Theo Hernández po oficjalnym ogłoszeniu transferu do Al-Hilal opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych wpis o następującej treści:
"Po sześciu latach w tym klubie nadszedł czas pożegnania. Przybyłem do AC Milan w 2019 roku z marzeniami, pragnieniem i ekscytacją związaną z noszeniem koszulki przesiąkniętej historią. Dziś odchodzę po niezapomnianych chwilach, takich jak zwycięstwo w Serie A i Superpucharze Włoch, a przede wszystkim po dzieleniu szatni z niezwykłymi ludźmi.
Serdeczne podziękowania dla moich kolegów z drużyny, dla każdego trenera, który we mnie wierzył, a szczególnie dla Paolo Maldiniego za jego wsparcie, wizję i przywództwo. I dziękuję kibicom Rossonerich, którzy zawsze przy mnie byli, w dobrych i złych chwilach. Poczucie waszego wsparcia było przywilejem, którego nigdy nie zapomnę i zawsze będę nosił w sercu.
Moja decyzja o odejściu nie była łatwa. Zawsze wiedziałem, gdzie chcę być, a AC Milan zawsze był moim priorytetem. Ale niestety nie wszystko zależy tylko od jednej osoby. Kierunek, jaki obrał klub i niektóre niedawne decyzje nie odzwierciedlają wartości ani ambicji, które mnie tu doprowadziły. Czas zamknąć jeden rozdział i rozpocząć kolejny, inny, ale równie dla mnie ważny.
Odchodzę z podniesioną głową, bo zawsze dawałem z siebie wszystko dla tego klubu, angażując się w pełni i dzieląc te same marzenia co kibice. Odchodzę z pełnym sercem i nadzieją, że AC Milan wróci na należne mu miejsce. Milan zawsze będzie częścią mnie.
Forza Milan Sempre!"
Jesli przyjdzie obrońca i będzie dobrze bronił, to nie będę tęsknił za Theo.
Szybko zatęsknicie. Zanim kogut trzy razy zapieje.
W przyszłym sezonie najczęstszym komentarzem będzie "tęsknie za Theo". Tak jak w ostatnim sezonie tak dużo było romantyzowania i wzdychania na wyrost do Maldiniego.
Wam się oczy otworzą jak mnie się zamkną, cytując narodowego fizjologa.
Najbardziej zapadł mi w pamięć ten moment z jego udziałem:
https://www.youtube.com/watch?v=9NKXVMY7Nr0
Oczywiście wolałbym, żeby trafił do premier league za 50 mln i dalej cieszył oko swoją grą na najwyższym poziomie. Tak, czy inaczej jest to jeden z głwonych architektów "lepszego Milanu".
Łaska kibica na pstrym koniu jeździ.
Grazie Theo, mam nadzieje że wygrasz gdzieś LM
Nie chcę się pastwić nad logiką tych, którzy wierzą w RedBird i ich plan, a nie wierzą w to co piszą piłkarze.
Żaden z piłkarzy nie dziękował nikomu z zarządu - jeśli już (Tonali, Theo) to Maldiniemu. Obaj odchodzący gracze zrobili pstryczek w nos obecnemu właścicielowi:
Reijnders: "Zdecydowałem się na ten transfer z powodów sportowych" "Wybór był łatwy. Oczywiście, Milan zawsze będzie w moim sercu, miałem tam dwa naprawdę dobre sezony i poznałem bardzo miłych ludzi, ale trzeba też patrzeć na aspekt sportowy. Chcę osiągnąć pewne cele w swojej karierze, które sobie wyznaczyłem i sądzę, że mogę je tutaj szybko zrealizować"
Theo: "AC Milan zawsze był moim priorytetem. Ale niestety nie wszystko zależy tylko od jednej osoby. Kierunek, jaki obrał klub i niektóre niedawne decyzje nie odzwierciedlają wartości ani ambicji, które mnie tu doprowadziły."
Zresztą Tonali też lekko przytyki robił:
"Najtrudniejszy wybór w mojej karierze, ale musiałem dokonać go teraz. (...) Musiałem dokonać tego wyboru i zrobiłem to we właściwym czasie" "Maldini jest ważnym wzorcem do naśladowania. (...) W tym roku nasze drogi się rozeszły, ale pozostanie naszą wielką pomocą dla wszystkich zawodników. Kto zna lepiej Milan niż on? Będę mu wdzięczny do końca życia."
Zresztą Calabria też mówił, że coś jest nie tak: "Co mnie urzekło w Bolognie? Środowisko. Przypomina mi to Milan, kiedy zdobyliśmy mistrzostwo Włoch z Piolim. Ta sama energia unosi się w zespole i nie jest łatwo ją stworzyć. Potrzebowałem takiej zmiany."
Kalulu też dał dał pstryczka, że mu nie dano szansy: "Jak bardzo jestem zadowolony z realizacji wykupu? Bardzo. Na poziomie czysto ludzkim to miłe, gdy czuje się zaufanie moich kolegów z drużyny, otoczenia, a przede wszystkim tak ważnego klubu, jak Juventus."
O braku zaufania wspominał też w pewien sposób CDK, gdy mówił, że w Atalancie gra kolejny sezon - i między innymi dlatego gra już lepiej.
Klub się nie rozwija i z podejściem RB nie będzie się rozwijał - Gerry chciałby zrobić z Milanem to co King of Capital Gains Palotta z Romą - kupić tanio, sprzedać drogo, czasem powalczyć o jakiś puchar tymbarku czy otrzeć się o scudetto (tj. być w top4). Ale to już nie czasy, w których prócz Juve reszta topu była rzadka jak biegunka (my czy Inter prawie nie istnieliśmy).
I tu dochodzę do sedna - Red Bird uwarzył gówniane piwo i teraz je spija. To on skłócił się z piłkarzami m.in. poprzez kwestię kontraktów i prób wytransferowania (Theo, Calabria, Maignan) wyprzedał ważnych pomocników (Tonali, Reijnders), zrobił mnóstwo gównotransferów (Okafor, Royal, Chukwueze, RLC, Musah, Morata), zatrudnił pseudotrenerów itd. Szkoda tylko, że z bólem my kibice musimy patrzeć na to jak oni to piją - bo obrywa tym Milan.
Theo - nie zapomnę Ci tego, jak robiłeś rajdy przez całe boisko - ale chciałbym zapomnieć momenty, w których brakowało Ci klepek. Obyś nie trafił do Juve, Interu czy Barcy. Real jakoś Ci wybaczę, pod warunkiem, że LM już nie wygra ;P
A Gerremu życzę, żeby zrobił to samo z Milanem co Palotta z Romą rok po zatrudnieniu Fonseki - po prostu sprzedał. Tylko chciałbym, żeby kupił to ktoś, kto się zna na sporcie, a nie kolejny czerwony ptaszek.
na pewno zrobiłbyś to samo? Mając 28 lat zamieniłbyś 5 mln w Europie na 20 mln u Arabów? Za 5 mln chyba da się wyżyć. W pewnym momencie kasa już się nie powinna liczyć, a tak jak napisałeś "wypisał się z wielkiej piłki"
PS. Zresztą chyba ten świat tak stworzony, a ja "innej daty". Wielu naszych "ambitnych" reprezentantów woli walczyć o utrzymanie np. w Serie A niż grać w klubie z Ekstraklasy w pucharach. Taki znak czasów. Potem taki przegryw przyjeżdża na reprezentację i przegrywa z Finlandią. "Co tam porażka? W klubie się przyzwyczaiłem"
masz rację, 5 mln EUR na rok, to za mało żeby zrobić w życiu cokolwiek. To nie życie, to wegetacja.
Dopóki nie obracasz takimi kwotami to tego nie zrozumiesz. Nie ważne ile zarabiasz. Ważne ile wydajesz. A to mogą być kwoty w zasadzie nieskończone. Theo zapewne żyje na takim poziomie że te 5 baniek nie jest jakąś szczególnie wielką kwotą. Tak. Osobiście zrobiłbym jak on. Na tym poziomie piłka nożna to zawód którym zarabia się na życie. A obiektywnie patrząc to Theo i tak nie miał topowych ofert. I już zapewne nigdy nie będzie miał.
co do pieniędzy zamknijmy dyskusję, bo się pewnie nie przekonamy:)
co do Theo - pełna zgoda "obiektywnie patrząc to Theo i tak nie miał topowych ofert. I już zapewne nigdy nie będzie miał." Tak, Theo się już skończył, ale co taki Bułka robi u Arabów to nie wiem.
ambicja ambicją, ale zjazd formy aż nadto widoczny.
z perspektywy kibica szkoda, że nie odszedł rok temu za te 40 baniek, które dawano wtedy, albo 2 lata temu za 60-80, które był wart, bo mielibyśmy więcej czasu i środków na znalezienie zastępstwa.
Nie, nikt tak nie twierdzi. Takie szpileczki to mógłby wbijać gdyby jego forma przez cały okres gry była conajmniej dobra.
Ilość bramek jaka w przeciągu tych dwóch lat padła po Twoich indywidualnych błędach jest zatrważająca, miałeś kompletnie gdzieś obronę, dlatego nie chciał Cię żaden poważny klub w Europie i wylądowałeś na peryferiach poważnej piłki mimo chęci pozostania w Europie.
Przez wiele lat prezentowałeś jakość jakiej w tym klubie nie było, natomiast 2 ostatnie lata grałeś na poziomie późnego Ignazio Abate i o to miej pretensje do siebie, a nie obwiniaj wszystkich wokół bo tak według legendarnych już słów Rockiego, robią tchórze.
Powodzenia w dalszej karierze.
Zawsze warto posłuchać......Rockiego :)
"Ostatni" Theo to taki Abate z o wiele lepszym strzałem i z większą odwagą do finalizacji ale z mniejszą ochotą do pomagania kolegom.
Dla mnie Theo to odwrotność Gattuso - nie wiem jak można gloryfikować jednocześnie obu w kierunku legendy. Są jak ogień i woda. Albo dokładniej - jak matematyka i poezja. Pierwszy ma liczby i nic więcej, drugi pot i krew i nic więcej. Ale kocham tylko tego drugiego.
Matteo Gabbia: "Grazie di tutto amico mio ci mancherai!!! Ti voglio bene"
Fikayo Tomori: "In bocca al lupo frate"
Rafael Leao: "Escreveste o teu nome na história deste clube !!!"
Davide Calabria: "Mancherai troppo! In bocca al lupo amico mio, ti voglio bene"
Christian Pulisic: "We love you bro"
Mike Maignan: "Merci mon frère"
Paolo Maldini: "Grande Theo, ci mancherai. Ti voglio bene"
Nikt nie chwali Furlaniego, że zgarnął za niego 25 baniek. :(
Lub półfinał LM.
Lub budżet na zielono.
W sensie spoko jak się nazywasz Roma, Torino czy Parma, a nie Milan
Szalony to był zawodnik, nie zapomnę go nigdy.
Największe wrażenie robił jeszcze za wczesnego Pioliego kiedy miał więcej miejsca na rajdy skrzydłem zamiast środkiem.
W czasach kiedy mu się chciało udowodnił, że potrafi być też świetnym obrońcą - cały mundial w zasadzie po profesorsku w tym temacie.
Ostatni fatalny rok nie powinien przysłaniać ogromnej liczby meczów, w których Francuz był postacią decydującą.
Szpilka, skądinąd słusznie wbita w zarząd odzwierciedla charakter, który jednak nie zawsze działał na jego korzyść.
Powodzenia Theo.
Dzięki Theo, jak już masz wrócić to tylko z Maldinim inaczej nie dzwoń.
Szpilka wbita w zarząd była zbędna, bardziej wygląda to na szukanie usprawiedliwienia słabej formy. Wiemy dobrze, że zarząd ponosi pełną odpowiedzialność za obecną sytuację, ale obarczanie ich winą beznadziej dyspozycji jest zwyczajnie słabe i nieprofesjonalne. Nie ma co szukać drugiego dna - chłopakowi nie chciało się i podchodził olewatorsko, tyle.
Ciekawe czy wróci jeszcze do wielkiej piłki, coś mi mówi, że nie.
- mega świetne liczby zrobił - bramki i asysty
- luzacki latynoski temperament
Dlaczego dobrze , że odszedł?
- braki w obronie
- przeciętny kapitan - niczym się nie wyróżnił, nie zapamiętam go z opaską w jakimś kluczowym momencie
- cooling breake - olanie kolegów i trenera
- nie wracanie się do obrony
- machanie łapami
- nadwaga
- udawanie, że faulowany- w słabym stylu, wręcz komicznym
- wymagania kontraktowe po słabych sezonach
- olanie Milanu dla Arabów, czyli chłop nie może powiedzieć , że ma aspiracje sportowe
- człapanie po boisku
Żaden europejski klub go nie chciał z rocznym kontraktem, może średniaki takie jak Como. Nikt nie miał 26 melonów... tylko Araby go poratowały. Ale dla niektórych to nasza legenda.... Berlusconi aż się w grobie pobudził...bardziej niż przy bunga bunga.
Szybko kibice zapomnieli takich tuzów jak Ricardo Rodriguez, Antonelli, Vangioni, Albertazzi, Constant, Antonini, Didac, Mesbah, Taiwo...
Kolejny punkcik dla Theo z tego względu.
Twoje prawo.
Tanger
W życiu nie postawiłbym tych wymienionych piłkarzy obok Theo - w sensie czysto piłkarskim.
Ale nie jestem pewien czy wszyscy z nich byli większymi człapaczami niż Theo.
Pot i krew to dla mnie większy wyznacznik legendy.
A ile bramek zdobył Gattuso?
A ile bramek zdobył Baresi?
A jak często Baresi nie wrócił do obrony?
Nic w przyrodzie nie ginie - wiele bramek Theo to zasługa tego , że był w lini ataku. A kto jest często w ataku bywa rzadziej w obronie. Fizyki nie oszukasz.
Nie idźmy w tę krew i pot, bo zaraz dojdziemy do wniosku, że Emerson zasługuje na miano legendy, bo uszkodził się na boisku (sam) i pozostał wierny Milanowi na kolejny semestr. W sumie było to legendarne, ale nie w tym sensie o którym chcemy mówić xD
Takiego paralityka jak Royal nie widziałem od czasów Vhergary.
Ja z kolei taką opinię na przekór jak ty mam z Pavloviciem i Jimenezem. Pierwszy nie ma za grosz talentu do piłki. Drugi to przeciętniak.
A i jeszcze Fofana za ostatnie pół roku zasługuje na wyzwiska jak Bakayoko za swoje ostatnie sezony.
W sumie festiwal niepopularnych opinii byłby spoko :DD
Nie ma co się oszukiwać, Milan jest w tej chwili wydmuszką, a z czerwono-czarnej rodziny zostały tylko barwy i logo.
Szacun za to, czego przez te 6 lat dokonał, ale nie oszukujmy się, że dawał z siebie wszystko, bo od dłuższego przez swój brak zaangażowania więcej zawalał niż pomagał. Rozumiem, że nie podobały mu się pewne decyzje i wybory nowych właścicieli, bo kibice podchodzą do nich podobnie, ale Theo chyba zapomniał o tym, że grał dla AC Milan, a nie dla Maldiniego, Furlaniego, czy Cardinale. Oczywiście życzę Francuzowi samych sukcesów. Może za jakiś czas w Milanie tak się sprawy potoczą, że dane będzie mu jeszcze zagrać w czerwono-czarnych barwach.
Ale piłkarz nie musi mieć mówione, że ma zapierd... Tylko robić to sam z siebie.
powiedział gość który pożegnał się z poważną piłką i poleciał tylko i wyłącznie po wypłatę do arabów XD w sensie z samym faktem że ktoś tam idzie po hajs to ja nie mam problemu ale po co tutaj farmazonić o jakiś ambicjach i jeszcze obrażać swój były klub? pełny profesjonalizm(jak czerwona kartka w decydującym momencie LM)
ja tu nie widzę tego wyłożenia czystej brudnej prawdy, jak użytkownicy niżej, ja tu widzę próbę wybielenia się, zrobienia z siebie ofiary(ja chciałem wszystko dobrze, tylko ten klub mi pokrzyżował plany) i przedstawienia dla siebie korzystnej narracji
Wiadomo Furlani i spółka to szczury, ale jego ostatni sezon na boisku to rozkapryszona panienka - z małym zaangażowaniem w obronie.
Co by nie było dzięki Theo za te lata, dla mnie zawsze będziesz wspaniałym zawodnikiem. Szkoda tego odejścia Maldiniego wszyscy się posypali w klubie.
Forza Theo!
Forza Theo! Forza Maldini!
Cardinale, Furlani, Moncada vattene!
Jakby odszedl w 2023 z taką szpilą wyszłoby ze 100 razy lepiej
A już ten fragment: "bo zawsze dawałem z siebie wszystko dla tego klubu, angażując się w pełni i dzieląc te same marzenia co kibice." bawi najbardziej jak sobie człowiek przypomni te kompilacje z jego dreptania i olewania podstawowych obowiązków w defensywie.
Dzięki za to co było dobre, ale to już od pewnego czasu było tylko wspomnienie.