Od przyszłości Milanu do... teraźniejszości Milanu. Słuchając tych, którzy mieli już okazję zobaczyć go w akcji z bliska, proces wydaje się oczywisty. Kwestia czasu. Silvano Vosowi niewiele było trzeba, aby zabłysnąć w koszulce Rossonerich. Holender po pierwszych krokach w Serie C może już wkrótce stać się ciekawym wzmocnieniem środka pola dla Fonseki. Szczególnie po kontuzji Ismaëla Bennacera i małej liczbie alternatyw w środku pola – podsumowuje La Gazzetta dello Sport.
Vos przybył do Milanu latem i klub od razu miał co do niego jasne wyobrażenia. Urodzony w 2005 roku Holender ma elastyczny profil, doskonałe umiejętności fizyczne i techniczne oraz duże możliwości dalszego rozwoju. Silvano wychował się w Ajaxie, klubie, w którym spędził całą karierę aż do debiutu w Eredivise (9 kwietnia 2023 r.) W zeszłym sezonie rozgrał łącznie 34 spotkania, ale dużo z nich w Eerste Divisie (druga liga holenderska) w drugim zespole. Również ze względu na zbyt dużą konkurencję, latem zdecydował się spakować walizki i wyjechać.
Wyszkolenie w Ajaxie od razu było widać w jego debiucie w Serie C przeciwko Carpi (remis 1:1). Vos zastąpił Hodzicia w drugiej połowie i inteligentnie zarządzał piłką, błysnął solidnością w kryciu i zapewniał niezłe przyspieszenie akcji jego drużyny. Wykazuje cechy rzadkie dla zawodników w jego wieku. To nie przypadek, że trener drużyny przeciwnej, Cristian Serpini, określił go jako "spoza kategorii" w tym kontekście. Nietrywialny komplement.
Daniele Bonera, trener Milan Futuro, również po pierwszych 45 minutach użył ważnych słów: "Vos? To dynamiczny piłkarz. Lubi grać wysoko i z agresją. Ma duży wpływ na grę, daje nam jakość". W Milanello mają oczy szeroko otwarte. Podczas letniego mercato Rossoneri zdecydowali się za wszelką cenę pozyskać Fofanę, oceniając Vosa jako przydatny zakup, zwłaszcza z perspektywy czasu. Dla Holendra szansa gry w pierwszym zespole może pojawić się już wkrótce.
Warunki fizyczne Vos ma super na mocna 6, dodatkowo Fofana w tym tercecie. Reijnders mógłby się wreszcie zająć gra ofensywna a i nasze skrzydła miałyby asekuracja w postaci młodego Holendra i Francuza.
Jedynie Kalulu i Alexis coś pograli z jego stajni.
Nie wiem jak z Leao.
Reszta jak krew w piach lub kamień w wodę :)
Moment..
To kto ma grać w destrukcji ,a kto w kreowaniu akcji? Ale bajzel..
Gdyby obok byli inny gracze niż Reijnders i Cheek, to mogłaby :)
Dobrze kojarzysz i ogólnie tak powinna grać 6, czyli bliżej własnej bramki z rozegraniem lub bez i wypadami lub bez.
To zależy kogo masz, czy Gattuso, czy Bennacera.
Dlatego napisałem, że mogłaby grać nieco wyżej, bo obok miałaby kogoś do pomocy w obronie, a nie ataku, bo obecnie w Milanie nie ma pomocników umiejących/lubiących pomagać w obronie.
To co się u nas dzieje, jeżeli chodzi o wybory taktyczne i kadrowe to jest paranoja.