Włoski dziennik La Repubblica opublikował artykuł, w którym stwierdza, że nie wszystkim w Milanie podobają się metody stosowane przez Sérgio Conceição. Dotychczasowy sezon jest pasmem wzlotów i upadków i nawet po przybyciu Conceição sytuacja uległa zmianie tylko częściowo. Rossoneri zdołali zdobyć Superpuchar Włoch, ale musieli też zmierzyć się z bolesnym odpadnięciem z Ligi Mistrzów. Jednak według tego co twierdzi Repubblica, prawdziwym problemem w klubie z Mediolanu jest dziś coś innego – atmosfera w szatni. Napięcie było wyczuwalne i doprowadziło do rozłamu między trenerem a Christianem Pulisicem. Amerykanin twierdzi, że metody stosowane przez Portugalczyka doprowadziły w szczególności do pogorszenia relacji w szatni. Conceição uchodzi za "żelaznego sierżanta" i również w Milanie zastosował metody, które niektórzy zawodnicy uważają za zbyt surowe. Wśród nich jest właśnie Amerykanin, który był bohaterem konfrontacji twarzą w twarz ze szkoleniowcem po meczu Ligi Mistrzów z Dinamo Zagrzeb. Rozdźwięk, jaki powstał między Conceição a Pulisicem, wydaje się dziś trudny do załagodzenia.
Zawodnik miał zwrócić się nawet do Milanu z prośbą o rozważenie transferu. Jest to pewnego rodzaju ultimatum: "w przyszłym sezonie albo zostaje ja, albo on". Repubblica zdradza również, że również Youssouf Fofana podziela zdanie Christiana Pulisica. Pomocnikowi, który dołączył do ekipy Rossonerich ostatniego lata, nie udało się nawiązać bliskiej więzi z nowym trenerem, który nie wydaje się być jego wielkim fanem.
Christian Pulisic, który trafił do Milanu z Chelsea za 20,8 mln euro latem 2023 roku, ma kontrakt z klubem ważny do 30 czerwca 2027 roku (z opcją przedłużenia o kolejny sezon) i pensją w wysokości 4 mln euro (netto) rocznie. Z kolei Youssouf Fofana przybył do Mediolanu latem ubiegłego roku z AS Monaco za 20 mln euro i ma kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2028 roku. Pensja Francuza wynosi 3 mln euro (netto) rocznie.
[AKTUALIZACJA]: AC Milan i Christian Pulisic zaprzeczyli informacjom podawanym przez La Repubblica. [KLIK!]
Trzeba brać na to poprawkę.
Oto, co powiedziała gwiazda USMNT:
„Nigdy nie kłóciłem się z trenerem i nigdy nie prosiłem o odejście. Czuję się świetnie w Mediolanie i chcę nadal nosić tę koszulkę. Czytanie tych kłamstw jest niedopuszczalne, ale będziemy nadal zjednoczyć się i walczyć razem na boisku, dla klubu i naszych fanów ”.
Czekałem na dementi bo to sie wydawało dość nieprawdopodobne i 'narysowane' w sam raz na maksymalną klikalność, ale nie spodziewalem sie tak szybko i to ze strony Christiana
Wincyj Pudelka !
Sergio przeproś Christiana, on na pewno nie gwiazdorzy!
Gwiazdeczki zarabiający miliony obrosły w pióra i nic im się nie podoba.
Od tego jesteście w tym klubie i po to zarabiacie takie miliony żeby na boisku umierać za te barwy, a nie pokazywać fochy.
3 trenerów próbowało coś z was wykrzesać i żadnemu się nie udało więc wychodzi na to że to wy piłkarze jesteście tacy sami jak oni czyli bezużyteczni.
I nie wiem o jakich 3 trenerach mowa, bo ja widzę 2 ktorzy nie dali rady. Pioli ogarniał ten zespół (za wyjątkiem przygotowania fizycznego co skutkowało kontuzjami).
A ja myślę, że jak nie ma wyników to i atmosfery nie będzie. Jakby Milan zaczął wygrywać to wszystkie strony klepały by się po pleckach i by nie było tego typu problemów.
Wina leży po obu stronach i nasi zawodnicy dają dupy i trener, Ci nie potrafią wygrać meczów z niżej notowanymi rywalami, gdzie potrzeba pokazać trochę jakości i zaangażowania, a nie liczyć na genialną taktykę jaką wymyśli trener.
Natomiast trener nie panuje nad emocjami, bo skoro potrafił zrugać zawodników przy setkach tysięcy widzów to wierzę, że w szatni powiedział im jeszcze więcej, pewnie za dużo. To jednak dorośli ludzie, a nie wycieraczka.
Kolejna sprawa to to, że 90% naszego składu to najemnicy, którzy chcą zarabiać i w spokoju kopać piłkę, a kiedy wybiją się ponad normę to zmienią pracodawcę za lepszą pensję. Inaczej by to wyglądało pewnie u ludzi, którzy czują jakąś przynależność do tych barw.
Ale zdecydowanie stanąłbym po stronie Kapitana Ameryki i Fofany!
Fofana ROBIŁ i robi za dużo drobnych strat + wygrywa za mało pojedynków, żeby nadawał się do ofensywnej gry dwoma pivotami w środku pola. To jest po prostu piłkarz do standardowego 4-3-3 co Portugalczycy praktykowali bardzo rzadko w obecnym Milanie.
:)
Gęsta atmosfera wokół klubu na pewno nie jest czynnikiem poprawiającym morale zarówno piłkarzy jak i kibiców.
Zastanawia mnie kim chciałby grac Sergio jeśli on kłóci się prawie z każdym w drużynie.
Z drugiej strony jeśli piłkarze tak narzekają na "szatnie" to wiadomo jest to droga usprawiedliwiania się.
Jakieś pojedyńcze spiny nie mogą zmienić sytuacji w szatni.
Chyba że jednak tych niesnasek jest znacznie więcej...
Ja tam uważam że w klubach na takim poziomie musi być zachowana równowaga.
Nie chcę krytykować z góry Concenciao ale moim zdaniem zaczął wszystko od dupy strony.
Kiedy przychodzi nowy trener to on musi się wykazać pomysłem na drużynę, wprowadzeniem nowych rozwiązań na boisku czy też zjednaniem sobie szatni, a Concenciao przyszedł i jeszcze nawet nie potrenował drużyny tydzień a już zaczął wprowadzać jakieś bezsensowne, tak naprawdę nie mające żadnego wpływu na grę ograniczenia (klapki, telefony, koncerty itd xd). Trener jest już u nas prawie 2 miesiące i czy można o jakimkolwiek graczu powiedzieć że teraz gra lepiej niż za Fonseci?
Czy jako drużyna mamy jakiś pomysł na grę? No każdy może mieć swoje zdanie ale uważam że teraz gramy w ataku tak samo bez pomysłu a czasami mam wrażenie że nawet gorzej niż za Fonseci.
Moim zdaniem jak na nasze możliwości i biorąc pod uwagę nasze ostatnie 15 lat to mamy naprawdę mocna kadrę i gramy grubo poniżej naszego potencjału.
Można że zasłaniać że zarząd zły itd ale kurde bądzmy sprawiedliwi, zarząd stworzył ekipę na spokojne top 3, Milanello jest naprawdę świetnym ośrodkiem (nigdy nie słyszałem żeby jakiś zawodnik były czy obecny narzekał w klubie na infrastrukturę), trener dostał w zimę graczy których chciał, mógł wprowadzić swoje zasady a wyników dalej nie ma, a co gorsza nie widać żadnego progresu w naszej grze.
Można tak chyba powiedzieć o środkowych obrońcach.
Nie wydaje mi się, żeby zawodnicy aż tak mocno byli przeciwko Sergio, żeby rzucać jakimś ultimatum, ale wydaje mi się też, że rzeczywiście wszyscy są już zmęczeni tymi rządami twardej ręki, które i tak nic nie dają.
No moim zdaniem nie jest to przypadek, że Ci sami zawodnicy pod wodzą, podobno, dobrego wujka Piolego grali przynajmniej przyzwoicie i raczej bez większych problemów osiągali przyzwoite rezultaty w LM i Serie A, a od przyjścia Fonseci, który starał się kreować na twardego i nie dającego sobie w kaszę dmuchać stopniowo coraz większa liczba graczy zaczęła się prezentować coraz to gorzej i gorzej. Przyjście Conceicao, czyli rasowego buldoga, tylko spowodowało dobicie tych kilku wyjątków i teraz już nikt nie gra tutaj nawet na 50% swoich możliwości.
Zmierzam do tego, że skoro twarda ręka nie działa, to może warto spróbować czegoś co wcześniej działało właściwie bez zarzutu.
Teraz wątek całkowicie foliarski.
Jak byli w Rijadzie i tylko przez chwilę widzieli się z Piolim, to nagle Theo zagrał bardzo dobre dwa mecze, Leao zagrał wybitny mecz, ogólem cały zespół grał z zaangażowaniem i wrócił z pucharem
Ktoś powie, że przypadek, a ja powiem nie ma przypadków są tylko znaki XD
a) Wezuwiusz
b) ADL
c) Antonio Conte
Puli chwali trenera 4 dni temu, teraz nagle konflikt i sytuację sprzed dwóch tygodni przedstawiają.
Theo zrobił bład, ale czy Consi go publicznie zjechał jak to zrobił Gasperini z Lookmanem? Że musi Percassi iść tam mediować?
Czy jednak wziął w obronę gracza?
Mam wrażenie, że pjar Consiego idealnie nadaje się do tego by można było go uderzać, szczególnie teraz. A parasol ochronny znowu dostaje pewien śmieszny Francuzik
Lookman jest na cenzurowanym od początku sezonu, kiedy to próbował wymusić na klubie transfer do PSG. M.in. spóźnił się na treningi i nie przykladał się do nich należycie.
A z Gasperinim takiej gadki nie ma.
W naszym przypadku uważam, że media koloryzyją i przesadzają.
Pulisic to ne jest ten typ zawodnika.
Nie ganiasz za swoim zawodnikiem przez całe boisko żeby się z nim kłócić.
Na konferencjach prasowych nie mówisz non stop, że ty jesteś świetny tylko piłkarze nic nie umieją (nie mówi tak wprost ale takie jest zawsze sedno jego wypowiedzi)
Dużo jest spekulacji - to prawda. Ale są rzeczy, na których temat nie trzeba spekulować bo są czarno na białym. To nie tak, że media każdemu wmówiły, że Sergio to buc i furiat. Ludzie to widzą i dlatego tak myślą...
Zwróć uwagę na to, ze np. Conte też ma więcej ludzi niechętnych sobie niż fanów ALE broni się wynikami. Przez swój sposób bycia zazwyczaj stąpa zawsze po cienkim lodzie i jak coś zacznie nie iść to zaraz może wylecieć. Jasne - Sergio może mieć podobne metody i podejście ale i taką samą miarą bezie rozliczany... Jak będzie dominował nad każdym rywalem po kolei to nikt nie będzie miał większego problemu, że zdjął najlepszego gracza w meczu, albo, ze swoich liderów posadził na ławce
Dobieramy trenerów odwrotnie proporcjonalnych do piłkarzy...
Moim zdaniem nie stać nas na wymianę 90% kadry na raz latem, więc dużo rozsądniej byłoby znaleźć odpowiedniego trenera...
Ja rozumiem, ze trener może rządzić "żelazną ręką" ale ma to sens jeśli przynosi jakikolwiek pozytywny skutek... U nas przynosi BARDZO zły. Więc mamy niezadowolonych zawodników ale za to rozczarowujące osiągnięcia sportowe...
Nie jestem na co dzień w szatni ale z subiektywnych obserwacji to mam wrażenie, że:
Leao to jest chłopak, który nie otwiera się za szybko w relacjach i kto by nie został nowym trenerem to będzie potrzebował czasu żeby złapać z nim odpowiedni modus operandi. Jak to się uda to i wahania formy powinny być mniejsze. W jego przypadku trener musi okazywać zaufanie i wsparcie.
Pulisić to chłopak, który został skreślony przez wielu z poważnego grania. Przyszedł do nas, gdzie mu zaufano i uwierzono, że jest świetny. I okazał się być świetny. Jemu trener musi ufać, wierzyć w niego. I jeśli Conceicao obecnie traktuje go jak każdego innego (Amerykanin miał drobny uraz jak akurat Sergio zaczynał pracę) i w pewnym sensie patrzy an niego "jedno potknięcie i znikasz" to jest mega nie fair wobec Christiana. Oczywiście to spekulacja jeśli chodzi o powód póki co, ale Amerykanin zgasł u nowego trenera.
Theo z resztą to podobny przypadek. Pomijając, że u Francuza po prostu coś bardzo niedobrego dzieje się w jego głowie, to też jest chłopak, którego w Realu skreślono i traktowano jak mema, a wystrzelił jak pioli go non stop przekonywał, ze jest najlepszy i niech robi co potrafi nie przejmując się niczym...
Reijnders gra świetnie - to zmieńmy mu zadania boiskowe... zamiast rozgrywać pod bramką rywali to niech non stop gania za przeciwnikami i próbuje odbierac im piłki, zróbmy z niego Gattuso... Tiji oczywiście zawsze obronie miejsce w skłądzie bo ma za dużo jakości i za mało konkurencji na pozycji defensywnego pomocnika... ale na pewno nie są to ruchy dające graczowi spokój i możliwośc swobodnego skupienia na grze.
Przykłady można mnożyć i mam wrażenie, że w kadrze mamy dosłownie tylko jednego zawodnika, który pasuje do koncepcji Conceicao - Pavlovića. Serbowi pasuje, że każdy mecz to ma być wojna. Że umiejętności można mieć mniejsze ale ma być non stop "wywieszony jęzor" i gotowośc żeby rywala "zjeść".
I żeby byłą jasność - nie uważam, że sposób gry, w którym piłkarze idą "jak na wojnę" i grają właśnie jak Pavlović jest zły. Problem, ze trzeba wymienić minimum 15 graczy bo obecni się do tego nie nadają. Jeśli na prawdę ktoś wierzy, ze Conceicao to zbawca Mediolanu, trener, który na 200% zostanie tu na najbliższe dwie dekady i wygra z Milanem 15 tytułów Mistrza Włoch i po drodze kilka uszatków to jasne - wymieńmy kadrę na taką jaka mu będzie pasowała... Natomiast pozbyć się kilkunastu jakościowych graczy, wymienić ich pewnie często na wybieganych drwali i pewnie jeszcze do tego interesu dopłacić to moim zdaniem trochę za duże ryzyko, że się obudzimy bez triumfów Portugalczyka jako trenera i na dodatek bez żadnych perspektyw na odbudowę na przestrzeni kolejnych kilku lat...
Ogólnie trzeba trenera w stylu Pioliego i transferów w stylu tej zimy. Stefano miał ciągle za słabą kadrę i lepił z czego się dało. A piłkarzy sprowadzaliśmy w myśl "wypalony, do odbudowy, może odpali". Trzeba sprowadzać graczy jakościowych, którzy sa już silni mentalnie w momencie przyjścia do klubu. I robić takie okienka co rok/pół roku... jak za 3-4 lata kadra będzie w miarę równa, szeroka, mocna i mająca minimum kilku silnych czempionów to można pomyśleć żeby trenera z "Żelazną ręką" spróbować...
U nas obaj Portugalczycy (a szczególnie Conceicao) zabijają absolutnie wszystkie atuty piłkarskie poszczególnych graczy, aby tylko nauczyć ich biegać i walczyć... Owszem zdarzają się przez to spotkania (fragmenty spotkań?) gdzie nasi dociskają mocniej, wyżej odbierają piłkę... Ale przez to jakości mamy tyle, że mamy tysiąc pińcet % posiadania piłki i żadnej bramki do 89 minuty...
Na moje - kompletnie nie tędy droga...
Faza pierwsza - informacja, że Conceicao chce pozbyć kilku graczy - w tym wymienieni Reijnders i Maignan.
Faza druga - info do mediów, że jeden z grzeczniejszych i lepszych piłkarzy jest w konflikcie z trenerem.
Jaka będzie faza trzecia?
http://sempremilan.com/pulisic-praises-passionate-conceicao-confidence
Do tego Stępiński w FootTrucku opowiadał jak pracował z nim w Nantes. Że naśmiewał sie z czarnoskórych piłkarzy żeby mu kawe zrobili czy przynieśli.
Koleś jest typowym burakiem. Podrasowana wersja Conte. Tyle że perukarz ma ego za osiągnięcia. A portugalczyk to zwykła toksyczna pała.
Łzami się ocierał jak Woody Harrelson w pewnym filmie
Jest zweryfikowane i potwierdzone info, że Nesta PŁAKAŁ jak szedł z Lazio do Milanu. Bo nie chciał.
Nie chciał tez odchodzić Baggio do Juve. Też płakał.
Normalne sytuacje, gdy ktoś jest przywiązany do jednego miejsca, ale odchodzi bo z kwotami takimi jak 40 mln (wtedy) czy 70 mln (teraz) się nie da wygrać. Żaden klub by się na to nie zgodził.
Sam Furlani jasno sprawę postawił ostatnio i ja go szanuję za szczerość.
Wszyscy są na tym samym poziomie wiarygodności. Na początku nikt nie wierzył, że Ibra pcha na siłę syna i wyrzucił Abate, ale się okazało jednak że to była prawda. Pamiętasz kto to info podawał?
Siedzicie w tych swoich bańkach i raz wierzycie w kompletne bzdury, a drugi raz odrzucacie news bo wam nie pasuje.
Czyli wiara w jakiegoś wyimaginowanego kreta ok, ale w konflikt który jest mocno prawdopodobny już nie?
Albo że piłkarz nie chce odchodzić z klubu?
To wariactwo.