Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Conceição: "Nie zamierzamy grać tylko dalekimi podaniami. Od wtorku będzie czas, aby pracować nad innym systemem"

2 marca 2025, 13:26, Ginevra Aktualności
Conceição:

Trener Milanu Sérgio Conceição wypowiedział się podczas konferencji prasowej przed meczem ligowym z Lazio Rzym:

"Jak można się podnieść? Wygrywać, wygrywać i wygrywać. Tego chcemy. Znamy swoją odpowiedzialność i moment, w którym jesteśmy. Jesteśmy świadomi tego, co się stało ze względu na błędy nasze lub błędy innych, na które nie mamy wpływu. Nie możemy jednak tłumaczyć się pechowymi sytuacjami. Takie jest życie. Musimy pracować nad tym, co możemy poprawić i osiągnąć dobre wyniki, nie ma innej drogi". 

"Czy drużyna wierzy tak jak trener? To moje zadanie, aby drużyna wierzyła. Ja naprawdę wierzę. Wygraliśmy jeden tytuł, który był do wygrania, możemy sprawę minimalizować, ale to ważny puchar. Został jeszcze Puchar Włoch. Pozostało 12 meczów do rozegrania w lidze. Musimy grać z mentalnością na tysiąc procent od pierwszej do ostatniej sekundy meczu. 80% bramek, które tracimy, ma w sobie coś dziwnego, co zwykle wydarza się raz na sezon. Takie momenty można przepracować". 

"Duma? Jestem tutaj, aby ją wydobyć, podobnie jak wolę walki. Jestem przyzwyczajony do wygrywania od dziecka. Wygrywałem we Włoszech, wygrywałem jako zawodnik i potem jako trener. Minęło 13 lat aż dotarłem do Włoch jako trener, to było moje marzenie. Teraz daję z siebie wszystko tutaj, w tym historycznym klubie. Dawniej Milan co roku celował w wygranie Ligi Mistrzów i wygrywał, czasy były inne i inni zawodnicy oraz otoczenie. Natomiast głód kibiców jest taki sam, dla nich liczy się wygrywanie niezależnie od tego, kto jest w klubie". 

"Piłkarze podzielają myśl trenera? Każdy człowiek ma inny charakter. Jeśli ktoś mniej mówi i nie komunikuje się głośno, nie znaczy, że nie chce wygrywać. Wszyscy tutaj chcemy wygrywać, inaczej bylibyśmy masochistami". 

"Czy piłkarze wierzą w trenera? Wiem, że nie widzicie wszystkiego, to nie wasze zadanie i szanuję dziennikarzy, którzy wyrażają szczere opinie. W pierwszej połowie z Bolonią widziałem pozytywy w grze. Straciliśmy gola po akcji, w której było przewinienie. Nie możemy się tym przejmować, ale co powinniśmy wtedy zrobić? To prawda, nie stanęliśmy na wysokości zadania. Potrzebowaliśmy większego luzu i spokoju mentalnego. Były takie momenty, w których mogliśmy trafić na 2-1. Potem kolejny epizod, piłka, która wyszła na aut. Nasz zawodnik powinien być uważniejszy przy wznowieniu gry przez rywala, drugi w polu karnym. Rozmawialiśmy o tym". 

"Jak odnaleźć wolę walki z Superpucharu? Muszę spróbować dobrze to wyjaśnić. Mój sztab komunikuje mi różne parametry. Na przykład - jeden z zawodników pracował nad jakimś elementem na 100%, ale to jest 100% na ten moment. Musimy wyjść poza to, co do tej pory było standardem. Jest wiele rozwiązań w pressingu, sprincie. Nie można się opierać na niskiej średniej. W Rijadzie wszystko szło po naszej myśli - przykładem gol Musaha... To jest to, co próbuję wyjaśnić".   

"Forma Reijndersa i Pulisica? Myślę, że Tijji nie ma dołku formy. Strzelił ostatnio Torino. Jest bardzo obecny w konstrukcji i wchodzi w pole karne. Gra trochę niżej, ale ma też wolność, żeby wychodzić do przodu. Wszyscy mogą dać z siebie więcej. Tijji gra tak, jak o to proszę. Inaczej wygląda sytuacja Pulisica. W dzień meczu z Bologną lekarz powiedział, że nie może grać od początku. Muszę w takiej sytuacji szukać rozwiązania, przesunąć Musaha i wprowadzić Joao Felixa, który miał zacząć na ławce. Prawda jest taka, że Puli ma drobny problem fizyczny od miesiąca i musimy odpowiednio zarządzać jego siłami, to ma wpływ na jego kondycję". 

"Joao Felix? Jest dobry w grze między liniami, ale według mnie czasami przez swoją chęć bycia ciągle przy piłce, przenosi się w strefy, gdzie nie jest potrzebny. Potrzebujemy na boisku cofniętego napastnika. Joao wie, że musi się poprawiać z treningu na trening. Musi być bardziej decydujący, nie może grać daleko od pola karnego, jak mu się teraz zdarza. Musi robić różnicę na ostatnich 30 metrach. Pracujemy nad tym z nim i z pozostałymi zawodnikami". 

"Mecz przeciw Lazio? Każdy człowiek ma wiele wspomnieć, to naturalne, ale nawet gdyby dziś w Lazio grali moi rodzice, to ja i tak grałbym przeciwko nim o zwycięstwo. Dziękuję Lazio za trzy wspaniałe lata, ale dziś jesteśmy rywalami. Baroni wykonuje świetną pracę, ma za sobą 400 meczów od Serie C do Serie A. Gratulacje, robi naprawdę świetną pracę". 

"Gra dalekimi podaniami? Leao może nie do końca dobrze to wyjaśnił po meczu z Bologną. Gol padł w sytuacji, kiedy my mieliśmy piłkę pod własną bramką, a rywale przeszli do krycia indywidualnego. Trzeba było wykorzystać przestrzeń, aby inni gracze mogli się włączyć do ataku. W innych sytuacjach zalecamy drużynie inny typ gry. To są różne momenty, nad którymi pracujemy. To nie znaczy, że zawsze chcemy grać dalekimi podaniami. Leao miał na myśli tamtą konkretną sytuację". 

"Ustawienie docelowe? W czasie, który mam do dyspozycji, chcę pracować na pewno nad inny systemem gry. Od wtorku zaczniemy pracę na boisku, nie tylko na tablicy. Na pewno będziemy pracować nad innym systemem. W przeszłości grałem 4-3-3. 4-4-2, 3-5-2, 3-4-3. Piłkarze muszą się czuć dobrze z piłką i bez piłki. Musimy określić nasze strefy pressingu, to praca do wykonania na boisku. Na pewno będę pracował, jeśli zdążę... To żarto oczywiście, ale taki już los trenera, nie mam z tym problemu". 

"Pytanie, którego zabrakło? Na pewno nie o skład [śmiech]. O moje rozgoryczenie, kiedy sprawy się nie układają. Ja nie godzę się z porażkami. Mam w sobie ten sam niepokój, co kibice. Niektóre sytuacje, moje wybuchy po meczu są z tym związane i z moją wolą zwycięstwa".


R E K L A M A





6 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
AcMati92
AcMati92
2 marca 2025, 19:11
Czyli Tijani znowu z tyłu, Felix znowu będzie dublował, trener znowu się nie boi spać na walizkach, znowu nie było czasu na treningi, ale od wtorku już będzie inny Milan, ale dzisiaj znowu idiotycznie przegramy. Ciągle to samo
0
cereus
cereus
2 marca 2025, 19:09
Myślę że on już się nie wkopie w strażaka ( chyba że dobrze zapłacą)
0
Rucz4j
Rucz4j
2 marca 2025, 15:27
proponuję jeszcze pary raz się zapytać czy drużyna/zespół/zawodnicy wierzą w trenera xD
2
Corsa
Corsa
2 marca 2025, 14:40
Joao Felix? No muszę go wystawiać, zarząd każe, bo wydali 10 baniek na krótkie wypożyczenie i nie może się okazać, że ta kasa poszła w błoto. Mendes też mi marudzi, że jak nie dam mu grać, to nie znajdzie mi nowego klubu, po tej spektakularnej katastrofie."

;)
1
Orzelek79
Orzelek79
2 marca 2025, 13:40
Przyszedł w złym momencie i jest tego ofiarą. Tak jak nie obwiniam Fonseki tak i jego też nie będę ( to były wybory amatorów z zarządu). Wyszło że spora część piłkarzy pokazuje fochy i nie angażują bądź sabotują naszą grę.
6
roby45
roby45
2 marca 2025, 13:31
Pitolenie wiemy musimy wszyscy murem itd itd…a ja myślę że puchar wygraliśmy tym że…często się sprawdza że słabsi napsują krwi lepszym i tak było w pucharze ,rywale na miękko podeszli mimo chcąc wygrać a my ciut podnieśliśmy poprzeczkę tak jak to robią zespoły papierkowo slbsze od nas a mimo to ogrywają nas…tak czy siak puchar do gabloty sezon do zapomnienia ,rok bez Lm
0









PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI