W piątek 28 listopada redakcja MilanNews poinformowała, że kilku wysłanników Milanu zostało wysłanych do Belgii, aby obejrzeć mecz Ligi Europy pomiędzy KRC Genk a szwajcarskim FC Basel. Powodem tej wizyty był niezwykle utalentowany, młody grecki trequartista z rocznika 2007, Konstantinos Karetsas, który podczas tego spotkania świetnie wykończył akcję i strzelił bramkę na wagę zwycięstwa, pozwalając swojej drużynie zdobyć cenne trzy punkty.
Dzisiejszego ranka La Gazzetta dello Sport potwierdziła te doniesienia, pisząc że Massimiliano Allegri jest zwolennikiem transferu młodego Greka. Dziennik podkreśla, że czasem przeznaczenie jest jasne: mimo świetnego początku sezonu młodemu Grekowi brakowało na koncie jeszcze gola – i zdobył go właśnie wtedy, gdy na trybunach pojawili się wysłannicy Milanu, aby przyjrzeć mu się z bliska.
Obecnie potrzebne byłyby około 25 milionów euro, aby sprowadzić Karetsasa. Mimo drobnej budowy fizycznej, zawodnik ma świetną technikę i już gra w dorosłej reprezentacji Grecji, dla której zdobył 3 gole w 9 występach.

już na Jashariego wydaliśmy prawie 40 i nawet z ławki się nie podnosi
A tak na poważnie, to po cholerę nam treq, grając Maxowym 3-5-2? Kolejne zmarnowane pieniądze i talent. Niech oni się lepiej na klasowej 9tce skupią.
Oczywiście można uzupełnić skład Futuro jakimiś młodymi talentami ale np ten Grek już gra w drużynie seniorskiej w Belgii i wątpię aby chciał przyjść do tej zbieraniny jaką stworzył Milan Futuro
Ale co do całości odpowiedzi się zgadzam i też za bardzo nie widzę dla niego obecnie miejsca w kadrze :)