La Repubblica we wtorek serwuje ciekawą historię zza klubowych kulis. Trener Sérgio Conceição miał w ostatnim czasie zwrócić uwagę na... wagę niektórych z zawodników. Jednym z nich jest Mike Maignan: waży za dużo, a trener uważa, że to jest również jeden z powodów, dla których jest ostatnio mniej zwinny na boisku. Problem z wagą nie dotyczy tylko jego: kilku członków drużyny ważny ponad 90 kilogramów. Zawodnicy ważą się codziennie i przechodzą różne badania, m.in. dotyczące jakości snu: wyniki często nie są dobre. Trener spodziewał się, że trafił do zespołu o wyższym poziomie profesjonalizmu, zamiast tego wielu z nich wydaje się nie mieć ochoty na grę (na przykład Theo Hernández) lub popełniają błędy, ponieważ nie są skoncentrowani (Yunus Musah, Youssouf Fofana). Od teraz Sérgio Conceição będzie dawał więcej miejsca młodym zawodnikom (Francesco Camarda) i głodnym gry graczom, takim jak Filippo Terracciano.
Zespół od lat przyzwyczajony do bimbania...jak Conceciao wyprowadził im rygor to się buntują... inaczej tego nie umiem wytłumaczyć jak patrzę jak grają.
Myslalem, ze jestem tu jedyna osoba po 40-tce, a tu prosze! ;-)
PS.
Camarda to ostatnio gra mniej niż Jović.
Gieno
Maestro, inteligent i wielki guru przywództwa, biurokracji oraz wielki mistrz o potężnym mentalu, który dla swojego zdania będzie z chęcią niszczył wewnętrznie nasz klub stwierdził iż, Camarda będzie się lepiej rozwijał u nas niż w Monzie.
Kontuzji napewno nie ma bo jest już na ławce przez 3 spotkania i nie gra. Nawet reborn Pirlo (Terraciano) dostał okazję na grę zamiast niego, a ja nie widzę żadnych umiejętności u niego poza brakiem umiejętności grania u nas.
Dlatego ja oczekuję od tego Conceciao, że mu da tą szansę w weekend bo jest dobra okazja do tego. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć ostatnie mecze, że walczyliśmy o wszystko i nie było czasu na nowego zawodnika ale gramy z Lecce więc nie ma teraz wymówki, żeby nie dać szansy.
xD
Ale najpierw go płukali pod zimną wodą!
Teraz pojawia się news, że zawodnicy Milany mają problem z wagą... Szok i niedowierzanie
Co z tego że taki Fonseca czy Conceicao wymagają i pilnują ich gdy z nimi przebywają skoro jak tylko wyjdą za bramy Milanello wszystko sobie odbijają w inny sposób.
Widocznie problem nie do końca leży w trenerach. Jakoś Sergio czy Fonsi mówili o wysokim pressingu a oni człapią po boisku. No po prostu oni mają głęboko w swoich psioszkach założenia taktyczne.
Ja jestem za Conceicao. Jego Porto grało dobrą piłkę. Lał włoskie zespoły w pucharach. Przyszedł gość który czegoś od nich zaczął wymagać i ich z tego powodu czekoladowe psiochy bolą.
Z takim podejściem żaden trener nic nie wskóra. Potrzebna jest rewolucja w składzie.
Że Theo się nie chce to widać nie od dziś, to samo, że Musah po prostu inteligencją nie grzeszy. Fofany bym się najmniej czepiał, bo zagrał sporo solidnych meczy, to jego pierwszy sezon we Włoszech, a jest też konkretnie zajeżdżany, bo gra praktycznie wszystko. Bardziej za głupie błędy powinno się dostać Tomoriemu, Thiawowi czy Pavloviciowi.
No cóż - jaki zespól, taki kapitan.
Edit: Mam nowa ksywkę dla naszego "najlepszego bramkarza na naszego świecie" - Donat (połączenie pączka z dziura, którą symbolizuje grubego, dziurawego bramkarza)
To samo jest z dyrektorami niestety.
Pełna zgoda, obecny Milan to bezjajeczna zbieranina najemników, łasych na wysokie kontakty.
Reszta nie jest godna opaski lub są miękkie faje bez wpływu na drużynę w trudnych sytuacjach.
Puli ma fajne momenty, potrafił wyciągnąć drużynę w trudnym momencie i chyba jest kapitanem drużyny narodowej czyli doświadczenie pod tym względem ma
Gabbia wychowanek, Milanista, jeden z nielicznych Włochów w naszej każde ktory gra.
Pavlovic za charakter, za to że mimo słabego wyszkolenia technicznego nadrabia walecznością, charakterem i uporem.
To jest moja trójka do roli kapitana. Przynajmniej teraz w tej chwili.
Mi cały czas marzy się powrót Tonaliego i żeby to on został kapitanem.
P.s podobno Milan kontaktował się z Ancelottim z zapytaniem czy po wygaśnięciu umowy z Realem nie chcialby wrócić do nas na koniec kariery trenerskiej.
Pogonić Francuzików a nie podwyżki dawać
Nie wiem na ile to prawda z wagą, ale sam fakt że wielu piłkarzy grało miesiącami pomimo braku formy oznaczał że piłkarze nie są należycie prowadzeni.
Dopiero Fonseka zaczął coś zmieniać, bo zauważył problemy. Ale jest hejtowany bo sobie nie poradził. A kto by sobie poradził z taką bandą ludzi których nikt nie kontroluje.
To nie jest jakieś SF, w każdej firmie w której ludzie stają się zbyt komfortowi zaczynają się objawiać przykłady skrajnego braku profesjonalizmu.
I u nas to w tym sezonie eksplodowało totalnie. Brak presji i konsekwencji sprawia, że każde środowisko staje się toksyczne.
Rok temu jeszcze był w klubie Giroud i on pewnie niektórym samą swoją obecnością dawał do zrozumienia że warto się przykładać. Był tez Kjaer, a wcześniej Ibra.
Jeszcze co do wagi, to gdybyśmy wygrywali to by było że przypakowali a tak to jest że są grubi xd.
Zawalony został okres przygotowawczy i taka jest prawda, później kiedy cały czas są mecze co 3 dni to nawet nie ma kiedy robić tej motoryki bo trenują pożądanie 1 dzień, na 2 dzień jest rano lekki trening i wyjazd na mecz a na 3 dzień już był grany mecz, dzień po meczu znowu regeneracja i tak się koło toczy.
Dodając absolutny brak pomysłu na grę w ofensywie to dopiero mamy to co mamy, ale łatwiej wymyślić że gramy słabo bo mamy nadwagę xd
Zacznijmy grać w czarnych strojach, czarny wyszczupla xD
Thuram z Interu też nieźle przybrał.