Piątek, 7 lutego:
20:45: Como 1907 – Juventus FC 1:2
Sobota, 8 lutego:
15:00: Hellas Werona – Atalanta Bergamo 0:5
18:00: Empoli FC – AC Milan 0:2
20:45: Torino FC – Genoa CFC 1:1
Niedziela, 9 lutego:
12:30: Venezia FC – AS Roma 0:1
15:00: Cagliari Calcio - Parma Calcio 1913 2:1
15:00: SS Lazio – AC Monza 5:1
18:00: US Lecce – Bologna FC 1909 0:0
20:45: SSC Napoli – Udinese Calcio 1:1
Poniedziałek, 10 lutego:
20:45: Inter Mediolan – ACF Fiorentina 2:1
Liga Mistrzów to 70-75pkt. czyli musimy wygrać 12 z 15 meczów i raczej bez oglądania się na innych to będzie pierwsza czwórka.
Umówmy się - to jest bardzo trudne zadanie do wykonania biorąc pod uwagę cały nasz kalendarz razem z LM i pucharem Włoch.
70 punktów to jest po prostu minimum, żeby o czymkolwiek można było myśleć. Margines błędu został bardzo minimalny, a mamy jeszcze wyjazdy do Torino czy Udine… zrobienie 32/45 punktów jest minimum absolutnym. Dlatego forza 5 zielonych kwadracików po lewej stronie, ostatnie 5 meczów zwycięskich Milanu z rzędu to w tym momencie prehistoria.
Marzec/kwiecień w zeszłym sezonie.
Drużyna broniąca ma obowiązek powstrzymać przeciwnika przy każdym stałym fragmencie gry. Nie można każdego różnego czy autu podważać, bo wcześniej mógł być faul, ręką czy cholera wie co. Akcja się zakończyła, koniec kropka. Zaczynamy nową i nie wracamy do tego co wcześniej.
Dlatego zarówno ich gol i jak gol Theo były prawidłowe i nie ma mowy o pomyłce sędziego wypaczajacej wynik.
Jak dla mnie tylko przegryw i nieudacznik płacze o takie "błędy". Zabawne w kontekście tego, że Inter to najlepsza drużyna ligi.
Czukwu > zaniolo > okafor ;-)
Linia autowa to tam pikuś, mniejsza zależność na strzelenie bramki, ale ten sygnał impulsowy, który sędziowie odbierają w opasce na ramieniu wg mnie powinien dotyczyć linii końcowej na całej jej szerokości, a nie tylko na wytyczonym kawałku bramkowym.
W sumie jestem ciekawy, jak to wygląda od strony technicznej.
Edit.
Przemyślałem, i wydaje mi się, że moja teoria jest faktycznie niedorzeczna.
Sygnał nie może wiedzieć, kiedy podawać sygnał, bo też nie może odróżnić kto dotknął piłkę jako ostatni, i tym samym czy się należy rzut rożny, czy też nie.
W przypadku przekroczenia linii bramkowej zaś to nie ma znaczenia.
Sygnał nie może wiedzieć, kiedy podawać sygnał, bo też nie może odróżnić kto dotknął piłkę jako ostatni, i tym samym czy się należy rzut rożny, czy też nie."
Imo nie jest taka niedorzeczna - system mógłby informować sędziego, czy piłka przekroczyła linię końcową czy nie, a arbiter by decydował, czy należy się rożny czy gramy od bramki.
Chłopina nie mógłby się odlać na stojąco ;)
Darmian walczy o piłkę z Keanem który też go lekko trzyma (kiedy się cofasz nie ma opcji że będziesz mieć zawsze rękę przy ciele, Gosens kiksuje strzał głową który poszedł by kilka metrów od bramki ale fartem trafia w rękę walczącego o pozycję z Keanem Darmiana i karny.
I nie chodzi nawet że zasłużony czy nie ale kurde takie karne to są chyba tylko po to aby było więcej goli w meczach
"iks przy strzale glową z pół metra który leci daleko od bramki, jak on miał tego uniknąć xd"
Trzymać rękę przy ciele. :)
Ale ok, masz rację jeżeli mają gwizdać każda rękę to niech gwiazdają
Wszyscy powinni się skupić na grze bo to narzekanie na sędziów i tak nie ma sensu bo na koniec sezonu suma błędów i tak wychodzi mniej więcej na zero a całkowicie w takim sporcie jakim jest piłka błędów nie wyeliminujemy
No raczej wyszła:
https://x.com/salvaacm1899/status/1889048720085516431
I kurde możesz mieć 20 rogów i nie strzelić gola także nie gadajmy że to coś wypatrzyło.
Równie dobrze można tak powiedzieć jak sędzia w stykowej sytuacji przy polu karnym w zła stronę wskarze aut i zaraz po wyrzucie piłki z tego padnie bramka, to też wypatrzył wynik czy nie?
Też sędzia na Varze ma to analizować?
Od decyzji nt. przekroczenia linii nie jest VAR, a liniowy, który tutaj ewidentnie dał ciała.
To jest jakaś paranoja
Tylko co teraz będą pisać kibice Interu?
Fiorentinę powinniśmy i tak przegonić (jestem dużo lepszego myśli po zimowym okienku ). Jeżeli nie to będzie oznaczać, że nie zasługujemy na awans do LM.
Okafor miał zbyt mało czasu w końcówce.
Natomiast Calabria przegrywa rywalizację z 36 letnim de Silvestrim, którego zmienia Holm.
Italiano to tak włoski odpowiednik Cinceicao, który też się nie szczypie z zawodnikami. Pożegnał Poscha, z którym ie nie dogadywał, a mimo to Calabria widzę głębia składu.
Zobaczymy co dalej.
Lazio gra na stojąco a Monza nie potrafi wymienić 2 podań w okolicy środka boiska xd
Dziś kolejna przegrana u siebie do zera.
Pogrążamy się tam dogłębnie.
Dziś kolejna przegrana u siebie do zera.
Pogrążamy się tam dogłębnie.
No gość jest genialny.
Graczy
Piszę o tym tylko po to żeby uzmysłowić, że nie jesteśmy aż tak daleko w tyle jak się wydaje i ewentualna strata dwóch czy trzech punktów jeszcze niczego definitywnie nie przekreśla.
Oczywiście nie powinna się zdarzyć. Na pewno by nam sprawę utrudniła. Ale rozstrzyganie sezonów z powodu straty 4-6 punktów do strefy Champions na 14/15 kolejek do końca, i w dodatku takiego ścisku o te miejsca, to bardzo nieobiektywne spojrzenie na sprawę.
Zasadne jest powątpiewanie w nasze regularne punktowanie w oparciu o styl gry, a raczej długie okresy chaosu na boisku, który nasi prezentują. Ale akurat sama matematyka i punkty to dają nam jeszcze dość spore szanse.
Przydałoby się po prostu zrobić z 5 zwycięstw z rzędu, żeby przestać kalkulować i oglądać się na innych.
Jedna taka dłuższa seria jest konieczna imo aby odwrócić losy tego sezonu. Jak będziemy się dalej tak bujać jak dotychczas, to raczej nic z tego nie będzie.
Oczywiście, że tak. Grając tak jak gramy do tej pory to faktycznie nic w tym sezonie nie ugramy. Jedynie twierdzę, że sam pojedynczy mecz z Empoli niczego nie rozstrzygnie. Ani nagle nie staniemy się pewniakiem do miejsc premiujących grą w Champions ani nie wypadniemy z obiegu na amen.
Tabela nie kłamie.
Trzecia bramka w tym sezonie nowego nabytku Como - Diao. Chłopak rocznik 2005, ma o jednego gola mniej od Leao, mimo że dopiero co w styczniu zawitał do Serie A.
Mam nadzieję że podopieczni Fabregasa urwą punkty Starej Babie. Jest na to szansa bo Como gra lepiej ale no właśnie.. Wiadomo jaki jest Juventus.
CUTRONE z asysta na 1-1