Po niedzielnej porażce z Lazio posada Sérgio Conceição została potwierdzona przez klub z Mediolanu. W poniedziałek zawodnicy mieli dzień odpoczynku, ale we wtorek wznowią treningi w Milanello. Cała drużyna, łącznie z trenerem, będzie musiała w jakiś sposób zaprezentować się dużo lepiej w meczu z Lecce, aby chociaż w pewnym stopniu przywrócić godność w końcowej części sezonu.
Zarząd nie chce zwalniać Sérgio Conceição. Oczywiście w przypadku "dużej katastrofy", pojawią się pewne refleksje, ale intencją jest kontynuowanie współpracy do końca sezonu. Tak naprawdę obecna kampania się już skończyła, a co najważniejsze, nie ma żadnych zmienników, którzy mogliby przejąć obowiązki. Wyjściem awaryjnym jest Mauro Tassotti, obecny asystent Massimo Oddo w Milan Futuro.
Zanim Milan zacznie myśleć o trenerze na przyszły sezon, musi szybko wybrać nowego dyrektora sportowego. Oczekuje się, że taki wybór zostanie dokonany w najbliższych tygodniach.
Po blamażu w LM gramy 3 mecze o wszystko z bezpośrednimi rywalami o miejsca w ligowej tabeli. Żadna z drużyn nie przewyższa nas czysto piłkarsko. Przegrywamy wszystkie 3 mecze.
Gdzie jakaś sportowa złość u tych zawodników? Czy skoro mają się za takich topowych ballerów to nie wstyd im wylądować na 9 miejscu w tabeli?
#mÓremZaSerchio
Chce Konferencji to dostanie...
Team z Sergio przez 2 mc nie pokazał żadnych wypracowanych schematow ...dla mnie powinien odejść.
Poza tym co to za motywacja u niego jak mu umowę na 6 mc dali...
do trzech razy sztuka? xD Wiem, że nadzieja matką głupich, ale akurat głupich w zarządzie i w strukturach właścicielskich to mamy dużo xD
Choć gdzieś już męczą bułę, że mamy interesować się De Zerbim. Zobaczymy kolejny sezon przejściowy po sezonie przejściowym?
I pewnie na Royala raczej by się nie zgodził
A co do Felixa - to tam jest jednak potencjał tylko chyba Brzeczka trzeba żeby mu cos w głowie przeskoczyło ;)
Oby kolejnego trenera wybrał nowy DS, który później weźmie pod uwagę zdanie szkoleniowca, a nie któryś z tej trójki korpo amatorów.
Natomiast to co powinno się wydarzyć to zrezygnowanie z graczy, których od lata tu na 99% nie będzie. Nie gramy już o nic i obawiam się, że z Conceicao dalej będziemy katować Felixa i Jovića, aby tylko wyszarpać jakieś punkty z Lecce czy Monzą. Natomiast nie mamy absolutnie nic do zyskania wystawiając ich nawet na minutę dłużej skoro sezon i tak jest w zasadzie zamknięty. Podobnie jak Tammy'ego, chyba, że ktoś jednak poważnie myśli o wykupieniu Anglika, no ale nie wydaje mi się. Dużo więcej zyskamy jak etatowym zmiennikiem Gimeneza zostanie Camarda albo nawet Omoregbe x.x Nawet jeśli mieliby grać kiepsko, to będą to chociaż nasi gracze zdobywający jakieś doświadczenie. Podobnie jak Liberali czy inny Alesi zamiast Felixa do sporadycznego odciążania Reijndersa.
Aha, i mam wrażenia, że gdyby od zarządu poszedł oficjalny komunikat, że o nic już nie walczymy w tym sezonie to piłkarze przestaliby się w każdym meczu trząść jak galarety w obawie o to który się tym razem pomyli i kto tym razem indywidualnie zawali mecz. Z Lazio Mike już był tak zestresowany, że nawet zapomniał ręki rywalowi podać po losowaniu stron. I było widać, ze już jest gdzieś w swojej głowie i walczy ze swoimi demonami... Potem przez kwadrans u nas każdy paniczny strach z piłką przy nodze, a przecież zaledwie rozgrywaliśmy w trójkącie Maignan - Gabbia - Pavlović...
Wydaje mi się, że przydałby się taki jasny sygnał, że co było do zepsucia już zostało doszczętnie zepsute i nie mamy przed sobą ŻADNYCH finałów. Teraz niech każdy po prostu wychodzi na boisko i próbuje pokazać co potrafi, bez presji. Ktoś powie, ze podejście jak do juniorów - być może. Ale mam wrażenie, że to mogłoby pomóc nie zmarnować tych ostatnich trzech miesięcy i zobaczyć komu jeszcze da się przywrócić głowę i serce do gry w tym zespole. Ostatnie czego teraz trzeba to dobić i skopać leżących na dnie zawodników, nawet jeśli większość z nich zasłużyła swoją postawą w tym sezonie na najniższe możliwe oceny.
Cele się zmieniły, natomiast nikt zespołowi nie daje luzu, nie zmniejsza presji. Sergio ma jeszcze cele tutaj do osiągnięcia, bo tak na dobrą sprawę wg mnie zmiana trenera w tej sytuacji niewiele daje. A Sergio jeszcze może zaskoczyć.
Może być gorzej?
Tassotti to skrajne wyjście z sytuacji, ale z drugiej strony Roma w analogicznej sytuacji na takiej podwójnej zmianie, i wywaleniu po drodze tej Greczynki wyszła bardzo dobrze. Tylko, że Tassotti to nie Ranieri.
Awans do LE, oraz wygrana w Coppa Italia - która tak naprawdę nie jest nierealna, to powinny być teraz cele dla Sergio, a sam Portugalczyk ma dużo do udowodnienia.
Mniej czerwonym kartek, głupich fauli, mniej samobójów i kuriozalnych, orlikowych błędów, i będzie lepiej.
Martwi również, że my praktycznie nie strzelamy bramek. Od kilku spotkań ładujemy po jednej bramce, co jest bardzo słabym wynikiem. Więcej strzelonych bramek oznacza większy spokój w tyłach.
Forza Milan!
Już pisałeś, że jak nie zdobędzie 4pkt. z Bologną i Lazio to poda się do dymisji... jak widać słabo znasz się na ludziach, dlatego jestem spokojny, że po sezonie go wywalą:)
Cóż, popełniają błędy, jak każdy na tym świecie. Nawet Madini ;p
Ważne, by wyciągać odpowiednie wnioski. Zobaczymy, co wydarzy się po sezonie. Nie zmienia to jednak faktu, że polegli na każdej płaszczyźnie. Ku radości takim, jak Ty. Gratuluję;)
Oczywiście, że każdy popełnia błędy, to tylko ludzie. Liczę na to, że wyciągną wnioski, ale póki co, to nie robią tego już od 2 lat.
Mieli wyciągnąć wnioski po Maldinim, a jest jeszcze gorzej i robią to iście nieudolnie. Tylko duże zmiany w strukturach rządowych mogą nas uratować.
Ale to AC Memlan, więc pewnie Donadoni zostanie ogłoszony pod koniec sierpnia jak już będzie -9 do lidera :)
Tak naprawdę to nasza największa szansa aktualnie to jest puchar Włoch więc może mu się uda tchnąć tego ducha w drużynę co w super pucharze (trzeba w coś wierzyć).
Zobaczymy co nam zarząd zafunduje pod koniec sezonu, bo mam wrażenie że niektórzy będą uprawiali spychologie i zrzucanie odpowiedzialności na osoby których już w klubie nie ma.
Szkoda, naprawdę, że doszło do tych śmiesznych roszad na ławce trenerskiej. Od wymiany Pioli - Fonseka, przez przydługi epizod Portugalczyka na ławce, po teraźniejszego szkoleniowca którego bezsilność jest widoczna w każdym meczu.
Już tak jest zrozpaczony że im każe grać długie piłki, bo przecież amatorzy na boisku nie potrafią kombinacyjnie 3 podań wymienić bez ośmieszenia się.
Może dla tego by piłkarze nie wchodzili w nowy sezon z morale na poziomie Rowu Mariańskiego...
Conceicao jest tu już chwilę, a gra nie poprawiła się ani trochę, widoczny jest wręcz delikatny regres. Zatem czy warto zwlekać, marnować czas, skoro wygląda na to, że trener ten nie pokazuje potencjału.
Raz, że z takich solidnych kandydatów jest wolny tylko Sarri. Chyba, że liczysz betona Allegriego.
Dwa, że taki Sarri teraz tego nie weźmie, żeby przegrać kilka meczów z rzędu i mieć na starcie pod górkę u kibiców i dziennikarzy.
Nowego trenera poznamy po sezonie.
2. Morale i tak nie będą za wysokie, zwłaszcza jak nowy trener przyjdzie i będzie przegrywał spotkanie za spotkaniem.
3. Jakieś kandydatury na stanowisko? Sarri i Allegri, z czego jeden nie bierze drużyn bez możliwości przepracowania okresu przygotowawczego.
4. Jakich młodych do Milanu? Kto nie gra a na to zasługuje i czemu obecny trener na nich nie stawia (trzeci z kolejny bo ja to od czasu Piolego słysze).
5. Jak będziemy zwalniać trenera za trenerem to będzie tylko jeszcze większy chaos i nikt poważny nie będzie chciał tu pracować jak bez żadnego okresu przygotwawczego wylecim