Nowy sezon Milanu oficjalnie rozpocznie się w poniedziałek w Milanello. Massimiliano Allegri ponownie obejmie stery drużyny Rossonerich, wracając na ławkę tego klubu po jedenastu latach. Ci, którzy dobrze go znają i z nim rozmawiają, często zapewniają, że pochodzący z Livorno szkoleniowiec jest niesamowicie zmotywowany, aby rozpocząć pracę po roku przerwy od piłki (postanowił nawet wznowić treningi o kilka dni wcześniej w porównaniu z początkowymi zamiarami klubu).
Allegri wie, że praca, która go czeka, nie będzie łatwa, dlatego im więcej czasu będzie miał do dyspozycji, tym lepiej. Po ostatnim rozczarowującym sezonie, który zakończył się bez kwalifikacji do europejskich rozgrywek, Milan musi natychmiast wrócić do rywalizacji i dlatego wybrano trenera takiego jak Allegri, który jest w pewnym sensie gwarantem. Max zdaje sobie sprawę, że będzie nad czym pracować zarówno na boisku, jak i poza nim, ponieważ w ubiegłym sezonie napotkano na zbyt wiele problemów, które absolutnie nie mogą się powtórzyć, zwłaszcza pod względem postawy i zachowania niektórych zawodników.
Piątkowe wydanie Il Giornale wymieniło priorytety Allegriego: przede wszystkim przebudowa składu (pod tym względem od kilku tygodni trener pozostaje w bliskim kontakcie z dyrektorem sportowym Igli Tare). Słabości, które dotknęły zespół w zeszłym sezonie, będą musiały zostać wyeliminowane. Nie będą również tolerowane pewne zachowania, które można było zaobserwować w zakończonej kampanii. Aby wrócić na szczyt, konieczne będzie ponowne odkrycie ducha zespołu, którego zbyt często brakowało...
1. Zapominamy o poprzednim sezonie – zaczynamy od zera.
2. Odnajdujemy na nowo DNA Milanu – chęć zwyciężania.
3. Pierwsza myśl zawsze o drużynie.
4. Od pierwszego dnia: podwójne jednostki treningowe.
5. Bez europejskich pucharów – w tygodniu zapieprzamy.
6. Spóźniasz się? Wypadasz ze składu.
7. Zero telefonów na odprawach, przy posiłkach i w szatni.
8. Pilnuj wagi – w Milanello śniadanie i lunch są obowiązkowe.
9. Musimy być twardą drużyną – tracimy najmniej bramek w lidze.
10. Na boisku zawsze wybieraj najprostsze rozwiązanie.
Tak, strasznie się boję co Max zrobi z Ricciego :P