Wtorek, 29 października:
18:30: Cagliari Calcio – Bologna FC 0:2
18:30: US Lecce – Hellas Werona 1:0
20:45: AC Milan – SSC Napoli 0:2
Środa, 30 października:
18:30: Empoli FC – Inter Mediolan 0:3
18:30: Venezia FC – Udinese Calcio 3:2
20:45: Juventus FC – Parma Calcio 1913 2:2
20:45: Atalanta Bergamo – AC Monza 2:0
Czwartek, 31 października:
18:30: Genoa CFC – ACF Fiorentina 0:1
20:45: Como 1907 – SS Lazio 1:5
20:45: AS Roma – Torino FC 1:0
no tak w Juve polskie środowisko kibiców z Motty zadowolone nie jest ;]
Palladino jako trener na +, także elastyczność taktyczna bo nie szło jego 3-4-2-1 to przeszedł na 4-2-3-1.
Także Baroni w Lazio robi bardzo dobrą robotę + jak w Hellasie trochę specyficzne środowisko jeśli chodzi o transfery, tylko jakość piłkarzy 2x lepsza.
Jakby miał tu przyjśc Tavares, który nie radził sobie w Arsenalu i w Marsylii byłby wyzywany a on w Lazio ma 8 asyst ;]
Ciekawe czy nasi się wyrobią na Euro 2060?
A Danilo wczoraj kolejny 'świetny' występ.
Nadzieja w tym, ze z ławki wejdzie Sia, Scotti, Hodzić, Camarda i Vos, i coś zdziałają, bo na razie to nędznie wygląda.
Podziwiam za optymizm, ale tutaj z każdym miesiącem będzie coraz więcej liczenia + do tego równania nie tylko Napoli trzeba będzie podstawiać. Na takim etapie sezonu powinniśmy ciągle patrzeć tylko i wyłącznie na siebie, no ale coś poszło nie tak i już się nie da.
Miało zaskoczyć po derbach, były ku temu przesłanki, ale to zwycięstwo nic nie dało. Teraz będziemy przez pół roku dopisywać sobie te 3 pkty za mecz z Bologną, a najpierw trzeba go zagrać.
Tu potrzeba twardego resetu, takiego Covidu 2, bo lecimy bez pilota.
Ten awatar ustawiłem jeszcze przed oficjalką Maślaka i nie zliczę, ile razy robiono tu ze mnie wariata z tego powodu. A ja po prostu pamiętałem tego farmazona aż za dobrze. To jest fatalny szkoleniowiec bez charyzmy, z prymitywną filozofią futbolu, która nie dość że sama w sobie jest archaiczna i ryzykancka, to jeszcze w Milanie brakuje do niej wykonawców. Nie mamy topowych boków obrony (jeden Theo i to bez zmiennika), nie mamy defensywnego pomocnika (a najlepiej pary) do łatania dziur, nie mamy egzekutora w polu karnym - mamy za to kilku dobrych skrzydłowych, którzy w taktyce Fonseki nie mają dla siebie przestrzeni (za co ten frustrat sadza Leao na ławce). To się nie miało prawa udać i nie ma się co łudzić, że z tej mąki będzie chleb.
Teraz nie czas na kalkulator i liczenie punktów do lidera, a na zaciągnięcie hamulca ręcznego, ściągnięcie Sarriego i uratowanie czego się jeszcze da z tego sezonu. Nie dość przypominania, że do wzięcia był Conte, a skutki zatrudnienia Fonseki prawidłowo przewidziało ze swoich foteli mnóstwo kibiców. Niestety, była to analiza przekraczająca kompetencje gangu Olsena, który zarządza klubem.
Racja, mój błąd