Po porażce na Stadio Diego Armando Maradona z Napoli i remisie w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Włoch z Interem, Milan ponownie powróci na boiska Serie A. W sobotę wieczorem na San Siro zmierzy się z drużyną Fiorentiny, trenowanej przez Raffaele Palladino. Viola jest bezpośrednim rywalem Rossonerich w walce o miejsce w europejskich pucharach. Gigliati w ostatniej kolejce odnieśli zwycięstwo 1:0 nad Atalantą (gola zdobył Moise Kean). Pierwszy mecz z Fiorentiną w bieżącym sezonie Serie A (w październiku 2024 r.) obfitował w wiele absurdalnych sytuacji (Rossoneri zmarnowali dwa rzuty karne, a czerwone kartki – poza boiskiem – obejrzeli trener Raffaele Palladino oraz Theo Hernández).
Według informacji podawanych przez MilanNews, na San Siro w sobotę powinno zasiąść ponad 70 000 widzów. Obie drużyny dzieli różnica 4 punktów. Lepsza jest Fiorentina, a zgarnięcie trzech punktów przez podopiecznych Sérgio Conceição może być ostatnią szansą na drogę do Europy poprzez rozgrywki ligowe. Ewentualna porażka oznaczałaby zakotwiczenie na dłużej na dziewiątej lokacie i różnicę wynoszącą 7 punktów (do ósmego miejsca).
Ja wybieram się na klasyk najgorszych drużyn tego sezonu - Milan vs Monza. Coś pięknego, nie mogę się doczekać tej żenady w wykonaniu tych dwóch ekip. M e c z y c h o
Obie karykaturalne w tym sezonie.
Oczywiście, byłem już kilka razy i pod tym względem Milan zawsze był magiczny.