Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

DE GEA 2-1 AC MILAN

6 października 2024, 19:33, Presidente Aktualności
DE GEA 2-1 AC MILAN

Pierwszy kwadrans meczu w zasadzie można pominąć, gdyż niewiele działo się na boisku. Z punktu widzenia Milanu odnotować można co najwyżej akcję z 14. minuty, kiedy Emerson dośrodkował w pole karne na głowę Moraty, ale strzał tego drugiego minął słupek De Gei. W kolejnych minutach działo się już zdecydowanie więcej. W 19. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Fiorentiny. Po wideoweryfikacji arbiter dopatrzył się, że Theo w walce o piłkę z Dodô kopnął zawodnika gospodarzy, choć nie był to wyraźny kontakt. Niemniej arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Kean, ale jego strzał obronił Mike Maignan! W 31. minucie akcję środkiem boiska przeprowadził Leão, po czym z szesnastego metra posłał potężne uderzenie, ale minimalnie nad bramką. W kolejnej akcji błysnął Pulisic, który z lewej strony w polu karnym położył jednego z obrońców Fiorentiny, po czym dośrodkował do Leão, ale tego w ostatniej chwili uprzedził rywal wybijając piłkę. W 35. minucie zobaczyliśmy otwarcie wyniku. Z prawej strony Fiorentina miała wrzut z autu, piłkę dostał Adli i mając Pulisica na plecach odwrócił się, wbiegł w pole karne i z jego narożnika posłał uderzenie po ziemi. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. Odpowiedzieć próbował Leão, ale w 37. minucie, po uprzednim znakomitym odbiorze piłki Dodô, jego strzał bez trudu złapał De Gea. W 39. i 42. minucie swoje okazje na podwyższenie prowadzenia miała Fiorentina. W pierwszym przypadku Colpani strzelał zza pola karnego po ziemi, ale obok bramki, za drugim ponownie Colpani strzelał z bliska po niefortunnej interwencji Maignana, ale także chybił. W 44. minucie Milan mógł i powinien wyrównać. Leão, Morata i Pulisic przeprowadzi przed polem karnym dobrą kombinacyjna akcję, która zakończyła się podaniem do Reijndersa, wbiegającego w pole karne, ale ten nie doszedł do piłki, bo wpadł w niego Ranieri i sędzia bez zawahania wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Theo i...De Gea obronił jego strzał. W doliczonym czasie swoją okazję miał jeszcze Abraham, kiedy to piłka po zamieszaniu spadła pod jego nogi, ale nie udało się trafić do bramki. 

Na początku drugiej połowy Fiorentina szybko strzeliła drugą bramkę, jednak równie szybko okazało się, że Kean - strzelec, był na pozycji spalonej. W 54. minucie natomiast Milan dostał ponownie prezent od rywali. Kean we własnym polu karnym w walce o piłkę kopnął Gabbię i sędzia bez zawahania wskazał na rzut karny. Niestety, tym razem znowu lepszy okazał się David De Gea, który obronił strzał Abrahama. Na szczęście kilka minut później udało się pokonać w końcu hiszpańskiego golkipera. Theo Hernández posłał mocne dośrodkowanie, które z prawej strony kontrującym strzałem zamknął Pulisic i mieliśmy remis. Po chwili Amerykanin mógł dołożyć asystę, ale jego zagrania wzdłuż bramki nie udało się zamknąć Abrahamowi. W odpowiedzi Gosens z lewej strony dogrywał do Keana, a ten bez przyjęcia oddał mocny strzał, ale na szczęście nad bramką Maignana. W 68. minucie Leão przeprowadził rajd środkiem boiska, po czym posłał znakomite prostopadłe podanie do wbiegającego w pole karne Pulisica, ale temu, kiedy już szykował się do oddania strzału, w ostatniej chwili futbolówkę wybił Ranieri. W 71. minucie kolejną okazję miał Abraham, ale jego płaski strzał z prawej strony nogami obronił De Gea. W 73. minucie Rossoneri niestety dali się zaskoczyć. De Gea z własnej połowy wznowił grę, do walki o piłkę skoczył Tomori, ale źle ocenił lot piłki, która spadła pod nogi Keana, który dograł do Guðmundssona, osamotniony Gabbia nie zdążył z interwencją, i Islandczyk oddał mocny strzał, z którym nie poradził sobie Maignan. Fiorentina ponownie wyszła na prowadzenie. Po tej bramce długo nic ciekawego nie działo się na murawie aż do 86. minuty. Wówczas to Chukwueze uderzył zza pola karnego, piłka odbiła się po drodze od defensora Fiorentiny, ale i tak De Gea w fenomenalnym stylu zdołał odbić uderzenie. W 91. minucie z kolei Okafor przeprowadził indywidualną akcję na lewym skrzydle, następnie spod linii końcowej odegrał do Abrahama, ale ten ociągał się ze strzałem, a kiedy go oddał to został wyblokowany przez defensora Fiorentiny. W 94. minucie Kean mógł w końcu dopiąć swego, kiedy to z 16 metra posłał bombę w kierunku bramki Maignana, ale trafił tylko w poprzeczkę. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Po końcowym gwizdku pretensje do arbitra miał Theo Hernández, który został ukarany czerwoną kartką.

ACF FIORENTINA (4-3-3): De Gea; Dodô, Comuzzo, Ranieri, Gosens; Bove, Cataldi (67' Richardson), Adli (77' Kouame); Colpani (90+3' Kayode), Kean, Guðmundsson (77' Biraghi).

Rezerwowi: Terracciano, Martinelli, Biraghi, Sottil, Beltran, Ikone, Moren, Richardson, Martinez Quarta, Kayode, Parisi, Kouame

AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Emerson, Gabbia, Tomori, Theo Hernández; Fofana, Reijnders; Pulisic (82' Chukwueze), Morata, Leão (73' Okafor); Abraham.

Rezerwowi: Torriani, Raveyre, Terracciano, Jimenez, Pavlovic, Thiaw, Musah, Zeroli, Okafor, Chukwueze, Camarda

Bramki: Adli 35', Pulisic 60', Guðmundsson 73'

Żółte kartki: Dodo 8', Tomori 24', Morata 43', Reijnders 71', Bove 90+5'

Arbiter główny: Luca Pairetto (Nichelino)

Miejsce: Stadio Artemio Franchi (Florencja)

 

 


R E K L A M A





920 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Szymson
6 października 2024, 20:54
Royal nie potrafi nawet piłki z autu wyrzucić, trzymajcie mnie
3
King Maldini
King Maldini
6 października 2024, 20:54
Memerson - człowiek-mem xd Jeszcze tylko 80 dni do startu okienka. Może cud się stanie...
1
Meet
Meet
6 października 2024, 20:52
Royal chyba chce przebic Origiego
0
Jogin
Jogin
6 października 2024, 20:56
Spokojnie go przebił, Origi nie kosztował 15 milionów + przyszedł jako zapchaj dziura.
2
muamba_kabumba
muamba_kabumba
6 października 2024, 20:52
Ktoś powinien co tydzień zadawać pytanie dla zarządu skąd pomysł sprowadzenia na PO Emersona za 15 mln.
0
AlexisRossonero
AlexisRossonero
6 października 2024, 20:52
4 minuty minęły, a Royal już swoje.. Brak przyjęcia prostej piłki i za moment strata.. Jak można było ściągnąć tego kasztana za 15 mln
3
brezdi18
brezdi18
6 października 2024, 20:52
Nie wydaje się wam że Rojal dzisiaj jakiś pewniejszy?
2
M3TR0
M3TR0
6 października 2024, 20:52
Pewniejszy sprzedaży w styczniu? No, masz rację :)
1
Gzikuu
Gzikuu
6 października 2024, 20:52
czy Jimenez jest aż tak słaby, że nie moze wygryźć tego klauna?
0
demaljer
6 października 2024, 20:52
Emerson na boisku to jest nieśmieszny żart
0
Laudi
Laudi
6 października 2024, 20:51
Emerson, blagam...
0
pjotr
pjotr
6 października 2024, 20:51
royal xD
0
Billy_Costacurta
Billy_Costacurta
6 października 2024, 20:51
Emerson xDdD
0
POE
POE
6 października 2024, 20:51
Emerson nawet piłki nie potrafi przyjąć
0
Jogin
Jogin
6 października 2024, 20:51
Ale przynajmniej umie stracić :D
2
k__f__c
k__f__c
6 października 2024, 20:47
O rany, ale duet komentatorów..
1
M3TR0
M3TR0
6 października 2024, 20:52
Chciałoby się powiedzieć klasycznie, że „emocje jak na grzybach”, ale biorąc pod uwagę ostatni wysyp grzybów, to i grzybobranie jest ciekawsze :)
1
NuNoiser
NuNoiser
6 października 2024, 20:47
Kean, Gudmundsson. Kto by pomyślał, że Fiora będzie miała lepszy atak. Mecz będzie arcytrudny, bo aktualnie jesteśmy patałachami. Każdy wynik inny niż wygrana, to powinien być kop w dupe dla tego wuefisty pseudo trenera. Drużyna bez stylu, będzie niezła męka dla oczu.
0
Corsa
Corsa
6 października 2024, 20:52
W czym Kean jest niby lepszy od Moraty lub Abrahama?

To trochę lepsza wersja Belottiego na ten moment, flop, którego nikt nie chciał.
Edytowano dnia: 6 października 2024, 20:53
0
DarQ
DarQ
6 października 2024, 20:47
Adli dziś pierwszy gol, znając nasze szczęście
0
Corsa
Corsa
6 października 2024, 20:47
Oby samobójczy :)
0
M3TR0
M3TR0
6 października 2024, 20:45
Znowu ten tartak McRoyal musi grać :/
0
POE
POE
6 października 2024, 20:45
Proszę o 3pkn bardzo proszę !!!!
0
DarQ
DarQ
6 października 2024, 20:44
attaccare
0
Gieno
Gieno
6 października 2024, 20:43
Milan po zwyciestwo
0
Corsa
Corsa
6 października 2024, 20:38
Milanie, walcz o to, by poniedziałek był dla nas wszystkich łatwiejszy do przetrawienia! :)
1
pazioni
pazioni
6 października 2024, 20:21
Forza Grande Milan
Po 3 pkt
4
Andre
Andre
6 października 2024, 20:16
Milan musi potwierdzić kurs ku rosnącej formie drużyny i pewnie wygrać ten mecz, inaczej znowu wrócą głosy o zmianie trenera. Ciekawe, jak się zaprezentuje Adli przeciwko nam. Forza Milan!
0
Tanger
Tanger
6 października 2024, 20:07
Jest i 4-4-2 z Moratą jako cofniętym napastnikiem. Może coś z tego będzie.
0
MrWoodstock
MrWoodstock
6 października 2024, 20:05
Yacine, zycze Tobie pieknego gola dla Fiorentiny
5
Andre
Andre
6 października 2024, 20:17
Nie no, jakiegoś karnego mógłby nam podarować, skoro tak bardzo kocha Milan :)
0
fryta777
fryta777
6 października 2024, 19:57
2:3 dla Milanu... gole dla Violi Kean i Bove a dla nas Leao, Morata i Camarda
0
M3TR0
M3TR0
6 października 2024, 20:46
Gol Leao i Camardy xD. Mam nadzieję że hipoteki pod to nie zastawiłeś
0
Elek95
Elek95
6 października 2024, 19:50
Wiadomo co z RLC i Jovicem, dlaczego ich nawet na ławce nie ma ?
0
Presidente
Presidente
6 października 2024, 19:59
Przeciążenia mięśniowe u obu
0
pjotr
pjotr
6 października 2024, 20:00
widziałem tylko komunikat, że będą poza kadrą, ale żadnych szczegółów nie znalazłem
0
Tanger
Tanger
6 października 2024, 20:10
W sumie to nie ma co narzekać. Kontuzja Loftusa to pomoc dydaktyczna dla trenera w zakresie doboru składu i ustawienia.
9
zbylon
zbylon
6 października 2024, 19:49
Co się dzieje z RLC i Jovicem?
0
demaljer
6 października 2024, 19:42
Obstawiamy w której minucie Adli zasadzi nam brameczke?
3
thecatMCP
thecatMCP
6 października 2024, 19:51
Niech będzie xD 26
0
lyndonmilan
lyndonmilan
6 października 2024, 20:05
ja myślę że 87
0
Sławek94ACM
Sławek94ACM
6 października 2024, 20:14
Czuję 63 minutę
0
Pavlović31
Pavlović31
6 października 2024, 20:28
18 minuta
0
M3TR0
M3TR0
6 października 2024, 20:46
32 minuta :)
3
Pavlović31
Pavlović31
6 października 2024, 21:22
Blisko M3TRO
1
ósmy
ósmy
6 października 2024, 19:38
Ależ mamy biedę na ławce.
0
demaljer
6 października 2024, 19:40
No co ty. Lepiej niż zwykle. Nie ma RLC i Jovicia ;)
0
Paolo03
Paolo03
6 października 2024, 19:53
Mamy braki: boczny obrońca, napastnik (jeśli mamy grac na dwoch)
0
ósmy
ósmy
6 października 2024, 19:58
No tak, ale też i Calabria, RLC i Jović znacznie wartości tej ławki nie podnoszą. Są przecież słusznie krytykowani za swoją grę i formę.
0
|<  <<  <  10  11  12  13  14  







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI