Sezon Serie A, który właśnie się rozpoczął, prawdopodobnie będzie okresem dużych zmian ze strony Włoskiego Stowarzyszenia Sędziów (AIA). Jak donosi Corriere dello Sport, od sezonu 2025/2026 będzie obowiązywał system VAR oparty na zasadzie wyjaśniania przez sędziów przez mikrofon na stadionie swoich decyzji (a w konsekwencji również dla widzów w domach). Ta zasada jest już stosowana na Klubowych Mistrzostwach Świata, a we Włoszech została wprowadzona przy okazji półfinałów i finału Pucharu Włoch (w tych pięciu meczach nie było jednak okazji zobaczyć tego w akcji).
wystarczy, że sędzia var nie poprosi głównego o podejście do monitora i ten nawet nie zobaczy kontroVARsyjnej sytuacji; dla mnie rozwiązaniami są challenge (prosi trener albo kapitan, po jednym razie na 45 minut minimum, sędzia nie ma prawa odmówić) oraz smartfon z transmisją na przedramieniu sędziego, by mógł też od razu podejrzeć co sprawdza var, a w razie wątpliwości podejść do dużego monitora (skoro płacimy za technologię var to taki smartfon to koszt zerowy); nic bardziej nie irytuje jak stojący na środku boiska przez dwie-trzy minuty koleś wsłuchujący się w słuchawkę, który w tym czasie zdążyłby z pięć razy podbiec do monitora
decyzja ostateczna niech należy tylko do sędziego głównego albo do sędziego var, bo jak widać odpowiedzialność rozłożona na dwie strony się często i gęsto nie sprawdza
poza tym var wreszcie powinien zająć się tym, że auty są dyktowane nie w tą stronę co trzeba, są dyktowane "5" zamiast rzutów rożnych (drużyna atakująca traci korzyść ze stałego fragmentu gry), że nie jest pokazywane mnóstwo żółtych kartek za faule, albo są pokazywane za sytuacje, gdzie kartkę można by odpuścić, a potem nagle leci druga żółta i niesłuszna czerwona. var już jest tyle lat, a różnego rodzaju przekręciki jak były tak są dalej