stary_boss (ostatnio aktywny: 4 dni temu, 2025-04-26)
3 listopada 2012, 13:06
co to się porobiło jeszcze parę lat temu nikt by nawet nie pomyślało o braku zwycięstwa tylko kwestia sporną byłoby ile bramek Milan a teraz każde zwycięstwo nawet wymęczone 1:0 będzie sukcesem ...........
Zlatan byl dla Milanu przez ostanie dwa sezony tym czym był Pirlo w erze Carlo , a nawet kims więcej , bo nawet przy braku Pirlo potrafilismy wygrywać z wielkimi , przy ew absencji Szweda wszystkie mecz to upych.
Czy rozpoczniemy marsz w górę tabeli? Jakoś wątpię, przede wszystkim trzeba mieć argumenty i widoczny wzrost formy, czego specjalnie nie widać. Oczywiście mam nadzieję, że się mylę.
Dzisiaj również Juventus - Inter. Inter jest chyba jedyną drużyną, która może zakończyć piękną serię Juventusu. I mam nadzieję, że to zrobi.
Jogin
Kibicuję Milanowi od 2003.
Miałem na myśli to że jak Zlatan był naszym kluczowym graczem to się liczyliśmy w walce o scudetto to był to ostatni z wielkich sezonów.
0
SuperSnajper (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-28)
Pato7%
To nie były super czasy, to były czasy głupiej taktyki na Zlatana, ale rozumiem, że od niedawna kibicujesz MIlanowi, bo sam, np. nie pamiętam Milanu Sacchiego. Za to Milan Ancelottiego i wielka forma Pirlo to było coś pięknego. wtedy od bramkarza do napadu mieliśmy wielkie gwiazdy.
Z Chievo myślę ,że pociśniemy ale szału nie będzie.
W ostatnich 4 meczach na SS z Chievo straciliśmy tylko jedną bramkę i zdobyliśmy rzecz jasna komplet pkt ale składów z tamtych lat nawet nie ma co porównywać.
Zwycięstwo to jedyny dopuszczalny wynik. Listopad to bardzo ciężki terminarz i ten mecz jest chyba najłatwiejszy.
Ciekawe kto jutro zagra i jakim ustawieniem, bo ostatnio w każdym meczu grami inaczej. Może to chociaż sprawi trudność trenerowi przeciwnej drużyny :P