Około 25 milionów euro. Tyle wynosi wycena Dušana Vlahovicia przez Juventus. Być może cena spadnie do nieco poniżej 20 milionów euro (na tyle obecnie wyceniany jest Serb w księgach klubu), ale raczej nie będzie niższa. Potwierdził to także w ostatnich dniach Damien Comolli. Milan jednak nie wydaje się skłonny płacić aż tyle. Rossoneri uważają, że DV9 może być dobrą okazją transferową, ale tylko pod pewnymi warunkami – podsumowuje La Gazzetta dello Sport.

Po pierwsze: napastnik musiałby zgodzić się na obniżenie wynagrodzenia, być może korzystając z odprawy wypłaconej przez Juventus. Po drugie: Juve musiałoby przyznać, że Dušan jest obecnie problemem (nie tylko finansowym) i nie upierać się przy wysokiej cenie za jego kartę zawodniczą. Chyba że udałoby się znaleźć alternatywne rozwiązanie, czyli wymianę korzystną dla obu stron.

Na razie oba kluby nie rozmawiały jeszcze otwarcie na ten temat, także dlatego, że w takim przypadku należałoby precyzyjnie oszacować wartości zawodników i ewentualne dopłaty z jednej lub drugiej strony. Jednak nazwiska, o których można by rozmawiać, są dość jasne.

W obronie Milan jest gotów wysłuchać ofert za Thiawa, który był już praktycznie sprzedany do Como. W środku pola zbędni są Bennacer i Adli (ten drugi ma zwolenników w Continassie, czyli w bazie Juve). Uwagę należy też zwrócić na Chukwueze. Wszystkie te profile mogą interesować Juventus, bowiem Bianconeri poszukują pomocnika i skrzydłowego.

Pozostaje jednak pytanie: czy Comolliego stać na sprzedaż Vlahovicia bezpośredniemu rywalowi?