MATTEO GABBIA: "Zabrakło determinacji? Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak się potoczył ten mecz. Odczuwamy mocno tę porażkę, ciąży nam, bo nie wyciągnęliśmy maksimum z tego meczu. Brak stabilizacji? To kwestia, o której trzeba porozmawiać w szatni. Musimy spojrzeć sobie w twarz i zrozumieć, gdzie popełniliśmy błąd, musimy zacząć od siebie. Widziałem, że zespół jest zdenerwowany i rozczarowany. Nie ma żadnych pozytywów, ale mimo wszystko jesteśmy zjednoczeni i razem przeżywamy tę porażkę. Drugi gol? Zawaliliśmy całą formacją. To było dalekie wznowienie i wiemy, że De Gea potrafi dograć. To jasne, że źle odczytaliśmy tę sytuację. Mogliśmy cała formacja inaczej się zachować. To bardzo boli, nie możemy sobie na takie coś pozwalać".
A mecz przykasztanił Tomori.,
Znowu.
"Brak stabilizacji? To kwestia, o której trzeba porozmawiać w szatni."
Fonseca przed meczem mówił o stabilizacji i kontynuacji. Sytuacja z karnymi mówi sama za siebie, jak jest. Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana. Nie na Conte, nie Sarriego... eh. :)
"Nie na Conte, nie Sarriego... eh. :)" - patrząc czasami na zawodników pierwszego składu to nie wiem czy by niektórzy się z ławki podnosili i nawet nie chodzi o umiejętności piłkarskie :) - chciałbym sobie wyobrazić szalejącego Sarriego jak Theo podchodzi zamiast Pulisica do karnego jak przy braku zmiany Kepy w Chelsea :P