Maignan 6, Tomori 5, Gabbia 4.5 (Terracciano 5.5), Pavlović 6.5, T. Hernández 4, Musah 4, Fofana 6, Reijnders 5 (Okafor BN), Pulisic 6.5, Morata 4 (Chukwueze 5.5), Leão 4.5 (Abraham BN). Trener Conceição 5.
Maignan 6, Tomori 5, Gabbia 4.5 (Terracciano 5.5), Pavlović 6.5, T. Hernández 4, Musah 4, Fofana 6, Reijnders 5 (Okafor BN), Pulisic 6.5, Morata 4 (Chukwueze 5.5), Leão 4.5 (Abraham BN). Trener Conceição 5.
Te błędy idiotyczne poszczególnych zawodników są przytłaczające.
Tomori - w teorii myślałem, ze na boku obrony może nie byłby głupim pomysłem. Pomyliłem się na całej długości. Tak jak uważam, że problemem Emersona Royala jest to, że nie ogarnia teorii zachowywania się jak piłkarz na boisku i jest na etapie takiego powiedzmy 16 letniego juniora jeśli chodzi o zwykłe rozumienie gry. Tak pozycję bocznego obrońcy w jednakowym stopniu rozumie Tomori, który dodatkowo tragicznie operuje piłką... Bardzo zły występ Fika...
Gabbia - mam wrażenie, że ostatnie mecze ma ogólnie słabsze i bardziej niepewne, ale dziś to miał dużo szczęścia, że rywala w nogę nie trafił w sytuacji na 0:1. Dobrze dla Włocha, że rozegrał tylko 45 minut.
Pavlović - mam wrażenie, że to jedyny zawodnik w naszej kadrze MENTALNIE i PSYCHICZNIE gotowy na to czego oczekuje Conceicao. Tak jak znów nalezy Strahinję pochwalić tak coraz gorzej widzę naszą przyszłość, bo nie widzę żadnej szansy, że ktokolwiek do tej "wymaganej" poprzeczki się zbliży - dziś próbował Musah...
Theo - Poruszanie się po boisku na niedopuszczalnym poziomie... Jeden z wielu przykładów: Przy nieuznanej bramce dla Dinama mając całą szerokość boiska przed oczami nie chciało mu się kroku SPACEREM w przód zrobić żeby utrzymać linię. Spalony koniec końców był ale Francuz (nie)robił co mógł żeby gol mógł być uznany...
Musah - nie ma chyba słowa takiego, które byłoby trafne i nie wiązało się z dostaniem tutaj bana... Jak wiesz, że masz mix siana i sieczki w głowie to spróbuj chociaż szybko nie łapać najdurniejszej żółtej kartki jaką się da... Inna sprawa, że mam wrażenie, że to szkoła Conceicao (ta pierwsza kartka) - podostrzyć, pokopać, poszarpać. Ale z tym ostatnim to już zgaduję na podstawie tego, ze dziś nasi taką kompletnie randomową brutalność przejawiali, że szok i powinni do przerwy więcej kartek nałapać...
Fofana - ok. Plusik ode mnie za to, że Musaha zrugał za zachowanie przy pierwszej żółtej kartce.
Reijnders - jedno z niewielu bardzo pozytywnych osiągnięć Fonseki odchodzi z meczu na mecz coraz bardziej w niepamięć. Mam wrażenie, ze Tiji jest aktualnie tak skupiony na ostrej walce o piłce, że nie ma czasu pomyśleć i spokojniej podejść do tego co z nią robić i jak kiedy już ma ją przy nodze. Dziś on i Pulisić - którzy odkąd pamiętam byli raczej boiskowymi dżentelmenami - momentami skupieni tylko na polowaniu na rywali...
Pulisic - chwała za bramkę. Ale podobnie jak Tiji - za dużo skoncentrowany na walce, za mało na graniu w piłkę. Dobrze, że przynajmniej z efektem bramkowym.
Morata - No jeden z nielicznych przypadków kiedy nie jestem w stanie się powstrzymać żeby nie kopać leżącego. Kompletnie na zimno i nie pod wpływem emocji zaczynam uważać, że jest większym szkodnikiem w tej kadrze niż Emerson Royal. jeśli Conceicao po tym kolejnym "popisie" Hiszpana odsunie go od gry (mam cień nadziei po zmianie w przerwie dziś) to chociaż jeden pozytyw wypłynie z tego wyjazdu do Zagrzebia.
Leao - nawet trudno mi oceniać Portugalczyka. Tzn - to był oczywiście zły mecz. Ale dziś na prawdę nie było nawet z kim grać. Każdy z naszych skupiony na polowaniu na rywali jakbyśmy grali przeciwko Liverpoolowi czy Barcelonie i mieli w głowach tylko żeby wybić im piłkę nożna z głów nie ważąc na wynik...
Paradoksalnie ok wypadli Chukuweze i Terracciano bo chociaż próbowali coś robić z piłką... Ze skutkiem raz lepszym raz gorszym ale to już było dużo...
Conceicao - 1. Jeśli chce zrobić z Milanu drużynę rzeźników i drwali mając do dyspozycji kadrę potulnych owieczek i baranków to znaczy, że nie potrafi ocenić sytuacji, a to jest jego zadanie numer jeden. W ciągu miesiąca zagraliśmy dwie najgorsze połówki spotkań ostatnich lat - z Juventusem i teraz jeszcze gorszą w Zagrzebiu...
"W szatni przed meczem wygłosiłem przemowę przyprawiającą o gęsią skórkę, jedną z moich najszczerszych w życiu. Byłem pewien, że przejdziemy dalej (dwumecz z Romą). Zamiast tego drużyna nic nie zdobyła i niewiele zrobiła na boisku. Tam zdałem sobie sprawę, że to, co dawałem, już nie wystarczało. Chemia się załamała."
Minęło ponad pół roku i dalej jest to samo.
Czy ktoś może mi przypomnieć, kiedy ostatnio TRZECH piłkarzy Milanu jednocześnie dostało w jednym meczu najniższą ocenę?
www.milannews.it/pagelle/pagelle-una-squadra-vergognosa-per-atteggiamento-e-attitudine-si-salvano-pulisic-e-pavlovic-565083\n
Teraz derby i jakiś występ jak zFiorentina w stylu zrobiony , karny i czerwo