Stoper Milanu, Fikayo Tomori, wziął udział w konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z Feyenoordem w Lidze Mistrzów. Przedstawiamy wypowiedzi Anglika:
"Musimy wyjść na boisko z odpowiednim nastawieniem i chęcią zwycięstwa, którą zawsze mamy. Wiemy, że nie zrobiliśmy tego, co chcieliśmy w pierwszym meczu, ale jutro wiemy, co trzeba zrobić, to znaczy wygrać dwoma golami. Jesteśmy gotowi i nakręceni, żeby zwyciężyć w tym meczu".
"Jako drużyna i jako obrońcy wychodzimy na boisko w każdym meczu z zamiarem nietracenia goli, a jutro już od początku będziemy przegrywać jednym. Wiemy, jaką mamy jakość: ale jeśli stracimy gola, nie możemy stracić koncentracji i wierzyć w to, co robimy. Wiemy, że musimy i chcemy wygrać, musimy być skoncentrowani, aby to osiągnąć".
"Kyle Walker i ja zawsze rozmawiamy. Wniósł trochę spokoju i doświadczenia: myślę, że cały zespół zna jego jakość i trofea, które zdobył, jesteśmy szczęśliwi, że jest z nami. Kiedy coś mówi, wszyscy słuchają, wiemy, jakim jest graczem. Nie jest jak Ibra (śmiech, red.), ma inny sposób bycia, ale wciąż rozwija się w tym zespole: odkąd przyszedł, wykonał świetną robotę".
"Po meczu w Rotterdamie rozmawialiśmy między sobą, ale najpierw myśleliśmy o Hellasie. Obejrzymy jeszcze raz pierwszy mecz, aby zobaczyć, co nam nie wyszło. Ich napastnicy zagrali dobry mecz, byli agresywni w pojedynkach. Musimy zobaczyć, co możemy poprawić. Dla mnie najważniejsze jest skupienie się na tym, co możemy zrobić lepiej".
"Zawsze mówiłem, że czuję się tu jak w domu: nic się nie zmieniło. Wiem, że podczas każdego okienka wiele mówi się o moim transferze, ale byłem i jestem teraz skupiony na tym, co muszę zrobić, zostaję tutaj. To duma i przyjemność nosić tę koszulkę: nie chciałem odchodzić. Dopóki będą mnie tu chcieć, to zostanę w Milanie".
"Trener zawsze mówi, że bez względu na to, czy gramy w 3, 4 czy 5, cel jest zawsze ten sam: wygrać. Aby to zrobić, musisz biegać i walczyć, zrobić wszystko, aby wygrać. Wychodzimy na boisko, aby wygrać mecz. Jeśli mamy 3, 4, 7 lub 10 zawodników z przodu, to tylko po to, by wygrać".