Luka Modrić wypowiedział się po remisie z Pisą: "Powinniśmy byli zamknąć ten mecz w pierwszej połowie. Prowadziliśmy grę, ale zdobyliśmy tylko jednego gola. Drugą połowę zaczęliśmy zbyt luźno, potem przytrafił się pechowy karny i gol. Ale taka jest piłka i na tym polega jej piękno - nawet jeśli na papierze jesteś silniejszy i zasługujesz na zwycięstwo, wszystko może się zdarzyć. Jesteśmy smutni i zdenerwowanie z powodu utraty dwóch cennych punktów. Zmiana pozycji na boisku? Rywale grali jeden na jeden i razem z Riccim wymienialiśmy się pozycjami, aby tworzyć więcej przestrzeni i zmylić przeciwnika. Przez większość meczu nam się to udawało, ale takie spotkania domowe trzeba wygrywać. Tak czy inaczej, walczymy dalej".

Niesamowite że on jest mega zmotywowany na takiego przeciwnika i zapieprza jak mały samochodzik, przy czym widzi że 80% ekipy gra stojanova. Nie wiem na ile w tym zasługi allegriego i co on tam pokrzykiwał. Ale bardzo dużo niedokładności i chaosu
Tak jak napisał savicevic88, allegriball z drużynami pokroju Pisy to nie wychodzi. Może byśmy wygrali gdyby Allegri był na trybunach - tak żartobliwie, uszczypliwie.
Nie rozumiem jak mogliśmy nie ustawić meczu przeciwko drużynie która traci bramki jak na zawołanie.
No nic, czas na Atalante. Puli & Rabiot maja wrocic dopiero 8 listopada, także ciężko będzie. Estu i LFC pewnie też na Atalante nie będą gotowi.
A Jashari to pewnie mecz zagra pod koniec listopada.
Mnie ogolnie dziwi że tak szybko i łatwo oddali inicjatywę na samym starcie drugiej połowy... po czym właśnie był karny i padła bramka.
Nawet Modric dzisiaj zlekceważył przeciwnika. No nic, czasem takie prysznice są potrzebne.
To dwie wtopy na osiem meczy, z czego jedna i tak zakończona punktem, to jest spokojnie wynik na top 4. A biorąc pod uwagę, że rywale też gubią punkty, to jakoś jestem spokojny.