Na kilka godzin przed pierwszym meczem Milanu w sezonie przeciwko Bari, Curva Sud opublikowała oświadczenie w mediach społecznościowych. W poście oznaczonym "Sezon 2025/2026" jasno wyraziła swoje niezadowolenie: według niej obecne warunki panujące na San Siro uniemożliwiają prawdziwe kibicowanie. W poście opublikowanym na mediach społecznościowych czytamy:
"W ostatnich tygodniach wiele osób pytało nas, czy Curva Sud z ostatnich lat, pełna pasji, kolorowa, z historycznymi transparentami, efektownymi oprawami i nieustannym dopingiem, będzie regularnie obecna na swoim miejscu. Po długiej, głuchej ciszy ze strony klubu, możemy wreszcie udzielić pierwszych odpowiedzi:
- Brak reakcji w sprawie nowych transparentów.
- Prawie wszystkie stare transparenty zostały zakazane.
- Czarna lista z zakazem wykupienia karnetu na 2° blu, ale z możliwością wykupienia karnetów w innych częściach stadionu i zakupu biletów na pojedyncze mecze w 2° blu (tak, dobrze przeczytaliście: z powodu tzw. "porządku publicznego" zabrania się nam karnetów w 2° blu, ale jeśli uda nam się zdobyć jeden z nielicznych dostępnych biletów na mecz w tym samym sektorze, nagle problem porządku publicznego znika. Szaleństwo!). Na tej czarnej liście, prócz osób prowadzących doping, osób przygotowujących oprawy, grających na bębnach i różnych liderów grup, znaleźli się również:
- ich dzieci,
- ich żony,
- wielu innych kibiców, bez przeszłości kryminalnej.
Wszystko to tylko za wyrażenie własnej, legalnej opinii i za skrytykowanie klubu w Casa Milan podczas pokojowych i regularnie autoryzowanych manifestacji. Z wielkim żalem stwierdzamy, że na dzień dzisiejszy, w ramach autorytarnego reżimu narzuconego na San Siro, nie istnieją żadne warunki, które pozwalałyby nam dopingować drużynę tak, jak robiliśmy to od dziesięcioleci i tak, jak dzieje się to na wszystkich innych stadionach we Włoszech. Jest nam szkoda trenera i drużyny, którzy stali się ofiarami tej decyzji klubu, wynikającej z bezwzględnej, nieuzasadnionej i pozbawionej logiki represji. Wszystkim życzę udanego spektaklu!"
Brawa zarzad...
Dla większości z pewnie tutaj obecnych to wizyta na San Siro jest właśnie taką pielgrzymką, takim piknikiem gdzie idziesz dobrze się bawić, napić się browara i zobaczyć swojego ulubiony zespół na scenie (czy też na murawie w tym przypadku)
Dla wielu ludzi wizyta na meczu wiąże się z urlopem, z odłożeniem kasy na mecz, na lot, na hotel. Czasem ze zorganizowaniem towarzystwa. Trudno oczekiwać żeby kibic w takiej sytuacji miał protestować, miał nie zrobić sobie zdjęcia na meczu na który czekał X miesięcy/lat.
I nie, nie ma to nic wspólnego z zaangażowaniem czy miłością do klubu. Uważam że to co napisałeś raczej dotyczy tylko kibiców mieszkających w Mediolanie / we Włoszech którzy mogą pozwolić sobie na bycie na meczach regularnie a nie „bywanie” jak większość przyjezdnych.
Chyba najbardziej jaskrawy przykład na to, co biznes potrafi zrobić z piłką nożną. Obyśmy nigdy nie doświadczyli przeistoczenia AC Milanu w RB Milano.
Wyeliminowanie zorganizowanego dopingu ze stadionu może być krokiem w tę stronę.
To samo mieliśmy na Wiśle za prezesury Jacka Bednarza. Też próbował walczyć z bandytami na trybunach, też były mecze z pustym sektorem C i finalnie przegrał. Sytuacja się zmieniła dopiero kiedy ta banda niemalże nie doprowadzała do upadku klubu i większość kibiców się od nich jednoznacznie odcięła.
Ciekawy jestem jak się to potoczy. Z jednej strony klub swoje zarobi bo na inauguracji sezonu ma być komplet, z drugiej pewnie będzie atmosfera jak na meczach naszej kadry na narodowym. Czyli masakra.
Rozumiem przytyki w stronę Curva Sud, ale teraz każdy mecz będzie miał atmosferę jak ostatni mecz zeszłego sezonu z Monzą. xD Allegri ball (to mi akurat nie przeszkadza) i wykonawcy zadań typu Musah i Loftus (tu już tak), mega fascynujący sezon przed nami.
Curva Sud to część historii tego klubu czy się to komuś podoba czy nie. Na ten moment na trybunach nie ma w ogóle klimatu i równie dobrze można obejrzeć mecz w telewizji. Będzie piknik niczym z Camp Nou.
protest ani krzty nie ma powodów sportowych, tylko sprawy polityczno-klubowe
Tak, wolę oglądać bezbarwny mecz, jeśli chodzi o oprawę i doping, niż po raz kolejny czytać, jak banda kryminalistów nazywająca siebie kibicami Milanu okrada mój ukochany klub i pod przykrywką kibicowania urządza sobie na stadionie własny folwark. Jak dla mnie, mogą wypierniczać w podskokach i nigdy nie wracać. Patologia.
Mnie interesuje to, co dzieje się na boisku. A nie jakieś wieśniackie szmatki wywieszone na płocie. Jak zmienię zdanie, to poszukam zdjęć z meczu w Warszawie ;)
Osobiście to sam nie przepadam za CS, między innymi za to jak delikatnie i późno reagowali po zwoleniu Maldiniego, Massary i sprzedaży Tonaliego, ale Ty chyba nie zauważasz, że RedBird nie dobiera im się do tyłka z poczucia jakiejś wartości i walki z bezprawiem, tylko dlatego, że są dla nich nie wygodni i są głosem prawdziwych kibiców.
Ty pewnie zaraz powiesz, oportunistycznie, "ale co to za problem i najważniejsze, że ukrócą proceder". No niestety to tak słodko nie wygląda, bo dla takich "interesów" to nawet lepiej przenieść się do mniej widocznego miejsca(mniejszy klub, niższa klasa rozgrywkowa lub w ogóle mniej popularny sport), więc procederu nie ukróca i tak, on się tylko przeniesie w inne miejsce.
My, zwykli kibice, stracimy za to "pożytecznych idiotów", którzy gdzieś tam, cichaczem na trybunach załatwiają swoje interesy, ale w zamian za to dbają o oprawę, atmosferę i wartości klubu, nawet jeśli wiązałoby się to dla nich z nieprzyjemnościami prawnymi, na które ja czy Ty nie chcielibyśmy się zdecydować i od tego mamy właśnie ich
FORZA CURVA