Alessandro Florenzi udzielił wywiadu dla Sky Sport 24. 34-latek niedawno wyleczył poważną kontuzję, przez którą zaprzepaścił praktycznie cały obecny sezon. Obrońca wypowiedział się na różne tematy, w tym m.in. o obecnej formie zespołu w kontekście najbliższych wyzwań, jakie stoją przez Milanem.
"Zawsze ufam Milanowi, wiem, jacy są piłkarze tego klubu i uważam ich za bardzo silnych. Musimy zatkać uszy, to normalne, że wszyscy nas krytykują za sprawą tego, że nie radzimy sobie dobrze. Milczeli przez cztery lata, a teraz wszyscy mówią o nas źle, ponieważ zajmujemy dziewiąte miejsce w tabeli. Dla mnie to nic nowego, a może dla kogoś innego już tak".
"Cele na koniec sezonu? Musimy dać z siebie jak najwięcej, opuścić boisko po meczu bez żalu. Derby są daleko, teraz musimy skupić się na Napoli. Aby wygrać, potrzebne są pewne czynniki, a jednym z nich jest zespół, potem jakość, a w roku, w którym sięgnęliśmy po scudetto, moim zdaniem było jej mniej. Jesteśmy silni. Być może tym, czego brakowało, było doświadczenie".
"Co poszło nie tak? Zaczęliśmy z innym trenerem niż przez ostatnie pięć lat, po czym nastąpiły decyzje, które doprowadziły do zmiany trenera. Oczywiście takie sytuacje nigdy nie są łatwe, zwłaszcza dla tak młodej drużyny, jak nasza. Nie powinno to być wymówką ani alibi: wszyscy wygrywamy i wszyscy przegrywamy. Oznacza to, że każdy ponosi odpowiedzialność, gdy coś idzie nie tak. Trener, zawodnicy, cała drużyna".
"Czy czwarte miejsce jest jeszcze możliwe? Możemy celować w czwarte miejsce, oczywiście będzie to trudne i musimy o tym myśleć mecz po meczu. Musimy naprawdę grać tak, jakby każdy mecz był finałem. W tym sezonie byliśmy bardzo dobrzy w gadaniu, ale musimy bardziej opierać się na faktach".
"Mecz z Napoli? To spotkanie, które może wiele dać i wiele zabrać. Napoli robi świetne rzeczy i grają o scudetto. Wydaje się to nienormalne, ale chciałbym zobaczyć ciągłość w grze Milanu, chciałbym zobaczyć drużynę, taką jak w ostatnich dwóch meczach. Wtedy wynikiem może być porażka, remis lub zwycięstwo".
"Reprezentacja Włoch? Mamy znakomitego trenera, wielu naprawdę silnych zawodników. Barella doprowadza mnie do szału, dla mnie jest niesamowitym zawodnikiem, ale jako człowiek jest jeszcze lepszy".
Czekałem na to kto pierwszy wypowie te słowa. I kiedy one padną. Teraz możemy już pożegnać się z LKE nie tylko z LM.
Ciągłość w stylu remis, porażka lub zwycięstwo jest nienormalna? Przecież to naturalna sytuacja dla Milanu w tym sezonie. xD