Nowy nabytek Rossonerich, Pervis Estupiñan udzielił swojego pierwszego wywiadu klubowej stacji Milan TV:
Opowiedz nam o emocjach z ostatnich godzin, co Ci chodzi teraz po głowie?
"Prawda jest taka że, jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, bo spełnia się marzenie, które miałem od dziecka: grać w tak wielkim klubie. Teraz, gdy to marzenie się zrealizowało, jestem naprawdę bardzo zadowolony i bardzo szczęśliwy. Wierzę, że ciężka praca przyniosła owoce i teraz nie mogę się doczekać, by zacząć i dobrze się spisywać".
Co pomyślałeś, gdy usłyszałeś o zainteresowaniu ze strony Milanu? Co to dla Ciebie znaczy?
"Kiedy mój agent po raz pierwszy powiedział mi o zainteresowaniu ze strony Rossonerich, od razu odpowiedziałem mu, że to świetna wiadomość, bo Milan to bardzo wielki klub. Nie tylko ja tak uważam – wszyscy wiedzą, jak wielki jest Milan. Gdy dostajesz ofertę od takiego klubu, od razu chcesz uważnie jej wysłuchać. Jestem bardzo szczęśliwy i mam wielką chęć, by już zacząć".
Zagrasz na skrzydle, na którym gra Leão – co sądzisz o Rafie? Jak wyobrażasz sobie współpracę?
"Cieszę się, że będę grać obok zawodnika tej klasy co Rafa Leão. Od zawsze go obserwuję. Na pewno dużo się od niego nauczę, a z mojej strony postaram się pomóc mu najlepiej, jak potrafię, żeby wspólnie wzmocnić lewe skrzydło".
Czy rozmawiałeś z De Zerbim przed przyjściem do Milanu?
"Nie miałem okazji z nim rozmawiać, ale w Brighton, kiedy mnie trenował, zawsze bardzo dobrze wypowiadał się o Serie A. Opowiadał nam, jak kibice we Włoszech żyją piłką z ogromną pasją, podobnie jak w Ameryce Południowej. Jako człowiek z tego kontynentu czuję wielką dumę. Teraz sam mogę tego wszystkiego doświadczyć".
Jesteś pierwszym Ekwadorczykiem w historii Milanu...
"Jestem bardzo dumny, że mogę zapisać się w historii. To dla mnie ogromny krok naprzód, podpisanie kontraktu z tak wielkim klubem to naprawdę wielka szansa. Dla mojego kraju to także ważna wiadomość. Wiele osób kibicuje tam Milanowi i to pierwszy raz, kiedy Ekwadorczyk zagra w tym klubie – to coś niesamowitego. Dostałem mnóstwo wiadomości od rodaków, także od tych mieszkających we Włoszech czy w Mediolanie. Jestem dumny, że mogę być częścią tej historii i jedyne, czego chcę, to dobrze grać, by godnie reprezentować mój kraj".
Jak byś opisał swój charakter? Jak Twoje nastawienie może pomóc drużynie?
"Jestem osobą, która zawsze chce wygrywać. Milan to wielki klub, bo zawsze zdobywał ważne trofea i miał mentalność zwycięzców. To właśnie dlatego tu przyszedłem – chcę się rozwijać, wygrywać tytuły i osiągnąć wiele z tym klubem. Lubię wygrywać, ciężko pracować i wierzę, że mogę dużo dać drużynie dzięki swojej pracy i doświadczeniu. Chcę pomóc klubowi w osiąganiu wielkich celów".
Czego się spodziewasz po Serie A i po Włoszech?
"To spełnienie marzeń. Trafiam do bardzo wielkiego klubu jakim jest Milan i spodziewam się, że wiele wygram, że będę szczęśliwy i że uszczęśliwię kibiców. Mam ogromną chęć, żeby zacząć pracować z drużyną. Obiecuję, że dam z siebie wszystko i będę ciężko pracował, żeby dać radość kibicom. Włoska kuchnia? Bardzo lubię makaron".
Wiadomość dla kibiców:
"Cześć wszystkim, jestem Pervis Estupiñán. Jestem tutaj, by razem z Wami osiągać wielkie rzeczy. Wiem, jak wielki jest ten klub i właśnie dlatego tu przyszedłem – żeby wygrywać i świętować wspólnie z Wami. Nie mogę się doczekać startu sezonu. Do zobaczenia wkrótce na San Siro. Forza Milan!"
Jeśli chodzi o atakowanie to zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko - nie do przeskoczenia. Ale zaangażowaniem i bronieniem dasz radę.