić w miarę upływu tygodni. Wypożyczenie z opcją wykupu byłoby dla Milanu najbardziej realną opcją, ponieważ Broja jest uważany za dobrego zawodnika, ale nie na pierwszy skład”.
„Milan chce Joshuę Zirkzee jako podstawowego napastnika, ale są kluby Premier League, które mogą sobie pozwolić na wydanie 5-10 milionów więcej, podczas gdy Milan chce zachować ostrożność i słusznie patrzeć w swoje finanse, szczególnie w początkowej fazie okienka, by unikać drenażu budżetu. Rossoneri chcą zapłacić klauzulę odejścia Holendra. Na tę chwilę agent Zirzkee nie chce obniżać swoich żądań, nie wiadomo, czy strony będą w stanie się porozumieć w ciągu najbliższych kilku dni”.
Żródło CorSport
"Portugalski trener chciałby mieć napastnika mającego więcej cech Oliviera Girouda , czyli napastnika, który potrafi być „drapieżnikiem pola karnego”.
Czy aż tak was to boli?! Że Kia Joorabchian ma szanse dziś uczciwie zarobić?!
Prowizja jako 37,5% sumy transferu to imo "trochę" więcej niż "uczciwie".
Mnie właśnie nie boli haha
~Domitius Ulpianus na Forum Romanum, 213 ne, 7 Januarius do Darius Scotcovicus
Nie widzę w tej chwili znaczącej różnicy między Albańczykiem, a Serbem, więc po co przepłacać.
Nikt nie będzie robił prezentów bo Milan nie chce przepłacać.
Piłkarz może chcieć do Milanu ale to może nie wystarczyć. Agent wie że może załatwić mu transfer za granicę i załatwić dużo lepszy kontrakt oraz zarobi na tym dużo więcej więc nie będzie robił żadnych promocji.
Na.pewno nie na tym etapie okienka.
Milan to nie Real że piłkarz marzy o tym klubie i zrobi wszystko żeby tam przejść. Milanowi bliżej do Aston Villi czy Monaco niż Realu więc jeśli chcą to zmienić to przede wszystkim muszą zmienić podejście
Od kiedy to agenci zatrudniają piłkarzy, by wola zawodnika miała nie wystarczyć?
Od jakiś 15 lat
To jak wytłumaczysz to, że piłkarze zmieniają agentów np. gdy tamci nie potrafią przedłużyć umowy z klubem i po takiej zmianie do przedłużenia dochodzi?
Serio, jak można być tak naiwnym. Ten biznes może namieszać każdemu we łbie, a wielu wystarczy popchnąć lekko w odpowiednim kierunku by mieć z tego zysk..
To ten sam przekrój co u kibiców. A jak widać po forach, nie brak głupców czy totalnych naiwniaków, którzy wszystko łykną.
To, że ktoś jest debilem i nie potrafi skorzystać ze swoich "możliwości" nie zmienia faktu, że taka możliwość jest - i o to mi właśnie chodzi. Kiedyś agenci realizowali wolę piłkarzy i jak czytam, że teraz ma być inaczej, to się dziwię i wolę dopytać, czy tak świat stanął na głowie, że to agenci zatrudniają piłkarzy a nie na odwrót.
Przecież to totalne bujdy, piłkarze to nie niewolnicy, oni ostatecznie decydują.
Agent chciał 20 mln prowizji.
Jednemu piłkarzowi tyle w sumie zapłacili, ale nazwano to inaczej.
a Kia już w przeszłości pokazywał, że z niego jest "śliski" typ
Po Euro nie jedna drużyna po niego sie zgłosi i dadzą mu dużo większe siano niż Milan
Codziennie jakis news z tym zawoenikiem i ciekawe po co jak nic sie nie rusza i po ptokach
A jak działa - zawodnik jest zakładnikiem agenta? Przecież często są sytuacje, że jakiś gracz nie jest w stanie np. przedłużyć umowy, po czym zmienia agenta i raz-dwa taka sprawa jest załatwiana.
"A jak działa - zawodnik jest zakładnikiem agenta? "
Lol, dokładnie tak. Przykłady Kessiego i Donnarummy nic nie nauczyły?
Po latach wyszły fakty, że agenci obu żądali kilkudziesięciu milionów prowizji. A wola zawodników oficjalnie była by zostać.
Rok temu też był Popovic.
Samardzic w Interze, kolejny przykład.
A mi to zaraz mute wlepiasz... ;)
My tylko transfery zawodników z rocznym kontraktem za 20-25 mln, taki fetysz Szczurlaniego.
10-15 mln prowizji dla agenta Zirkzee to chora kwota i akurat słusznie, że Milan nie chce tego warunku spełnić. Problem w tym, że jak jakiś klub z PL nam go zwinie to będzie ciężko kupić napastnika na podobnym poziomie za 40-50 mln.
Możliwe, że jeśli alternatywy poodpadają, to Furlani w akcie desperacji wykona transfer definitywny Broji. Po Albańczyka nie będzie kolejki chętnych, tym bardziej przy żądaniach Chelsea, więc może sobie dłużej poczekać na Milan.
Zirkzee za chwilę w PL, ciekawe czy w ogóle będą kogoś szukać, przy takiej mocnej konkurencji w ataku. Na moje nie ma sensu, bo to napadziory kompletne, świetnie się uzupełniają :)
Ciekawe jak z Fofaną, Wiefferem, czy innym obrońcą? :)
Ponoć celem chłopaka jest przede wszystkim zostać we Włoszech. Jedynie poważnie zainteresowanym klubem we Włoszech jest Milan. Klub go bardzo chce, na dodatek zero konkurencji na swojej pozycji co daje mu pierwszy skład w drugim zespole Serie A. Tymczasem transfer blokuje jego agent który chce kupę kasy i o ile negocjuje warunki dla klienta to jego oczekiwania nie są do negocjacji. Chłopak go powinien w dupe kopnąć za utrudnianie mu przejścia do klubu do którego chce iść i reszta warunków jest spełniona.
Zirkzee powinien wziąć to pod uwagę.