Pierwsza połowa nieco apatyczna, dużo zachowawczości gry. Obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji. Milan miał dobrą okazję w 16', kiedy to z prawej strony poszło dośrodkowanie w pole karne na dalszy słupek, tam Nkunku głową zgrał na 11 metr do Alexisa, ale ten źle złożył się do uderzenia i piłka poleciała wysoko nad bramką. W 22' groźnie zrobiło się pod bramką Milanu. Dośrodkowanie w pole karne z rzutu rożnego, Maignan wyskakuje do piłki i ją łapie, ale wpada na jednego z kolegów i wypuszcza ją. Ta po chwili ląduje pod nogami Elmasa, który uderza po ziemi, ale obok bramki. W 32' kolejna akcja Napoli. Hojlund z prawej strony pola karnego wycofuje piłkę na 16 metr, gdzie bezzwłocznie strzał oddaje McTominay, ale piłka leci obok bramki. W 35' Alexis dośrodkowuje w pole karne na głowę Rabiota, który dochodzi do pozycji strzeleckiej, ale uderza niecelnie nad bramką. W 37' prawdopodobnie najlepsza okazja dla Milanu. Kontra, Alexis przed polem karnym Napoli oddaje piłkę do Nkunku a ten decyduje się na strzał, po którym piłka leci nad bramką. W tej sytuacji Nkunku mógł podawać do obiegającego go prawą stroną Loftus Cheeka, ale zdecydował się na strzał, co zirytowało Anglika. W 39' Napoli tymczasem wyszło na prowadzenie. Hojlund z lewej strony pola karnego gubi De Wintera, po czym zagrywa płasko wzdłuż bramki. Piłkę po drodze trąca Maignan, ale jej nie łapie, a ta ląduje wprost pod nogami Neresa, który pakuje ją do pustej bramki. W 45+1' Napoli mogło podwyższyć, ale zmarnowali kontrę. Hojlund z lewej strony pola karnego tym razem szukał uderzenia po bliższym słupku, ale Maignan zbił piłkę na rzut rożny. Do przerwy Napoli 1-0 Milan.
Druga połowa podobna do pierwszej. Obie ekipy nie narzuciły zbyt wysokiego tempa gry. Akcji bramkowych było jak na lekarstwo. W 54' Rrahmani mógł podwyższyć prowadzenie, ale jego strzał z 16 metra do boku sparował Maignan. W 64' Napoli już prowadziło 2-0. Hojlund dostał podanie przed polem karnym, odwrócił się mając De Winter na plecach, po czym uderzeniem z lewej strony pola karnego po dalszym słupku pokonał Maigana. W kolejnych minutach obie ekipy grały ospale. Napoli nastawiało się na kontry, ale brakowało im dokładności pod bramką Milanu. W 73' Hojlund w zasadzie zdublował akcję bramkową, ale tym razem uderzył po dalszym słupku i niecelnie. W 87' Napoli miało kontrę, po której McTominay dostał piłkę na 11 metrze i huknął wysoko nad bramką. Jeśli chodzi o Milan to nie stworzył on sobie żadnej dogodnej okazji. Był nieporadny i niedokładny. Po straconej bramce stać go było na pojedyncze przebłyski, jak dośrodkowania z bocznych sektorów, po których strzały głową oddawali Fofana czy Tomori, ale nie stanowiły one żadnego zagrożenia dla Milinkovicia-Savicia. W 90' z dystansu uderzał jeszcze Estupinan, ale bardzo niecelnie. Ostatecznie Napoli pokonała Milan 2-0 i awansowało do finału Superpucharu Włoch.
SSC NAPOLI (3-4-3): Milinković-Savić; Di Lorenzo, Rrahmani, Juan Jesus; Politano (78' Mazzocchi), Lobotka, McTominay, Spinazzola (81' Gutierrez); David Neres (88' Vergara), Højlund (81' Lucca), Elmas (78' Noa Lang).
Ławka rezerwowych: Contini, Ferrante; Beukema, Buongiorno, Gutiérrez, Marianucci, Mazzocchi, Olivera; Baridó, De Chiara; Ambrosino, Lang, Lucca, Lukaku, Vergara.
AC MILAN (3-5-2): Maignan; Tomori, De Winter (69' Fofana), Pavlović; Saelemaekers (69' Athekame), Loftus-Cheek, Jashari (75' Modrić), Rabiot, Estupiñan; Nkunku, Pulisic.
Ławka rezerwowych: Terracciano, Torriani; Athekame, Bartesaghi, Duțu, Odogu; Fofana, M. Ibrahimović, Modrić, Ricci, Sala; Borsani.
Bramki: Neres 39', Hojlund 64'
Żółte kartki: Rabiot 38', Spinazzola 81', Tomori 83', McTominay 83', Athekame 85'
Sędzia: Luca Zufferli (Udine)
Stadion: Al-Awwal Park (Rijad / Arabia Saudyjska)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***

Odpadliśmy, więc niech chociaż młodzi wejdą
Wulgaryzmy. Ostrzeżenie. // Corsa
Edit. Nie, jednak będzie żył.
tak tak bo w Belgii nisko nie grał.. w ofensywie jest na 30-20 m wiec spokojnie sie da...
Pirlo z pod swojej bramki rzucał ciastko ;)
Najgorszy - De Winter, który znowu kompletnie nie ogarnia i Hojlund objeżdża go jak dzieciaka. Może w Genoi był solidny, ale co innego jak grasz wszystko, a jak siedzisz na ławie przez większość spotkań, a potem masz wyjść w podstawie na Romę czy Napoli. W styczniu koniecznie potrzebny zmiennik dla Gabbii (najlepiej doświadczony), a De Winter powinien być dalej w kolejce do wejścia (najlepiej za Tomoriego na prawej stronie)
Najlepszy - Jashari. Nic dziwnego, że zarząd był tak bardzo zdeterminowany, aby go pozyskać. Świetna technika, dobry odbiór, zdrowie do biegania. Niech spokojnie podpatruje Modricia i od czasu do czasu zmienia Chorwata, a w przyszłym sezonie powinien już pełnić rolę pierwszoplanową. Tylko gdzie w tym wszystkim miejsce dla Ricciego, któremu bliżej do Szwajcara i Chorwata niż Fofany, RLC czy Rabiot.
Ten sezon doskonale pokazuje, że z tak wąską kadrą bardzo ciężko cokolwiek ugrać nawet bez europejskich pucharów. Wystarczy lekka rotacja (2-3 zmiany) na Puchar/Superpuchar i już są ogromne ciężary. Brakuje porządnych zmienników dla Gabbii, Pavlovicia, Alexisa i jakiejś klasowej 9tki.
Dlaczego nie oddajemy strzalow zza pola karnego ? Dlaczego nie gramy na jeden kontakt ?