Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Święta wielkanocne z Milanem

19 kwietnia 2025, 17:33, Redakcja Aktualności
Święta wielkanocne z Milanem

Rywali z Lombardii dzieli w tabeli Serie A 10 punktów różnicy. Milan i Atalanta zmierzą się w niedzielę na San Siro w ramach 33. kolejki Serie A. Cele, jakie przyświecają obu ekipom, są różne: goście wciąż walczą o utrzymanie miejsca w czołowej czwórce i zapewnienie sobie gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, natomiast gospodarze – o kwalifikację do europejskich pucharów (Ligi Europy lub Ligi Konferencji).

W ostatniej ligowej kolejce Milan rozgromił Udinese na ich stadionie 4:0 dzięki bramkom Leão, Pavlovicia, Theo i Reijndersa. Holender zwiększył swój dorobek bramkowy w tym sezonie w Serie A, osiągając dwucyfrową liczbę trafień. Mimo tak okazałej wygranej Rossoneri wciąż zajmują dziewiąte miejsce w tabeli, pozostając w tyle za kilkoma drużynami w zaciętym wyścigu o kwalifikacje do europejskich pucharów. Do końca ligowej sezonu pozostało zaledwie sześć kolejek, więc zwycięstwo w Pucharze Włoch może okazać się najlepszą szansą na zapewnienie sobie miejsca w Europie) podopieczni Sérgio Conceição zremisowali w pierwszym meczu półfinałowym z Interem, a już w najbliższą środę rozegrają spotkanie rewanżowe).

Najpierw muszą podjąć inną lokalną drużynę, która jest druga w zestawieniu najskuteczniejszych w Serie A, natomiast Milan odkąd stery przejął Conceição, ma duże problemy z zachowaniem czystego konta. W ciągu ostatnich dziewięciu meczów u siebie, Rossonerim udało się tylko raz zachować czyste konto – w lutym w meczu przeciwko słabemu Hellasowi Werona.

Ostatni bezpośredni pojedynek między Milanem a Atalantą miał miejsce w grudniu ubiegłego roku, kiedy bramka Ademoli Lookmana w 87. minucie zapewniła zwycięstwo 2:1 drużynie z Bergamo. Jednak 2025 rok dla podopiecznych Gian Piero Gasperiniego nie był udany, a nadzieje na walkę o mistrzostwo Włoch przekreśliły trzy przegrane z rzędu (nie zdobywając przy tym żadnej bramki w meczach z Interem, Fiorentiną i Lazio).

Na pewno jednym z najgroźniejszych zawodników drużyny Atalanty jest 25-letni Mateo Retegui, który jak wskazuje obecna sytuacja, w przyszłym miesiącu zostanie koronowany na najlepszego strzelca Serie A.

La Dea nie może sobie pozwolić na kolejne wpadki, bowiem bezpośrednio za nimi plasuje się Juventus, który również walczy o osiągnięcie jak najlepszej lokaty na koniec sezonu. Mimo tych wszystkich ostatnich niepowodzeń, podopieczni Gian Piero Gasperiniego zgromadzili dotychczas najwięcej punktów na wyjazdach w Serie A.

Jak wygląda sytuacja kadrowa Milanu? Po zderzeniu z Álexem Jiménezem w meczu z Udinese, w wyniku którego Marco Sportiello musiał pojawić się w bramce w charakterze zmiennika, Mike Maignan początkowo opuścił kilka sesji treningowych z powodu urazu głowy (jest to regulowane przepisami), jednak w piątek wrócił już do grupowych treningów. Francuz powinien wystąpić zatem w pierwszym składzie Milanu w niedzielnym meczu. Santiago Gimenez, który również wraca po urazie, powinien pojawić się na ławce rezerwowych. Zatem o miejsce w podstawowym składzie walczą Tammy Abraham i Luka Jović, przy czym najpewniej to Serb wystąpi od pierwszej minuty. Tijjani Reijnders, który z pewnością zagra w linii pomocy, strzelił w tym sezonie 10 goli w lidze – stając się pierwszym holenderskim piłkarzem, który zdobył dwucyfrową liczbę bramek dla Milanu od czasów Marco van Bastena, który dokonał tego pięć razy w latach 80. i 90. Oprócz Rubena Loftusa-Cheeka, na ławce rezerwowych nie pojawią się Kyle Walker i Emerson Royal (leczą kontuzje). Pozostaje tylko pytanie: czy Sérgio Conceição zdecyduje się na ponowne zastosowanie formacji 3-4-3 lub do tego zbliżonej (3-4-2-1)?

Jeśli chodzi o sytuację kadrową rywala, w drużynie Atalanty nie zagrają Sead Kolašinac, Gianluca Scamacca i Giorgio Scalvini. Do zdrowia wraca Charles De Ketelaere, który otrzymał powołanie od swojego trenera, ale najpewniej (jeżeli w ogóle), to zagra najwyżej kilka minut.

Kogo zobaczymy w pierwszej jedenastce Rossonerich? W bramce pojawi się Mike Maignan. Przed nim wystąpi trójka obrońców: Fikayo Tomori, Matteo Gabbia, Strahinja Pavlović. Linię pomocy powinni utworzyć: Álex Jiménez, Youssouf Fofana, Tijjani Reijnders i Theo Hernández. Linia ofensywna będzie się natomiast składać z Christiana Pulisica po prawej oraz Rafaela Leão po lewej stronie. Funkcja środkowego napastnika według przewidywań włoskich mediów od pierwszej minuty przypadnie Luce Joviciovi.

Mecz 33. kolejki rozgrywek Serie A pomiędzy Milanem i Atalantą rozpocznie się w niedzielę, 20 kwietnia o godzinie 20.45 na stadionie San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Davide Di Marco z Forlì. Transmisja meczu w polskiej stacji Eleven Sports 2.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

AC MILAN (3-4-2-1): Maignan – Tomori, Gabbia, Pavlović; Jiménez, Fofana, Reijnders, T. Hernández; Pulisic, Leão; Jović.

ATALANTA BC (3-4-2-1): Carnesecchi – Toloi, Hien, Djimsiti; Bellanova, de Roon, Ederson, Zappacosta; Pašalić, Lookman; Retegui.


R E K L A M A





11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Mil_online
Mil_online
20 kwietnia 2025, 19:02
W Mediolanie najazd Polaków, nasz język dominujący w mieście.

Forza!
1
Nefez
Nefez
20 kwietnia 2025, 18:12
2-0 Milan
0
ACstach
ACstach
20 kwietnia 2025, 11:48
Oby u naszych pisanki w szortach były stalowe.
0
Rocker
Rocker
20 kwietnia 2025, 10:17
Wstęp brzmi jakby mecz miał się odbyć w Bergamo, ale mamy rok 2025, Cardinale za sterami i niestety będą grać na San Siro.
0
boguc69
boguc69
19 kwietnia 2025, 22:59
serio, liga mogłaby dać chłopakom odpocząć w święta, wkrótce będą grać w boże narodzenie
1
Rocker
Rocker
20 kwietnia 2025, 10:17
Ludzie w szpitalach, na stacjach benzynowych i jeszcze wielu innych miejscach pracują. I dostają zdecydowanie mniejsze pieniądze.
0
ACstach
ACstach
20 kwietnia 2025, 11:52
@Rocker

Jasne i zgoda. Tutaj bardziej chodzi o to, że za chwilę będzie tyle meczów (puchary, ligi, europejskie rozgrywki, reprezentacje), że nie będzie się móc iść odlać, a przegapi się jakieś spotkanie. Stare dziady z UEFA wyciskają ile się da hajsu dopóki nie doprowadzą tego sportu do ruiny, ale co ich to obchodzi, oni są i będą nażarci.
1
boguc69
boguc69
20 kwietnia 2025, 12:23
jakoś w naszej eklapie można zrobić niedzielę wolną i co? wystarczyło te 3 mecze rozłożyć na piątek i na poniedziałek, nie jest to żadne science-fiction
0
KKAC
KKAC
20 kwietnia 2025, 12:29
Ja też jestem dziś w pracy od 8 do 20 a jutro na 20.00 i świat się nie wali
0
boguc69
boguc69
20 kwietnia 2025, 15:14
sam nie raz robiłem w święta, sylwestra, nowy rok, wiem jak to boli i jak się wtedy nie chce; zwłaszcza, jeśli się słyszy głupie tłumaczenia w stylu "ty musisz pracować (bo jesteś miejscowy), żeby ktoś mógł pojechać do rodziny (w Polskę) na święta"... k***a a ja to już rodziny (dziadek, babcia) poza miejscem pracy/zamieszkania to nie miałem??? też człowiek chciał jechać i ich odwiedzić
1
Nefez
Nefez
20 kwietnia 2025, 18:22
Dlatego Panowie polecam pracę w budżetówce. W piątek pracowałem do 12, weekendy wolne, święta również :)
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI