Projekt budowy nowego stadionu Milanu w rejonie San Donato Milanese idzie powoli, ale do przodu. Jak donosi MilanNews, do Mediolanu przybył Tim Romani, który jest głównym konsultantem odpowiedzialnym za projekt nowego obiektu z ramienia RedBird, aby osobiście śledzić rozwój wypadków. We wtorek władze regionalne Lombardii zaaprobowały przystąpienie do programu, który ma na celu opracowanie planu wzniesienia stadionu oraz stworzenia zintegrowanego transportu wokół projektowanego nowego obiektu w gminie San Donato. Wcześniej do programu przystąpiły także włoskie koleje państwowe. Zainteresowane jednostki czekają jeszcze na odpowiedź władz metropolitalnych, które powinny wkrótce dołączyć do powstającego komitetu, analizującego wszystkie aspekty projektu pod kątem użyteczności publicznej. Orędownikiem powstania nowego stadionu jest burmistrz San Donato, Francesco Squeri, który zapowiedział gotowość do dalszych prac i wsparcie dla projektu, który będzie miał na cele waloryzację opuszczonych do tej pory terenów. Milan podjął już działania mające na celu oczyszczenie powierzchni pod przyszłą budowę. Od kilku tygodni trwają prace porządkowe, w trakcie których zebrano już 300 ton śmieci. Po ich zakończeniu teren ma zostać ogrodzony w oczekiwaniu na dalsze kroki biurokratyczne.
To jest fundusz, kasa musi się zgadzać.
Spoko możesz wierzyć w takie założenia, Chińczyk z Interu też wsadził miliony w klub i mu go odebrali, tak jak Chińczykom z Milanu i też stracili grube pieniądze :) To jeszcze mnie nie przekonuje że cokolwiek powstanie, wjedzie sprzęt zaczną kopać to ok zaczne się jarać tym, na dzień dzisiejszy to bardziej mnie ekscytuje temat Origiego niż poloty stadionowe.
Wyobrażacie sobie, że wielka korporacja idzie do miasta i mówi mu, że ma jej wybudować wielki biurowiec? Kluby to wielkie korporacje, które powinny same inwestować w nieruchomości, zaprojektowane tak, żeby efekt finansowy był jak najlepszy.
Jedyne za co cenię Kardynała, to to, że wreszcie zdecydował się na konkretną lokalizację w miejscu, w którym władze chcą stadionu. Czy mu się uda? Nie wiem, ale on pierwszy podjął prawdziwą próbę. A burmistrz Sala niech się bierze za San Siro, bo niedługo będzie tam ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich.
2080 rok, ze względu na upływ czasu pewne dokumenty stały się nieważne, procedurę biurokratyczną trzeba zacząć od nowa...
Teren wykupiony, zainteresowane strony jedna po drugiej dołączają do projektu. Jeszcze ostatni element w postaci zgody władz metropolitalnych i będzie można ruszać z budową.