Trener Paulo Fonseca w rozmowie z klubową telewizją skomentował przegrany 1:2 mecz z Parmą. Oto wypowiedzi Portugalczyka:
"Współczuję kibicom, którzy licznie tu przybyli i zasłużyli na inną grę zespołu. Biorę na siebie odpowiedzialność i uważam, że popełniliśmy błędy w defensywie, indywidualnie i zespołowo. Nie możemy zaczynać spotkań i tracić goli w pierwszej kolejności. To oczywiste, że mamy problem w defensywie, ponieważ zespół jest ofensywny".
"Pavlović może pomóc swoim kolegom z drużyny, ale problem nie ogranicza się do jednego zawodnika, ale jest ogólny. Spodziewałem się dużo lepszej gry w defensywie, bo kiedy tak bronisz, trudno jest wygrywać mecze".
"Dlaczego nie jest tak jak w okresie przygotowawczym? Trudno to wyjaśnić. Gra z Barceloną i Realem Madryt zawsze jest bardziej motywująca. W tym meczu musieliśmy być bardziej agresywni i musieliśmy walczyć razem, czego nie zrobiliśmy. W okresie przygotowawczym zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy i trudno wyjaśnić, dlaczego w ciągu tygodnia dobrze przygotowujemy się do meczu, potem przychodzi dzień, w którym natychmiast tracimy bramki i od razu są trudności".
Zastanawiam się czy w niedzielę zmarnować kolejne 2h aby móc zobaczyć kopanie się po głowie Milanu. Z drugiej strony Lazio też nie grzeszy formą. Zresztą Zlatan mówił, że będzie ofensywnie, super, wspaniale... Nie znam szwedzkiego i nie widziałem tego super itd.
To są jakieś jaja co on pier..li
Gość sam mówi że widzi że są problemy w defensywie, więc z tego powodu wystawia Thiawa naszego najgorszego ŚO w podstawie w pierwszym meczu gdy jest choćby taki Gabbia i zamiast wydać więcej na jakiegoś porządnego PO kupuje przemalowanego Calabrie z Brazylii tylko w jeszcze gorszej wersji. A no i pozbywają się Kalulu, bo po co komu po ŚO, który może też zagrać na PO. Wszystko ma to sens! :)
Patrze na ten Milan który w pierwszych 2 kolejkach przegrywa ze średnim Toro i beniaminkiem to nie zwiastuje niczego dobrego, boje sie że sprawdzi sie jednak najgorsze czyli historia Giampaolo..
Trener bez jaj, druzyna również co od razu zauważył Morata który zawsze kojarzył mi sie z wy żelowanym chłoptasiem a swoim ostatnim wejściem pokazał charakter !
W korporacji niby wszyscy pracujemy na wspólny wynik, ale tak naprawdę jest to jeden wielki wyścig szczurów, czyli zagram dobrze sezon lub pół, następnie poproszę większy kontrakt ktoś o mnie usłyszy, później będę czekał na propozycje z lepszego klubu za lepsze pieniądze przy okazji się oszczędzając żeby nie dostać jakiejś poważnej kontuzji.
Druga sprawa to mental tych naszych zawodników. Odkąd zaczęliśmy grać w LM mecze z klubami spoza topu są jakby olewane przez zawodników. Wychodzimy często całkowicie nieskoncentrowani, jakby przeciwnik podać się nam miał przed meczem.
Kolejna sprawa problemy w obronie. Od roku nie idzie nam gra czwórką z tyłu i nie posiadamy typowej 10 w zespole wystawiając tam RLC czy Pulisca, więc może by tak spróbować przejść na system 1-3-4-3, ale zarząd postanowił sprzedać Kalulu,.który być może odnalazłby się w tym systemie z Tomorim i Pavloviciem.
Kolejna sprawa jest taka, że my nie mamy napastnika typowej 9 taka jaką był Giroud, kogoś na kogo można wrzucić piłkę kogoś kto jest w stanie przepchnąć się z obrońcami w polu karnym kogoś kto jest w stanie tych obrońców wyciągnąć trochę z obrony robiąc miejsce innym. Z całym szacunkiem do Moraty, ale jak słyszę że nie jest on w stanie zapewnić goli i trofeów to mnie krew zalewa. Przyszedł do nas napastnik który jest nam w stanie zapewnić to że będzie dawał z siebie wszystko i że będzie biegał. Tyle to i ja jestem w stanie zapewnić. Wejście w sezon miał dobre, ale jakiś geniusz pozwolił mu zagrać z kontuzja która następnie się pogłębiła i ciekawe ile potrwa i jak częstą takie kontuzje będą się mu przytrafiać.
Następny problem to trener który nie będzie w stanie udźwignąć prowadzenia takiego zespołu jak Milan. Ktoś taki jak Pioli trafia się raz na 10, że przychodzi jako nieznany trener i udaje mu się odmienić grę zespołu i coś wygrać.
Od mistrzostwa Włoch zdobytego przez Milan mija 3 sezon, zwiększyliśmy przychody wyprowadziliśmy finanse na prostą i co w związku z tym?.
Czy zespół przez te 3 lata rozwinął się choćby w najmniejszym stopniu?
Czy zawodnicy którzy opuścili klub zostali dobrze zastąpieni?
Czy ktoś kiedyś przyznał się do błędu, że coś zrobił nie tak, że coś można było zrobić inaczej ?
Czy w kwestii stadionu coś ruszyło się do przodu ?
Kto odpowiada za kontuzje które nawiedzają nas co roku i w tym sezonie mamy też już pierwsze ofiary ?
Słyszymy tylko piękne frazesy, słyszymy, że wszystko w tygodniu poprzedzający mecz przebiega idealnie wręcz perfekcyjnie, ale gdy przychodzi co to czego to nie potrafimy z beniaminkiem nawiązać walki przegrywając od 2 min.
W grze od poprzedniego sezonu nic się nie zmieniło, ,a wręcz się pogorszyło i to nie Fonseca jest tego winny tylko osoby które na to stanowisko go zatrudniły.
Co z tego że Fonseca za miesiąc czy dwa straci stanowisko jak sezon pójdzie na stracenie.
Czy taki Cardinale wraz ze swoją maskotką Ibrahimovićem pójdą po rozum do głowy i sięgną głębiej do kieszeni, czy nadal będziemy błądzili i popełniali te same błędy. Ten mistrzowski sezon z Piolim to był taki błąd w Matrixie, szacun za to że się udało, ale ten sukces zamiast pociągnąć nas do przodu dać jeszcze większego kopa do pracy to bardziej zamydlił oczy naszym dyrektorom i prezesom i na przyszłość nie wygląda to zbyt dobrze.
Tu nikt już się za te barwy nie da pokroić.
To zlepek pseudo gwiazdeczek człapiących po boisku.
W nich nie ma pasji i chęci zapierdzielnia.
Na truchtających Theo i Leao już się nie da po prostu patrzeć.
Zero zaangażowania.
A człowiek głupi siedzi przed tym tv, patrzy na to, drze jape i się wkur…ia.
Mi to już kobita mówi żebym przestał to oglądać, bo kiedyś dostaniesz jakiś wylew czy coś.
Wiem… dziś tak gadam, a za tydzień znów założę tą koszulkę i usiądę przed tym telewizorem haha
Plus za konkretną wypowiedz i precyzyjne diagnozowanie problemów, a nie lanie wody.
No Paulo, do roboty, bo tu jest bardzo dużo do zrobienia.
Bez 3pkt. w lazio to automatyczne powinno być pognanie takiego trenera, na co mamy czekać aż sezon będzie już przekreślony i nikogo pykanie byle pykać nie będzie interesowało.Jak wszystko można łatwo zniszczyć...
Rozumiem jaki jest pomysł Fonseci i chyba każdy kibic chciałby oglądać Milan który przewyższa rywala posiadaniem piłki, agresywnie doskakuje po stracie i szybko ją odzyskuje, ale póki co nie ma nawet zalążka takiej gry. W ofensywnie jesteśmy tak pasywni, czytelni i nijacy że aż głowa mała.
Defensywa to już w ogóle jest makabra. Połączenie błędów indywidualnych z brakiem wsparcia i asekuracji ze strony pomocników po zostawianie hektarów miejsca do kontrataków. Źle się to wszytko zaczyna.
Widać po wypowiedzi że Fonseca rozumie co nie działa, ale pytanie czy będzie w stanie naprawić problemy, które częściowo sam stworzył. Mam co do tego wątpliwości, ale chcąc nie chcąc musimy poczekać na dalszy rozwój wypadków.
Może zamiast skupiać się na ordynarnych pokazówkach w stylu zasłania treningów czarną plandeką ktoś w końcu znajdzie dawną odwagę lidera i odbędzie poważną rozmowę z amerykańskim pozerem na temat korekty kierunku budowy tej kadry?
Włochów a u Nas 1 i od razu schodzi. Dla mnie to nie futbol z czadu kiedy zacząłem Milanowi kibicować. Widać ogromny brak zaangażowania. Widać, że wszystkim obojętnez gdzie grają. Gdzie juniorzy tak swoją drogą. Lepiej dać jakiś Emersonów co biega trochę lepiej jak ja. Super piłkarze.
Bardzo szybko nauczył się korporacyjnej i politycznej gadki, ale mnie to nie dziwi, to jest aktualnie biznesmen i mityczny groźny Zlatan dawno zniknął.
Natomiast co do Maldiniego pełna zgoda, brakuje kogoś, kto weźmie wszystkich za mordy i powie wprost jak jest - właśnie za to stracił pracę, a naiwniacy dalej uważają, że został zwolniony za zarządzanie klubem.