Na sobotni mecz Milanu z Venezią spodziewana jest frekwencja na poziomie 70 000 widzów – informuje MilanNews. Z kolei jak już wcześniej informowaliśmy, sprzedaż wejściówek na mecz Milan – Liverpool (17/09) nadal trwa. Według wstępnych szacunków, wolnych pozostało jeszcze ponad 20 000 biletów. Ciężko jest porównywać oba spotkania, ale przykładowo siedzenie w sekcji Secondo Rosso na mecz Ligi Mistrzów z LFC kosztuje 139 euro (w porównaniu do Venezii – 59 euro). Dodatkowo wielu kibiców uważa, że Rossoneri i tak przegrają z The Reds, mając na uwagę aktualną dyspozycję zespołu.
W listopadzie Inter - Arsenal. Najtańszy bilet 740 PLN, to jakieś 170 euro.
I jestem przekonany, że będzie komplet.
Jeśli to prawda to znakomita decyzja, wychowankowie, Włosi, a zwłaszcza ludzie którzy noszą Milan w sercu nie są mile widziani w Milanello i bardzo dobrze.
100% bardziej wolę oglądać zlepek zblazowanych i apatycznych odpadów z premier league i słuchać na konferencjach pomeczowych jak to "w tygodniu wszystko było dobrze, a dzisiej im się nie chciało pracować bez piłki i wracać do obrony, normalnie nie ogarniam tego", niż zawodników którzy daliby się pokroić za te barwy i dla których Milan to coś więcej niż pracodawca.
Inb4: "kalabria guwno gra, dobrze robiom" taaak? A kto w tym zespole, zwłaszcza w obronie, wyglądał dobrze przez ostatnie pół roku?
Mamy drużynę budowaną bez jakiegokolwiek pomysłu, w której trener jest pionkiem mającym się podpisać pod protokołem i na którego będzie można zwalić całą winę. Ale nasz główny problem to Calabria.
Jaki trener i okienko transferowe, takie wyniki i zainteresowanie kibiców. W Juesej to działa inaczej?
Oglądając np Memphis Grizzlies, Washington Wizards czy parę lat temu Philadelphia 76ers to tam nigdy nie było kompletu, a raczej było więcej pustych miejsc. W zeszłym sezonie bodajże Detroit Pistons świeciło pustkami.
Jeśli kogoś zakontraktują, to tylko typowego strażaka, który zgodzi się na 1,5-2 mln, a za taką kwotę nie dostaniemy trenera robiącego różnicę.
Finalnie wyjdzie tak, że na liście płac będziemy mieli dwóch średniaków, a poziom gry nawet nie drgnie. Zarząd całkowicie zawalił z Fonsecą, bo on i prawdopodobny następca to wydatek rzędu +/- 4 milionów rocznie, a za takie pieniądze można było już skusić kogoś lepszego.
Mamy strażaka, Lord Bonera zostanie przesunięty do pierwszego zespołu, albo jak uzyska licencję Abate (czy już ma?). Bezkosztowa operacja ;-)
Abate już dawno nie ma w Milanie. Obecnie trenuje Ternane, czyli przeciwnika Milan Futuro w Serie C.
Mam nadzieję, że Fonseka poleci po derbach, bo to, że nie ma kasy na drogiego trenera to żaden argument. Lepiej już niech wraca Pioli, przynajmniej w top4 skończymy.
Nikt tu ameryki nie odkrył.