Marcos Cafù, zawodnik Milanu w latach 2003–2008 udzielił obszernego wywiadu dla włoskiego Il Messaggero. 54-letni Brazylijczyk poruszył w nim również temat Milanu, zwłaszcza w odniesieniu do ostatniej zmiany trenera.
"Duże zmiany w Milanie? Tak, ponieważ w czerwcu 2023 roku odszedł Paolo Maldini" – stwierdził brazylijski obrońca. "Przed nim nastąpiło pożegnanie z Bobanem. Teraz muszą popracować i zrozumieć, jak przywrócić Milan na poziom z dawnych lat, który był groźny dla wszystkich. Ibrahimović był świetnym zawodnikiem, a obecnie może dobrze spisać się w roli menedżera".
"Czego brakuje obecnemu Milanowi? Brakuje Didy, Cafù, Nesty, Maldiniego, Gattuso, Pirlo, Seedorfa, Kaki, Szewczenki, Inzaghiego. Dajmy spokój, teraz żartuję. Można jednak przyznać, że właśnie takiego typu piłkarzy brakuje. Być może Milanowi brakuje zawodników z doświadczeniem, które zdobywa się, grając w Lidze Mistrzów i europejskich pucharach".
Wielu topowych zawodników wogole nie łapało się do kadr, Włosi mieli tylu napastników,że zawsze któryś wielki musiał zostać w domu. Kto to jest skamakka? Już immobile był,szczerze mówiąc mało mobilny%-) Ostatnim topowym napastnikiem był, o zgrozo Balotelli:)
Coś w piłce się kończy..
teraz to zanim sie kogos kupi to pół roku pisania o tym i brandzlowania się, a w latach 90 kupiłeś gazetę i widziałeś czy ktoś przyszedł czy nie :-)
Stare gazety też mam, kiedyś przeglądałem w poszukiwaniu wspomnień o Serie A i Milanie. Niepowtarzalna magia.
Także żeby zrobić zespół, jak kiedyś z Nestą, Shevą, Pirlo i Kaką, to trzeba wymienić lekką ręką pół składu ;). Daleka droga.
On nie jest nawet na poziomie najlepszych pomocników z sezonu scudetto.
Bo gdyby nie Berlusconi, to poza Maldinim, to być może nie byłoby tam większości z wymienionych.
- Nesta za ponad 30 mln ponad 20 lat temu? Jak my dzisiaj tyle się wzbraniamy dać za zawodnika;)
- Szewczenko 25 lat temu kosztował ok. 25 mln. My dziś tyle maksymalnie dajemy za zawodnika.
- Pippo Inzaghi ponad 20 lat temu kosztował ponad 36 mln.
- Seedorf ponad 20 lat temu kosztował w granicach 25 mln..
Dziś mamy fundusz, który ogląda każdy grosz, dziś mamy jakieś restrykcje związana z FFP
Ale boomersko narracja o tym, że Silvio wydawał kasę pasuje. Tylko ten kurek był zakręcony po 2001 roku
przychody kluby osiągnęły pewien pułap i nie zwiększono go praktycznie potem nigdy. 20 lat trzeba było na to czekać
Może jeszcze Ronaldinho ale to marketingowo bo Ancelotti go nie chciał, co pokazywał w trakcie sezonu.
Ale ja odnoszę się do czasów Cafu, bo to on został wywołany do tablicy, a nie Cerci, Palletta, Poli czy Taarabt.