rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
7 stycznia 2013, 15:28
Tylko piszesz tak, jak by te problemy był już rozwiązane, a moim zdaniem w kwestii tej psychiki posunęliśmy się do przodu o zaledwie kilka kroczków. Milan wciąż jest skrajnie niestabilny i nieprzewidywalny, zbyt często traci impet i pomysł na grę w zasadzie bez powodu, zbyt często wali głową w mur albo rozpaczliwie broni się przed niekoniecznie groźnym rywalem. Nie widzę w tej drużynie wewnętrznej siły i spójności, chociaż na szczęście widać trochę więcej czysto sportowej jakości.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
7 stycznia 2013, 12:51
Zgadzam się, szanowni Przedmówcy: Atalanta, Sampdoria i Inter - te straty punktów pieką najbardziej nieznośnie...
Ja natomiast najbardziej żałuję początków sezonu i meczy z Sampdorią i Atalantą - wystarczyło włożyć trochę więcej serca i mielibyśmy znacznie lepszą sytuację. Nie mówiąc o remisach z Parmą czy Palermo...
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
7 stycznia 2013, 12:17
Niby się zgadzasz, a piszesz o ''zdecydowanym niedosycie'' :-)
Dla Interu, Juventusu czy szczególnie Fiorentiny (piszę o ostatniej kolejce) to dopiero były ''fatalne wpadki i klęski'', na które również w pełni zasłużyły (choć akurat szkoleniowcy Starej Damy jak i Nerazurrich czują się skrzywdzeni, ale to ich problem). Kibice tych klubów równie mocno zapewne ubolewają nad tymi wpadkami, o wiele bardziej (może poza meczem Udinese - Inter) niespodziewanymi, niż nasza przegrana w Rzymie.
Ale i tak ten mój z Tobą lekki spór jest raczej semantycznej natury, obaj wiemy, co drugi ma na myśli, inaczej tylko akcentujemy nasze opinie odnośnie tematu :-)
Spór tyleż nieistotny, co nie do rostrzygnięcia, z powodu zgodnej w sumie oceny faktów, tylko innego rozłożenia akcentów :-)
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
7 stycznia 2013, 12:02
Zgadzam się. Toteż nie gdybam, tylko piszę wyraźnie - fatalna wpadka, klęska, na którą w pełni zasłużyliśmy. Gdyby Milan pokazał tam przysłowiowe jaja, kończyłby rundę w naprawdę dobrych nastrojach. A tak, to niestety widać, że jeszcze mnóstwo pracy przed nami.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
7 stycznia 2013, 11:31
Rafale:
Gdybać to jeszcze uchodzi, jeśli straciło się punkty w sposób pechowy, niezasłużony, krzywdzący. Wtedy trudno przeboleć takie straty, na które zespół nie zapracował.
Ale w Rzymie nasza drużyna ciężko harowała na tęgie baty - zagraliśmy beznadziejnie, po raz kolejny udowadniając, że nie jesteśmy zespołem na miarę pierwszej trójki Serie A.
Równie dobrze można by powiedzieć, że gdyby Inter i Fiorentina wygrały w ten weekend swoje mecze, mielibyśmy do nich 8 punktów straty...A tak, pechowo dla naszych rywali, mamy ich tylko 5 mniej...
Na razie jesteśmy w takim miejscu, na jakie zasługujemy. Temu zespołowi nie należy się, póki co, ani oczko wiecej, ani miejsce wyżej. Jak będzie w najbliższej przyszłosci - obaczym.
No to znowu 7 punktów straty do LM, nie wiem panowie z czego się cieszycie, my nie walczymy żeby być w lidze wyżej od Romy tylko żeby awansować do LM w przyszłym sezonie !
cavani wsysa szarego, aby mu na psyche to nie wjechało bo się zatnie i dopiero będzie bieda, a chłopak młody
0
Milanista1996 (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-06-05)
6 stycznia 2013, 22:25
Brawo za wygraną ale będziemy sie jeszcze bardziej cieszyć my kibice jeżeli pokonacie Barcelone w Champions Leage ;D szkoda Faraona ma naprawde doskonały sezon tak samo jak Cavani przez chwile był królem strzelców lecz Cavani teraz króluje, co się dziwić jak oprocz Montolivo Boatenga Nocerino nie mamy dobrych pomocników ... de Jong na koniec sezonu wróci po kontuzji bez szału Boateng (brawo za STOP RASIZMOWI) lecz jego gra na boisku niejest taka jak sezon temu tak samo jak Nocerino Montoliwo raz dobrze zagra raz źle powinniśmy coś z tym zrobić jak najszybciej bo taka Fiorentina w Champions Leage będzie grać a my... a my... nigdzie ; c
Darek,
cieszę się z wygranej, tylko, o dziwo, nie potrafię dzisiaj tego zwerbalizować. Ale poczekaj, spróbuję...
HUUUUUURRRRAAAAAAAAAAAA!!!!
nie, to jednak nie to...
W przeciwieństwie do Michała, miałam kijowy weekend, który stanowił zakończenie jeszcze bardziej kijowego tygodnia. Ale mam wielkie postanowienie poprawy i w przyszłości zamierzam być już tylko wesołym użytkownikiem selhaardem (w czym nie oglądanie meczy na trzeźwo - już nigdy - z pewnością mi pomoże).
Michał,
po takim meczu, taki komentarz... to musiała być niezła impreza...
pozdrawiam,
selhaard sfatygowany
Kofinho,
bardzo możliwe, że od przyszłego sezonu będzie dokładnie tak, jak piszesz. Do tej pory było jednak tak, jak przedstawiłem to poniżej.
Wystarczy sprawdzić jakie drużyny uczestniczyły w danych rozgrywkach od jakich faz :)
I tak, Napoli - ubiegłoroczny triumfator Coppa Italia - w tym sezonie zaczęło w LE od fazy grupowej, a Palermo, które sezon wcześniej przegrało finał PW z Interem, w lidze zajmując dopiero ósme miejsce, jednak wzięło udział w kolejnej edycji europejskich rozgrywek, choć Włochom przysługiwało wtedy siedem miejsc (nie mogli się zatem tam dostać poprzez Serie A, choć faktycznie nie zaczęli rywalizacji w LE od fazy grupowej, tylko trzeciej eliminacyjnej, na której zresztą zakończyli).
Dane podaję za oficjalną stroną internetową UEFA.
Pozdrawiam,
MN
Gandalf - Acerbiego krytykuje się po meczu bo to on zawinił przy bramce, a że była to praktycznie jedyna poważna okazja Sieny...
A fakt, że Włoch pomimo wszystko nie odstaje znacznie od reszty naszych stoperów, wcale nie napawa optymizmem i jest wielce znaczący. -_-
Michał Nowak
Faktycznie po oglądnięciu powtórki można zaliczyć bramkę na jego konto zgubił krycie a Paolucci strzelił.
Przesadziłem z obroną Acerbiego ale na jakąś mega krytykę też nie zasługuje bo zarówno Yepes, Mexes, Bonera Zapata nie grali lepiej od niego w tym sezonie a są to już bardzo doświadczeni i ograni zawodnicy.
0
marcin.brylik (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-07-04)
6 stycznia 2013, 19:32
Sampdoria pokonała MILAN, to czemu by nie miała pokonać Juve
Sampdoria to co robi to jest;D
Nic nie daje gwarantowanego miejsca w LE, zdobywca pucharu kraju gra w el.LE, jeżeli zdobywca znajduje się w lidze na miejscu które gwarantuje mu grę w europejskich pucharach to zespół który zajmuje pierwsze miejsce nie gwarantujące mu gry w europejskich pucharach gra el.LE np. w Polsce jeżeli sezon się zakończył by teraz i Legia wygrała by Puchar to w el.LE grała by 4 Polonia bo to pierwsze miejsce nie dające gry w pucharach.
Darek,
byleby ten rydz nie zaważył na występach w lidze, to może sobie być :)
Chochlik,
Nie, zwycięzca Pucharu Włoch (lub finalista, jeśli zwycięzca zajmie w lidze pozycję dającą start w LM) miał zagwarantowane miejsce w fazie grupowej Ligi Europy. Czy tak samo będzie w przyszłym sezonie nie wiem, ponieważ chodziły słuchy o kolejnej reformie tych rozgrywek, z połączeniem ich z LM włącznie.
Pozdrawiam,
MN
Michał,
Spodziewam się, że zarówno Juve jak i Milan wystawią solidne składy. Puchar Włoch jest chyba jedynym trofeum, o które możemy walczyć w tym sezonie. Lepszy rydz, niż nic ;)
Bardzo dużo emocji w drugiej połowie, w 60 minucie mało sobie włosów z głowy nie wyrwałem. De Scilgio na środku mi nie pasuje, on musi grać na boku, jest za chudy i za słaby fizycznie żeby być stoperem. Przydało by się kupić kogoś dobrego. Szkoda tylko że nawet z ostatnią w tabeli Sieną nie potrafimy zachować czystego konto, ten gol to nie wina Abiatiego ale proponuje kupić Perina który podobno zawodnikiem meczu został.
Gandalfie,
najwyraźniej zostaniemy więc po prostu przy swoich ocenach :)
Może nie miałbym do Acerbiego pretensji, gdyby był skuteczny, ale nie jest i to przeciwko tym, jak uważasz, nieudolnym pomocnikom Sieny, a grał w ten sposób niestety nie tylko przeciwko nim.
Agresywne granie na wyprzedzenie się generalnie chwali - słynął z tego, m. in. Nesta - ale Acerbi grubo w tym przesadza. Nie można bowiem w tak nieodpowiedzialny sposób porzucać swojej strefy obronnej, bo wystarczy przypadkowa przebitka i już rywale mają 100% sytuację do zdobycia bramki.
Wytłumacz mi też kogo on krył przy golu dla gości?
Co do porównania gry defensywnej Nocerino i Emanuelsona, to Antonio ma jednak wg mnie jedną, zasadniczą przewagę: on do obrony wraca, co Holendrowi, szczególnie odkąd zagrał trochę spotkań w ataku, nie zawsze się zdarza.
Na Sienę wystarczyło, a już od następnej kolejki chciałbym na tej pozycji zobaczyć Muntariego.
Pozdrawiam,
MN
2:1 ze Sieną to nie jest powalający wynik, no ale cóż, 3 pkty są; Niang nie wszedł ani Emanuelson, szkoda. niedługo gramy z Juve, trzeba się spiąć, ale na wygraną nie liczę. Dzisiaj powinno być 3:0 spokojnie, ale zawsze musimy stracić bramkę ;P
Michał Nowak
I po raz kolejny się z tobą nie zgodzę w kwestii Acerbiego jeśli powstawała dziura w środku pola to On ją łatał bo gorsze dla nas byłyby strzały z dystansu zawodników Sieny i co z tego, że wyciąga jak wiadomo, że żaden piłkarz Sieny nie jest zdolny żeby wykorzystać to miejsce i wykonać prostopadłe podanie do partnera omijające naszą defensywę. Moim zdaniem On po prostu próbował załatać dziurę w środku zostawianą przez 3 naszych środkowych pomocników Ci trzej to dopiero sabotażyści... Nie potrafię zrozumieć dlaczego nie gra Emanuelson, który nawet w defensywie jest lepszy od Nocerino co grając na tej pozycji już udowadniał zresztą można być środkowym pomocnikiem słabszym w defensywie od Antonio? przecież On nawet faulować nie potrafi...
Darek,
oby jednak rossoneri nie szarpali się zbytnio w Pucharze Włoch.
Miło byłoby oczywiście zdobyć to trofeum, lecz nie oszukujmy się: ono nic nie znaczy i marnować siły czy ryzykować zdrowie zawodników w walce o nie byłoby głupotą.
Rywalizacja z Juve jest na tyle prestiżowa, że na pewno jej nie odpuszczą, jednak cieszyłbym się, gdyby wykorzystano tę okazję np. na ogranie Muntariego, który w obliczu problemów Montlivo i Nocerino będzie bardzo potrzebny. To samo dotyczy Strassera, będącego - w związku z tym co napisałem o Sulleyu - jedyną alternatywą dla Ambro (a niech nawet z Ghańczykiem czy Flaminim utworzą parę w 4 - 2 - 3 - 1, choć może się to dla wyniku bardzo źle skończyć).
Ciekawy też jestem podejścia bianconeri, ponieważ oni też nie mogą jeszcze lekceważyć ligi, a w LM mają realne szanse na awans do kolejnej fazy i powinni jednak oszczędzić kilku podstawowych graczy.
Pozdrawiam,
MN
@selhaard
Cieszmy się z wygranej. Piłka nożna to nie skoki narciarskie, gdzie najlepiej oddać dwa równe skoki :)
Milan zagrał drugą połowę na maksa i to dziś wystarczyło. W tygodniu mamy arcytrudny mecz z Juve i trzeba odpowiednio szafować siłami.
Dobry mecz Milanu. Rossoneri włożyli serce w to spotkanie. Nie mam pretensji do De Sciglio o straconego gola, bo to nie jest jego nominalna pozycja. Mattia zagrał dobry mecz jak cała obrona. Jedynie Constant mógł lepiej zaprezentować się w ofensywie. Ambrosini jak profesor, czyścił wszystko i uzupełniał środek obrony. Boateng na plus, nie spowalniał akcji, walczył o każdą piłkę. Piłkarzem meczu według mnie Bojan, dał świetną zmianę. Po jego wejściu Milan szturmował na bramkę Sieny i gole były kwestią czasu.
Z czołówki tylko Lazio zainkasowało komplet punktów. Porażki Juve, Interu, Fiorentiny dają nam realne szanse na Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie. Oby Neapol zremisował z Romą dziś wieczorem. Wiele jeszcze może się zdarzyć w tym sezonie.
I jeszcze dodam, że razi mnie sytuacja jak w pierwszej połowie, gdy nie widać chęci gry, walki, wystawiania się na pozycję, agresji i pressingu. Tak być nie powinno. Rozumiem, że nie można zasuwać na pełnych obrotach całe 90 minut ale to co robili w pierwszych 45 minutach to była przesada
Podsumowując:
1. Constant (Constantinho) jest o niebo lepszy od Antoniniego
2. Bojan zasłużył zdecydowanie swoją kreatywnością i chęcią gry na to by na stałe zagościć w pierwszym składzie
3. Nocerino nic nie gra, powinien coś ze sobą zrobić albo zacząć grzać ławę
4. De Sciglio doskonale się sprawdził... bardzo dobry, młody wszechstronny zawodnik. Uznanie dla niego.
5. Acerbi bardzo dobrze, widział bym go również w pierwszym składzie. Zdecydowanie lepszy od Yepesa i Bonery moim zdaniem. Ma warunki. Powinien grać, żeby być z każdym meczem coraz lepszy i pewniejszy. Plus dla niego.
6. Boateng nie zachwycił jednak ogólnie nie ma go kim zastąpić, w drugiej połowie zagrał co najmniej przyzwoicie.
7. Co do Abbiattiego nie mam żadnych zastrzeżeń
8. Ambrosini duchem młody, lecz fizycznie coraz gorzej chociaż walczy i plus za to dla niego. Nie zmienia to faktu, że De Jong gdyby był zdrowy był by dużo lepszy.
9. El Shaarawy jak zwykle dobrze, widać że chciał zdobyć bramkę, szkoda że mu się to nie udało.
10. Co do Pazziniego podoba mi się to, że walczy i to agresywnie. Tak trzeba
11. Montolivo dobrze w drugiej połowie, w pierwszej niewidoczny
Juve przegrało z Interem i Milanem, jest do pokonania jak widać po dzisiejszym jeszcze meczu z Sampą, zobaczymy czy Pan Platini aby się nie pomylił skreślając Celtic w LM ;)
Po takiej przerwie panowie nie liczy się styl tylko 3 punkty. Trzeba złapać rytm meczowy, a zwycięstwo na pewno nam to ułatwi. No i przede wszystkim tylko 5 pkt straty do Fiorentiny, no i niestety aż 9 do Lazio...
Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Ale dziś przynajmniej my wygraliśmy Inter się skompromitował a Juve grając w przewadze 1 zawodnika również się skompromitowało, Fiorentina porażka kolejka jak na razie pod nas jeszcze remis w hicie kolejki i będzie git, jeśli systematycznie będziemy ogrywać ogurasów to top3 spokojnie jest w naszym zasięgu w słabiutkiej lidze jaką niewątpliwie jest SerieA(obecnie)
Współczuje Allegiremu naprawdę w tym sezonie, że ma takich słabych piłkarzy. Nocerino, Ambrosini to jest DNO I 3 metry mułu, Montolivo utrzymuje słaby poziom z Fiorentiny... Boateng słabo jak zawsze El Shaarawy próbował ale czegoś zabrakło. Pazzini też słabo. Obrona też się nie popisała w tym meczu Constant w ofensywie dziś beznadziejnie ta piętka podsumowuje jego słaby występ, De Sciglio to nie jest ten poziom fizyczny na środek fizyczny ale nie było źle Acerbi również mocno poprawnie.
Po raz kolejny zauważam, że nie mamy POMOCY ...
0
arti12257 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-02-09)
6 stycznia 2013, 17:02
czolowka stracila punkty my komplet wyglada nizle choc gra pozostawia wiele do zyczenia druga polowa troszke lepsza i bojan zrobil wiecej prze te 45 minut niz niekyorzy pilkare milanu przez ostatnie dwa mecze ...drugie 45 minut lepsze w wykonaniu boatenga i to mnie cieszy ale jesli chodzi o gre chlopaki musza jeszcze sporo popraic szczegolnie w obroniebo tracimy kolejna bramke po dosrodkowaniu i strzale z glowy
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
6 stycznia 2013, 17:02
Wymęczyliśmy po bardzo słabym meczu. Do stylu jednak bym się nie przyczepił, bo nie ma co tracić sił na Sienę, ale karygodne jest to oddawanie pola pod koniec. Strata bramki i grunt się pali pod nogami. Niby dość pewnie się broniliśmy, ale dużo bezpieczniej by było odrzucić przeciwnika, utrzymać się przy piłce, spokojnie rozegrać. Dobrze, że Siena nie miała argumentów z przodu, silniejszy przeciwnik mógłby zremisować.
No, ale to bardzo cenne punkty. Znowu pięknie się zbliżamy do czołówki. Niesamowite, że tak koncertowo polegli faworyci, czyli Juventus, Inter i Fiorentina. Czekamy na wieczorny mecz, ale w nim praktycznie każdy wynik daje nam korzyść, bo do kogoś się zbliżymy.