Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

"Theo, addio al Milan". Scudetto, rekord bramek i wielkie rozczarowanie na finiszu

7 lipca 2025, 19:17, Redakcja Aktualności

Kiedyś tak bardzo się kochaliśmy. Tak można by streścić relację między Milanem a Theo Hernándezem, który oficjalnie przestanie być piłkarzem Rossonerich po transferze do Al-Hilal za 25 milionów euro. Sześć lat, które zaczęły się od jasnych przebłysków, a potem powoli gasły – przez częste zmiany trenerów i coraz bardziej napięte relacje z kibicami. W ostatnim sezonie Theo był już właściwie ciałem obcym w Milanello: grał poniżej swojego poziomu, a napięcia między nim a klubowym otoczeniem były aż nadto widoczne.

A przecież wszystko zaczęło się idealnie, latem 2019 roku, kiedy to Paolo Maldini wyrwał go z Realu Madryt i przywrócił na San Siro lewego obrońcę z prawdziwego zdarzenia. Kibice Milanu znów mogli oglądać rajdy na lewej flance jak za najlepszych czasów, i – przede wszystkim – dużo goli. Theo zdobył w Serie A łącznie 30 bramek między 2019 a 2025 rokiem, co uczyniło go najskuteczniejszym obrońcą w historii klubu, przebijając samego Maldiniego, który był przecież jego pierwszym "ambasadorem" w Milanie.

Potem przyszedł sezon 2021/2022 i mistrzostwo Włoch. Theo był wtedy absolutnie kluczową postacią w zespole Stefano Piolego, a jego współpraca z Rafaelem Leão siała postrach wśród przeciwników. Duet Theo–Leão był złotą parą Milanu. Rok później znów byli blisko wielkiego sukcesu (awansowali do półfinału Ligi Mistrzów, a Theo jako wicekapitan wydawał się kandydatem na przyszłą klubową legendę).

Jednak coś się popsuło. Ostatni sezon Piolego był rozczarowujący. Klub objął Fonseca i od razu pojawiły się problemy. Między nowym trenerem a Theo nie zaiskrzyło – wręcz przeciwnie, od początku było widoczne napięcie. 31 sierpnia doszło do przełomu: Theo i Leão zignorowali Fonsecę podczas przerwy na nawodnienie w meczu z Lazio, ostentacyjnie trzymając się z dala od ławki rezerwowych. Później, 6 października, Hernández nie wykorzystał kluczowego rzutu karnego przeciwko Fiorentinie, a na dodatek został wyrzucony z boiska. W rewanżu play-offów Ligi Mistrzów z Feyenoordem jego czerwona kartka za głupotę (dwie żółte) przypieczętowała eliminację Milanu z tych rozgrywek.

To był punkt bez powrotu. San Siro zaczęło dyskutować, kibice przestali widzieć w nim lidera. Sezon zakończył się najgorzej, jak mógł, czyli porażką w finale Pucharu Włoch i brakiem awansu do europejskich pucharów. Sezon 2024/2025 to czas, który Theo najchętniej by wymazał z pamięci. Stał się symbolem klęski Milanu.

Teraz przed nim nowy rozdział. Al-Hilal, prowadzony przez Simone Inzaghiego, który niegdyś prowadził rywali zza miedzy w derbach Mediolanu. Dwie zakończone miłości w Mediolanie, które – być może – odrodzą się na pustyni w Arabii Saudyjskiej.


R E K L A M A





18 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
TheMerlin116
TheMerlin116
8 lipca 2025, 23:28
''Jednak coś się popsuło. Ostatni sezon Piolego był rozczarowujący.'' Kto pisał ten artykuł? Rozczarowujący to jest sezon obecnie a nie poprzedni gdzie Pioli ugrał nam vice mistrza.
0
RayLuka
RayLuka
8 lipca 2025, 22:56
W piłce nożnej jak i w ogóle w życiu poza umiejętnościami i talentami ważna jest jeszcze głowa i tutaj jeden z moich idoli ostatnich lat niestety "nie dowoził".
0
ba_acm
ba_acm
8 lipca 2025, 06:47
Nie wyobrażałbym sobie go u nas w kolejnym sezonie. Za duży zjazd, sezon poniżej przeciętnej, idzie nowe!
0
Rafalzki
Rafalzki
8 lipca 2025, 10:49
póki co to nic nie idzie na tą lewą stronę niestety... Obecnie obrona to Nasza najsłabsza formacja...
0
Sebolinho10
Sebolinho10
8 lipca 2025, 02:02
Ehh no ja jestem mega smutny. Theo był moim jednym z dwóch najbardziej ulubionych zawodników w obecnym Milanie i jest mi po prostu przykro. Można było dać mu szansę. Zrobił dla klubu wiele. Boję się że gorzko będziemy żałować jego odejścia. Oby na jego miejsce nie pojawił się jakiś Emerson....
2
Voltrex
Voltrex
7 lipca 2025, 23:03
Rozumiem rozczarowanie i sympatię kibiców, bo Theo dał nam wiele bramek, do tego pięknych, niesamowite rajdy i świetne asysty jednak... Ja osobiście nigdy nie lubiłem jego boiskowych zachowań, sam kosił i faulował jak drań, a przy dotknięciu jego samego padał jak rażony piorunem. Kłótnie z sędziami, czerwone kartki. Mimo wielu zasług i talentu którego mu nie ujmuje (chociaż głową w dół i bieg, problemy z wymianą piłki), to nie był charakter Milanu na jakim się wychowałem z honorowymi obrońcami jak Maldini, nesta, cafu, costacurta etc
1
boguc69
boguc69
8 lipca 2025, 22:34
Theo taki słaby, więc out i będziemy się męczyć z wirtuozami typu memerson czy Dest
0
imperator5000
7 lipca 2025, 22:57
Może jeszcze zajrzy na stare śmieci. Miał papiery na klubową legendę, niestety trafiło na właścicieli ze śmietnikiem zamiast serca.

Napisał w klubie kawał pięknej historii. Będę go wspominał przez wiele lat z nie mniejszą nostalgią niż Pato.
2
hyrus13
7 lipca 2025, 22:48
Było go sprzedać jak był na to czas. Straciliśmy my i on, ale zdecydowanie bardziej my.
1
Dabry
Dabry
7 lipca 2025, 22:38
:(((
0
Pavlović31
7 lipca 2025, 21:47
Może gdyby Maldini dalej pracował w klubie to Theo by bardziej trzymał formę... A w ogóle i cały Milan. I gdyby tego korpodziadostwa nie było. No ale cóż, można gdybać. Jest jak jest.
Edytowano dnia: 7 lipca 2025, 21:48
3
maciekpl
maciekpl
7 lipca 2025, 21:30
Theo, jak coś robił, to było to spektakularne. Wspaniałe rajdy i bramki, ale również mega wtopy w obronie. Czy będzie mi go brakowało. Na pewno. Co by nie mówić zapisał się na stałe w historii. Czy poradzimy sobie bez niego? Oczywiście. Nie takie osobowości odchodziły. Osobiście jednak preferuję zawodników, którzy mają może mniejsze umiejętności, nie zapisują się w pamięci genialnymi zagraniami, ale mają charakter i są ze swoim klubem i swoją drużyną na dobre i złe. Wiem, że w Milanie dzieje się źle, nie ma tej atmosfery, którą stworzył Pioli, nie ma magii Paolo, nie ma drużyny tylko wolne elektrony biegające po boisku. To wszystko trzeba naprawić. Ale prawdziwa legenda byłaby pierwsza, żeby to wszystko przywrócić. Dlatego uważam, że Theo był naszym wybitnym zawodnikiem, ale na miano legendy nie zasługuje. Na marginesie, który moment Theo zapadł Wam najbardziej w pamięci? Mi najwięcej radości daje bramka w doliczonym czasie z Lazio na 3-2. Tam czuć energię, radość, pozytywne emocje, team spirit. To była DRUŻYNA!!!
Edytowano dnia: 7 lipca 2025, 21:32
1
Sebolinho10
Sebolinho10
8 lipca 2025, 01:59
Mi w pamięć najbardziej zapadł ten rajd przez ponad połowę boiska zakończony golem w meczu z Atalantą.
0
Manolas
Manolas
7 lipca 2025, 20:40
Legenda, długo drugiego takiego wariata nie będzie w obronie
3
tysiok
tysiok
7 lipca 2025, 20:22
Było miło ale się skończyło.
Na odchodne powinien dostać od klubu tonę farby do włosów.
1
Michał92
Michał92
7 lipca 2025, 19:44
Jakie jasne przebłyski, przecież Theo to była szybkość TGV, z siłą zakapiora w kapturze z Curva Sud, przez 3 lata ciągnął ten wózek razem z Leao, gdyby nie lewa flanka, to pewnie ligi mistrzów do dziś by nie było, Forza Theo!
5
boguc69
boguc69
7 lipca 2025, 19:28
oby każdy zawodnik tak rozczarowywał jak on :/

będziemy tego ruchu gorzko żałować i to prędzej niż później!

i nie piszcie, że ostatni sezon to jego wina, bo prawie cała drużyna go zwaliła
Edytowano dnia: 7 lipca 2025, 19:30
4
Daman
Daman
7 lipca 2025, 19:26
Serce pęka. Uwielbiam Theo, dał nam tyle radości, nic jednak nie trwa wiecznie. Powodzenia w nowym klubie!
8









PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI