Tijjani Reijnders został pozyskany przez Milan za 20,5 mln euro i był związany z ekipą Rossonerich kontraktem przedłużonym w marcu 2025 roku do 30 czerwca 2030 roku. W czerwcu 2025 roku wartość bilansowa Holendra spadła do 12,3 mln euro. Według doniesień mediów, umowa z Manchesterem City została zawarta w formule 57 mln euro – opłata stała, do których należy doliczyć premie, co daje łącznie 70 mln euro. Gdyby te liczby znalazły potwierdzenie w faktach, zysk kapitałowy ze sprzedaży Tijjiego wyniósłby 44,7 mln euro, co miałoby wpływ na bilans za sezon 2024/2025.
Jednak od tej kwoty należy odjąć tzw. procent od przyszłej sprzedaży, który zapewnił sobie AZ Alkmaar, od którego Milan nabył zawodnika latem 2023 roku. Według dostępnych informacji jest to 10% zysku kapitałowego wynikającego z możliwej sprzedaży. Gdyby tak rzeczywiście było, Milan musiałby przelać na konto holenderskiego klubu 4,47 mln euro, co łącznie dałoby pozytywny wpływ na finanse 2024/2025 w wartości nieco ponad 40,2 mln euro.
Jak wcześniej wspomniano, operacja transferowa obejmowałaby premie. Premie, które gdyby zostały aktywowane, przyczyniłyby się do pozytywnego wpływu na bilans kolejnego sezonu.
Na pewno nie za tego właściciela, ale życzę mu, żeby spotkał się kiedyś z Milanem w sądzie i wyszedł z niego z ogolonym zadkiem.
Forza RedBird!
P.S. Nie no dopisali 10 mln w "łatwych" bonusach, więc luzik, transfer na "ogromny" plus.
P.S.P.S. Kwota bazowa powinna wynosić min. 70 mln euro, jak za Kwiczę i nie ineteresuje mnie gadka, że za ofensywnych płacą więcej, bo to akurat można śmiało podważyć.
Nie zapomnę go nigdy.
A czy zajmiemy 1 , 10 czy ostatnie miejsce nie ma już takiego znaczenia.
Rozumiem
Cardinale i Furlani
Ludzie patrzcie ile zarobiliśmy excell jest ZIELONY !!!!
Gdyby chociaż część stała wynosiła 70 baniek to jeszcze byłoby do przyjęcia, ale 70mln wraz z bonusami gdzie część stała to ledwie 57 baniek? Za takiego piłkarza? Za Grealisha dali 100 baniek a typ kopie się po czole.
Nasi nie dość że nie potrafią kupować, to nie potrafią nawet sprzedawać. Jak kogoś kupują to przepłacają (np Emerson) a jak sprzedają to za worek gruszek i paczkę fajek.
A ja napiszę: szkoda Reijndersa w formie ofensywnej z ostatniego sezonu.
Możecie mnie linczować. Ale uważam, że skoro oferta jest korzystna, to ruch w interesie musi być. Theo w drugim sezonie w Milanie był świetny. Każdy już tutaj widział w nim legendę, gościa co będzie grał do końca kariery, odda za ACM wątrobę. I każdy by odrzucił ofertę za 50mln. Czas pokazał, że ani piłkarz nam nie dał tego co dawał, ani nie utrzymał formy. Dał nam masę błędów w defensywie, durne kartki, machanie łapami, pyskówki z sędziami, zero zaangażowania. Stał się synonimem lenistwa. Z perspektywy czasu, należało go wtedy pogonić. Czy Tijani by poszedł w jego ślady? Być może tak, być może nie. Podobnie trzeba było postąpić z Leao, MM. Sprzedać ich i zarobić.
Oczywiście tutaj duża rola DS, który mądrze by te pieniądze zainwetsował. I duża rola trenera, który nowych by sobie ładnie ukladał w drużynie.
Doskonale wiem, że wielu z nas kibiców to romantycy, chcieli by super zawodników, którzy spędzają tutaj 10 lat. Ale rzeczywistość jest inna. Po +/- 3 latach praktycznie każdy traci motywację. Piłkarz i trener też. Trzeba z tym żyć i umieć temu zapobiegać. trener, też by chciał, żeby mu nie zmieniać dobrych piłkarzy. Ale taki trener to leniwy trener. I Pioli jest świetnym przykłądem. Bo po scudetto wielu straciło formę, a on nie wiedział co robić, bo schematy przestały działać, a ten uparcie ten sam wypalony skład wystawiał. Zmiana 2-3 piłkarzy wymusiła by na nim zeby wziął się dalej za trenowanie, wymyslanie nowych taktyk do innych piłkarzy z innymi walorami. I przeciwnik by musiał Milan na nowo rozpracować.
Więc tak, sprzedawanie piłkarzy nie jest złem. Czasem koniecznością. Jak nagle 6 piłkarzy styraci motywacje do gry, to z 2 miejsca apdamy na 8. Niech przyjdą nowi, kolejni Theo z rezerw RM, czy nikomu nie znany TR z prawie zerowym doświadczeniem. Zdobywalismy scudetto bez Reijndersa i zdobędziemy kolejne kiedyś bez niego. Moge nawet wymienic 7 klubów w Italii, którzy nie mieli w składzie Reijndersa, a byli wyżej w tabeli niż my. Świat bez niego się nie zawali.
Oczywiście, wszystko powyższe ma jeden zasadniczy warunek: ogarniętych ludzi na stołku trenerskim i Dyrektora Sportowego. Czas pokaże czy takich mamy.
A serio mówiąc, to oczywiście, że tak. Piłkarze są równie winni co krawaciarze i trenerzy, dlatego dla mnie każdy jest na sprzedaż i nie ma nietykalnych.
Dokładnie tak samo jak Tonaliego gdy rok w rok graliśmy w LM ;)