La Gazzetta dello Sport przewiduje, jak będzie wyglądał sztab szkoleniowy Massimilano Allegriego w jego drugiej przygodzie w Milanie. Ekipa jest ponoć gotowa do działania, ale niektórzy jej członkowie muszą jeszcze rozwiązać kontrakty z dotychczasowym pracodawcą (Juventusem), nim będą mogli oficjalnie dołączyć do sztabu Rossonerich.
Wicetrenerem będzie Marco Landucci, który towarzyszył Allegriemu w jego przygodach w Cagliari, Milanie i Juventusie, przy czym za pierwszym razem w Mediolanie jako trener bramkarzy, gdyż głównym zastępcą był wtedy Mauro Tassotti.
Jeszcze dłużej z trenerem współpracuje odpowiadający za przygotowanie atletyczne zespołu Simone Folletti. Rolę trener bramkarzy objąć ma Claudio Filippi, który od 2010 roku pracuje z bramkarzami Juventusu. La Gazzetta przewiduje, że będzie chciał rozwiązać swoją umowę z Biaconerimi, by dołączyć do Maxa w Milanie.
Aldo Dolcetti, Francesco Magnanelli oraz Maurizio Trombetta, którzy także towarzyszyli już Allegriemu w przeszłości, mają dołączyć jako asystenci techniczni. Ten pierwszy przez kilka lat pracował w sektorze młodzieżowym Milanu, między innymi jako trener Primavery. Magnanelli z kolei opuszcza Primaverę Juventusu, by dołączyć do Maxa w Milanie. Rolę głównego fizjoterapeuty zespołu pełnić będzie Stefano Grani, a sztab kompletuje dwóch analityków Emilio Doveri oraz Roberto Bosco.
Ekipa kompletowana przez trenera Allegriego zna się bardzo dobrze i osiągała już w przeszłości sukcesy, co będzie chciała powtórzyć w drugiej przygodzie Maxa w Milanie - kwituje włoski dziennik.
Commoli, który był CEO Tuluzy objął podobną posadę w Juventusie
kibice francuskiego klubu mają pretensje do właścicieli, zgadnijcie których, ze ci siedzą dupą cichą
Cardinale tu dois vendre, va-t'en, va-t'en?
Wielkie powroty w Serie A, wracają nieobecne, ale uznane nazwiska na ławę.
Allegri, Sarri. Jeszcze brakuje powrotu Piolego.
A Juve czasem nie czeka na Conte?
Ale w rezerwie jest dla nich też Pioli. Może myślą o Mancinim.
Zasadniczo muszą się spieszyć, bo na dziś do obsadzenia są ławki w Atalancie, Fiorentinie. Być może w Interze - chociaż tam wspominają o (znowu) Fabregasie, De Zerbim i Chivu.
ósmy
Fabregas raczej zostanie w Como, a De Zerbi też się nie ruszy do Interu. Zostaje Chivu albo inny Mazzarri.
Conte niespecjalnie palił się do Juve, bo nie chciał pracować z Giuntolim.
Więc może zwolnienie Giuntolego ma swoją drugą przyczynę?