Álvaro Morata ma obecnie problemy ze zdobywaniem goli, ale wtorkowa konfrontacja z jego byłym klubem (2011–2014 / 2016–2017) będzie świetną okazją do poprawienia statystyk. Paulo Fonseca po sobotnim meczu z Monzą powiedział: "Powiem tylko, że Morata był świetny. To był piłkarz meczu, który wykonuje bardzo ważną pracę dla drużyny. Niestety nie zdobył gola, ale miał szanse. Morata pracuje dla drużyny blisko i daleko od bramki". Było to dla Hiszpana wyróżnienie. Bez wątpienia staje się liderem szatni, ale brak strzelanych goli wzbudza rosnące obawy wśród niektórych kibiców.
Fonseca i Milan chcieli napastnika, który mógłby pomóc drużynie m.in. w grze pozycyjnej. Jak dotąd Morata pokazał, że potrafi to robić, biorąc pod uwagę, że spędza bardzo mało czasu w polu karnym rywala i występuje coraz częściej w roli ofensywnego pomocnika. 32-latek takim zachowaniem powoduje zamieszanie w defensywie i tworzenie przestrzeni dla pozostałych napastników. Dotychczas Morata rozegrał 11 spotkań, ale trafił do siatki tylko dwa razy (mecz z Torino oraz Lecce). Praca wykonywana na rzecz drużyny jest godna pochwały, ale nie należy zapominać, że jest podstawowych snajperem i musi zdobywać gole. Dlatego zarówno trener, jak i zawodnik, muszą wspólnie z zespołem popracować nad wynikami, a impulsem może być wtorkowy mecz z Realem Madryt – podsumowuje MilanNews.
Drugi paradoks, skoro Morata się poświęca, gra dla innych to czemu Fonseca wymaga od Leao tego samego i tak w tym momencie mamy napastnika, który gra w defensywie i skrzydłowego, który nie może zostawać z przodu xD
Joke :P
To po co drążyć temat.
Akurat w tej kwestii ma stałą formę, od blisko roku ;)
Tosz to złodziejstwo ;)
Lepiej zapłacić 20 mln plus bonusy za Chukwueze, albo 18 za Cheeka, albo 22 za Musaha, albo zostawić Jovićia za ok. 3 mln, albo kupić Romero, Pellegrino, Terraccianoi, za łącznie 13 mln, Emersona za 18 mln, Abrahama na leżance za 6 mln (czy ile on ta ma pensji)
Po co komu bramkostrzelny napastnik?
Mamy świetnych strzelaczy w postaci Jovićia, Abrahama, Moraty i świetnie wprowadzamy i rozwijamy Camardę.
Jedynym problemem jest Leao, który nie tyra w defensywie (nie żebym go całościowo bronił, bo ma swoje za uszami), ale na ten problem mamy rozwiązania taktyczne trenera Fonseci, więc jego nieobecność nawet nie jest widoczna i bezproblemowo wygrywamy i gramy ładną dla oka piłkę, z pressingiem, kombinacyjną grą i wieloma golami :0
Oczywiście do tego potrzeba odpowiedniego stylowo trenera, a nie Portugalczykowi bez własnego zdania co całą trenerską karierę grał futbol pozycyjny kazać ustawiać na siłę drużynę pod szybki, bezpośredni atak. To nie miało prawa efektywnie zadziałać.
10 kolejek za nami Morata ma 2 bramki, także póki co tej średniej z lat ubiegłych nie robi.
W dodatku Morata u nas bawi się w Roberta Lewandowskiego i wraca się do rozgrywania piłki co nie idzie mu rewelacyjnie.
> kup napastnika, który nie zdobywa bramek
> bądź zdziwiony, że nie strzela bramek
To zawsze był i będzie zawodnik który pracuje dla drużyny i trzeba przyznać za naprawdę pracuje za 3 i co niektórzy powinni brać z niego przykład bo gość w zasadzie wszystko w karierze wygrał, ma 32 lata mógłby stać w polu karnym i wymachiwać rękami że nie dostaje podań a on naprawdę stara się brać grę na siebie.
W tym meczu z Monza najbardziej to chyba wkurzyło mnie zachowanie Leao w 90 minucie gdzie wracał sobie niespiesznie do obrony że aż Morata to zobaczył i zaczął szybko wracać żeby zaasekurować lewa stronę mimo że miał dalej niż Leao i on miał już 90 minut w nogach.
Była też taka sytuacja gdzie Morata też daje przykład swoją nową ciała reszcie (Okafor zmarnował świetna okazję i Morata odrazu pokazał mu że spokojnie i zaczął bic brawo żeby go podbudować a dla przykładu w drugiej połowie Rafa nie dostał podania to jego mowa ciała była taka że on już się obraził i nie chce mu się, zresztą za chwilę w tej samej akcji właśnie w nerwach podebrał piłkę Moracie i postraszył gołębie na stadionie xd.
Także podsumowując Morata gra swoje, tyle co potrafi, naprawdę się stara i akurat z naszej ofensywy to oprócz Pulisicia jest ostatnim któremu można coś zarzucić i mam nadzieję że Leao weźmie trochę przykładu z Hiszpana bo to właśnie on jest tym brakującym ogniwem naszego ataku, gościem z największym potencjałem który może najwięcej skorzystać na prozespołowej grze Moraty ale narazie jeszcze woli być obrażony na wszystkich zamiast pokazać harakter, też zagrać dla drużyny i w konsekwencji zrobić ten oczekiwany progres mentalny i piłkarski do którego ma tak ogromy potencjał że aż mi szkoda potrzeć jak go teraz marnuje.
Camarda/Abraham/Jovic
Chociaż może na 9 dać RLC? xD
Jović i Cheek, powinni w trybie pilnym, natychmiastowym zniknąć z klubu :)
Abraham poza jednym występem, łamie się od samego kopania piłki :)
Powinno się rozwijać Camardę występami w seniorach, a nie nauką u Lorda Bonery, bo jak widać trener z niego żaden.
Szkoda, że się nasz ktoś, kto nie ma wpływu na klub, bo nie ma umowy z klubem, Zlatan Ibrahimović obraził na Abate (całą rodzinę) i mimo, że nie ma wpływu, wywalił ich z klubu.
Dodatkowo jego gra jako pomocnika w tym nie pomaga.
Być może ukułby z Monzą, ale Rafałek się wtentegował i wysłał list do Portugalii.