TIJJANI REIJNDERS: "Czekałem na swoje pierwsze gole w Lidze Mistrzów. Spodziewałem się jednego, a zdobyłem dwa. W pierwszej połowie nie podołaliśmy zadaniu, graliśmy trochę za wolno, ale gdy rywale ujrzeli czerwoną kartkę, znaleźliśmy więcej swobody do gry. Tak naprawdę przebudziliśmy się po ich wyrównującym trafieniu. Czego brakowało Milanowi? W pierwszej połowie brakowało nam intensywności, ale rezerwowi wnieśli odpowiednią energię, której nam brakowało. Strata gola w przewadze liczebnej? Trudno powiedzieć coś więcej na ten temat, na pewno musimy obejrzeć mecz i przeanalizować go ponownie. Niedopuszczalne jest stracenie bramki, mając przewagę jednego zawodnika na boisku. To nie może się powtórzyć. Preferowana pozycja? Dla mnie to mniej więcej to samo. Dziś grałem trochę dalej z przodu i szukałem więcej miejsca przed bramką. Generalnie lubię grać trochę głębiej, ponieważ wtedy bardziej angażuję się w grę. Leão? W tej drużynie jest wielu liderów. Potrzebujemy każdego i każdy musi przewodzić na swój sposób. Każdy musi włożyć swój udział w mecz, a dziś wieczorem zawodnicy, którzy weszli z ławki rezerwowych, zrobili różnicę".