Czemu tu tak mało optymizmu i to nie chodzi, tylko o ten sezon, ale zawsze gdy Milan przegrywa zaczyna się wielki płacz. Mecz się nie skończył, nie raz Milan pokazywał, że potrafi wstać z kolan.
Mecze z Romą są nieprzewidywalne. Nawet jeśli nam wpakują dwie kolejne w dalszym ciągu można wygrać :)
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
22 grudnia 2012, 21:17
Do tej pory to: Yepes, Ambro i Boateng to nasze najsłabsze ogniwa...
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: 4 dni temu, 2025-04-27)
22 grudnia 2012, 21:17
Było tutaj kilka takich osób, jednak najbardziej śmieszą mnie kolesie na stronie konkurencji. Tam każdy piszę, że rok temu Barsy pomogli sędziowie, a w tym nie mają z nami szans ;)
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
Jeśli chodzi o stale fragmenty gry to ja chyba zaproponował bym naszym zawodnikom, żeby przy stalych fragmentach gry w polu karnym napastników kryli napastnicy. Może mniej goli bedzie wpadac.
NIE MA CO SIĘ DZIWIĆ, ŻE MILAN JEST NAJGORSZĄ DRUŻYNĄ W SERIE A POD WZGLĘDEM GOLI Z GŁÓWKI, JAK NASI ZAWODNICY NIE UMIEJĄ DOŚRODKOWYWAĆ, A OBROŃCY SKAKAĆ...
Słabo gramy w defensywie, po co idziemy na wymiane ciosów z Romą, czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Wolałbym widzieć catenaccio i zobaczyc chociaż to jak Milan wygrywa niż wymiane ciosów gdzie możemy i jak narazie dostajemy nokaut...
Spodziewałem się tego, że szybko będziemy przegrywać kilkoma bramkami. Roma jest za silna na naszą obronę. Jedyne szanse na nich, to umieć odpowiedzieć na te bramki.