W porównaniu z meczem przeciwko Atalancie, Max Allegri prawdopodobnie dokona trzech zmian na niedzielny mecz z Romą. Leão jest w pełni sił i będzie dostępny (najpewniej zagra od pierwszej minuty w duecie z Nkunku). Nie ma Loftusa-Cheeka, ale jego miejsce zajmie Ricci. Trzeba jeszcze ocenić stan zdrowia Tomoriego i Estupiñána (pozostaje zatem wątpliwość co do lewej strony: Estupiñán czy może jednak Bartesaghi). Jeśli chodzi o przeciwnika, to Soulé i Dybala poprowadzą atak ekipy Giallorossich. Ferguson wypadł z kadry z powodu skręcenia kostki.
AC MILAN (3-5-2): Maignan – De Winter, Gabbia, Pavlović; Saelemaekers, Fofana, Modrić, Ricci, Estupiñán; Leão, Nkunku.
AS ROMA (3-5-2): Svilar – Hermoso, Mancini, Ndicka; Çelik, El Aynaoui, Cristante, Koné, Wesley; Soulé, Dybala.

Na Romę mają być powołania dla trzech młodzieżowców. W tym Sia i Sala.
Balantine kontuzja mięśniowa.
Domagam się wolności, oraz suwerenności na własnej stronie!
A gdyby nie to że Tomori jest kontuzjowany to Pavlovica.
Rabiot-Modrić-Reijnders, coś pięknego.
Tak tak, wiem, gdyby Reijnders nie odszedł, nie byłoby przebudowy.
Tyle, że plany na mercato zmieniały się przynajmniej dwukrotnie, oby Jashari był kozakiem wartym wydanej kasy.
Jeden.
Po którym przy rykoszecie padła bramka. Potem nic.
Jeśli Allegri ani zawodnicy nie wyciagną wniosków z tego, aby zagęścić pole gry i pressować, to nieważne jaki skład wystawiamy, bo nic z tego nie będzie.
Nieźle.
No wreszcie Allegri wykaże się odwagą.
Wg. mnie taki atak się nie sprawdzi.
Ale tak bardzo chcę się pomylić. Kto nie kocha dwóch szybkich , zwrotnych, świetnych technicznie napastników obok siebie?
Chyba tylko Mufi :) ale tylko ze względu na nieakceptowaną przez niego pigmentacje.
Stąd nie mają nawyków napastnika, wykończenie też nie jest top, do tego Rafał bez gry przy linii jest cieniem siebie.
Nkunku nie ma pewności w grze, brakuje mu ogrania, czucia piłki, dlatego przyjmjuje na 100 razy, nie strzela i nie podaje w tempo.
Jak znajdzie formę i luz, to będzie top w Milanie.
Rozumiem, że nie ma graczy na zmianę, ale jak ktoś pisał gramy niemal zawsze co tydzień, a jak wpadnie jedno spotkanie w tygodniu, jak ostatnio, to zawodnicy muszą się do tego przyzwyczaić, bo celujemy w top4 i LM.
Po drugie sam trener jest winien, bo klepał, że mu 19 graczy z pola wystarczy, a jak wyliczać w tym Odogu, Athekame, którzy na poziome Serie A się nie nadają (na dziś oczywiście), to zostaje raptem 6 zmian na mecz, przy wszystkich zdrowych graczach.
A ze zdrowiem takich Cheeków, Pulisićów, Leaów, jak widać może być różnie.
No murarki jak w meczu Celtic-Barca nie było, ale tak zachowawcza gra, przy jak zauważyłeś ogromnej przewadze, to nadal wstyd i żenada.