Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Wyniki głosowania na najlepszą bramkę Milanu za rok 2012!

7 stycznia 2013, 19:02, Joke Główne newsy

R E K L A M A





26 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Michał Nowak
9 stycznia 2013, 20:17
Eravier, I taki właśnie ten, jak to określiłeś, kręgosłup ma być, jeśli plan zakłada, by przez najbliższe 3 lata jego najstarsze ogniwa się stopniowo wykruszały, będąc zastępowane przez tych, którzy teraz są w średnim wieku i ewentualnie jakieś już ukształtowane, pojedyncze gwiazdy. Ciałem nowego Milanu mają być przecież dzisiejsi 20 - 23 latkowie, którzy za te 3 sezony zaczną wchodzić w najlepszy dla piłkarza wiek. Doświadczenie na boisku jest najważniejsze na bramce, stoperze i w środku pomocy, a tam akurat mamy po co najmniej jednym, dobrym graczu oraz doświadczonych zmienników. Reszta weteranów ma przede wszystkim dawać przykład profesjonalizmu na treningach i trzymać za twarz szatnię (zarówno przy okazji dołków, jak i wzlotów - sportowych i pozasportowych). Zobaczymy jak pójdzie realizacja, ale moim zdaniem, w obecnych warunkach ekonomicznych na wiele więcej pozwolić sobie raczej nie można. Pozdrawiam, MN
0
Eravier
Eravier
9 stycznia 2013, 17:33
@Michał Nowak Tylko, że ten nasz kręgosłup jest, w dużej mierze, słaby piłkarsko. W tej chwili brak nam klasowych zawodników z doświadczeniem i/lub przywiązaniem do barw klubowych. Jesteśmy w tej ciężkiej sytuacji, że jeśli zostawimy ich w klubie to nie zyskamy wiele i nasz poziom będzie dalej podobny. Z drugiej strony nie możemy wszystkich wymienić na młodych i utalentowanych (pomijając już kwestie finansowe i kwestie wychowanków), bo zabraknie doświadczenia i ogrania. Jest to efekt rewolucji kadrowej, zamiast stopniowej ewolucji. Brak ciągłości kadrowej jest problemem Milanu już od bardzo dawna i w końcu musiało się to skończyć tym, że najlepsi zawodnicy dożyli swojej emerytury w tym samym czasie, pozostawiając w klubie pustkę i potrzebę budowania zespołu od początku. Dlatego Milan spadł w ciągu 2-3 lat z bardzo wysokiego do średniego poziomu i teraz kilka lat zajmie odbudowa drużyny.
0
rafal996
rafal996
9 stycznia 2013, 14:39
Powiem jeszcze w ten sposób - widząc co się dzieje i znając posunięcia Milanu z ostatniego czasu, obawiam się naprawdę tej skrajności, o której pisze Maximilanista. Widzę już Milan jako klub obsesyjnie skupujący nastolatków, tworzący drużynę bez doświadczenia, ogrania, tożsamości i moralnego kręgosłupa. I potem taki Trabant czy inny zawodnik na dorobku będzie mówić, że Milan to dobry przystanek w drodze do Barcelony albo Realu.
0
Maximilanista
Maximilanista
9 stycznia 2013, 13:39
W sporze Rafała z Michałem opowiem się po stronie tego pierwszego. Pisałem o tym niedawno: dobrze, że zmieniono w Milanie politykę personalno - transferową, ale niedobrze, że tak późno i tak radykalnie. Najgorszy możliwy sposób zmian na lepsze to ten polegający na wpadaniu ze skrajności w skrajność. Zgadzam się, że w naszym klubie większość ruchów transferowych sprawia wrażenie totalnej przypadkowości i bylejakości. Poza tym, Michale, Twój przykład MU jest miejscami nieco chybiony. Otóż, Beckham czy Van Nistelrooy (a z tego, co pamiętam, także i Stam) odeszli z klubu nie dlatego, że taka była tego klubu polityka, a dlatego, że wpadli w mniejsze lub większe (raczej te drugie niż te pierwsze) konflikty z sir Aleksem. A że Ferguson to w United postać pomnikowa i rządzi on (z dobrym skutkiem) tam w sposób autorytarny, dla podopiecznych, którzy mieli mu się czelność postawić, nie było miejsca. Phil Neville natomiast, w przeciwieństwie do swego brata Gary'ego, był zawsze wiecznym rezerwowym, człowiekiem od łatania dziur kadrowych, i nigdy nie stanowił filaru ekipy Czerwonych Diabłów. Odszedł, gdyż chciał sobie trochę pograc w piłkę, a konkurencja młodych piłkarzy była dlań z czasem nie do przezwyciężenia. Andy Cole to przykłąd jeszcze bardziej nieadekwatny. Nie był on wszakże sprzedany za jakieś duże pieniądze, by w jego miejsce pozyskać jakiegoś młokosa. Odszedł on rok po tym, jak zakup za ogromną kasę megagwiazdy PSV (wspomnianego Van Nisterlooya) kompletnie zamknął mu drogę do pierwszego składu (grał Cole wówczas tylko ogony).A że były napastnk Newcastle nigdy nie był mentalnym liderem zespołu, pozwolonu mu odejść, bez żalu, wobec strzeleckich wyczynów holenderskiego snajpera. Liderami takimi byli natomiast Roy Keane, Paul Scholes i Ryan Giggs, i oni to, nawet w podeszłym wieku, odgrywali ogromną rolę na boisku i poza nim. Ich się nie pozbyto (podobnie jak Rio Ferdinanda, który coraz to mniej zwrotny, coraz częściej kontuzjowany, ale jest w zespole do dziś). Inna sprawa była z Ronaldo, ale cena bliska okrągłej setce milionów euro to był naprawdę porażająca. Poza tym sam Portugalczyk aż palił sie do przeprowadzki do Madrytu, a sam Ferguson nie ma w zwyczaju prosić jednego czy drugiego gwiazdora o łaskę...
0
rafal996
rafal996
9 stycznia 2013, 13:04
Ja nigdzie nie pisałem o konieczności trzymania graczy do emerytury. W Barcelonie też wcale o tym nie myślą. Chodzi właśnie o rozsądną selekcję graczy, podział na tych bardzo przydatnych i tych, których może bardziej się opłaca sprzedać. W Milanie nikt tego nie robił i to był problem. Natomiast nie ma to moim zdaniem zbyt wiele wspólnego z tym, o czym rozmawiamy, bo jedno drugiemu wcale nie przeszkadza. Rzecz w tym, żeby robić to umiejętnie. Kadra powinna być odmładzana w bardziej naturalny sposób.
0
AndreaP21
9 stycznia 2013, 12:55
Bramka Boatenga była fenomenalna, pamiętam to do dziś.Mexesa też świetna.Dla mnie najlepszą bramką pozostaje jednak bramka Ronaldinho właśnie z Milanem.Było to w Lidze Mistrzów 04/05.Według mnie ten zwód co ograł Nestę czy Gattuso poezja,choć inni szczelali równie piękne bramki, ach się rozmarzyłem.;)
0
arctica
9 stycznia 2013, 09:52
zastanawiam sie czy polemika na temat bramki Pippo nie jest związana z wiekiem komentujacych tutaj kibiców Milanu Starsi kibice ze była piekna a młodsi że nic ciekawego . Milan do tej pory był klubem który w sposób nadzwyczajny łaczył sie z piłkarzem nie tylko kontraktem ale i wprowadzał rodzinna atmosfere piłkarz czuł sie jak w domu widzac zmieniajacy sie trend który pozwala patrzec juz tylko na zyski nie ma miejsca juz na rodzinność Milan powoli to dostrzega a Inzaghi był doskonałym przykładem starego pokolenia piłkarzy którzy mieli gdzies wieksze pieniądze które im proponowali w innym klubie kochał Milan i nic tego nie zmieniło teraz juz nie ma takich piłkarzy nawet jesli mówia to robia zupełnie co innego. bramka Pippo byłą wyjątkowa bo byłą ostatnia jego bramka i jaby nie fenomenalny gol Mexesa dałbym ja na 1 miejscu bo to gol konczacy epoke zamykajacy ere która juz nigdy nie wróci.
0
rafal996
rafal996
9 stycznia 2013, 08:36
Dla mnie też gol Pippo był wielkim wydarzeniem. Oczywiście nie był jakiś niewykonalny albo niewyobrażalnie piękny, ale był podsumowaniem jego kariery, symbolem samego Inzaghiego jak i całego starego Milanu. Oto nagle znikąd wyskakuje ten niepozorny piłkarz, dostaje świetną piłkę, jeden ruch i ląduje ona w bramce. Jak przez całe lata nas przyzwyczaił, stary dobry SuperPippo, legenda AC Milan.
0
Bandon
Bandon
8 stycznia 2013, 23:37
mistrz Zgadzam się w zupełności. Jak Pippo strzeił to płakałem jak dziecko...
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
8 stycznia 2013, 22:50
Oj bramka Pippo to było coś więcej niż bramka....... Piękny moment.... Pamiętaj jak głupi przez 5 minut stałem przed monitorem krzycząc i klaszcząc..... Gol Mexesa oczywiście zasłużenie zajął 1 miejsce.
0
Mateusz1899
Mateusz1899
8 stycznia 2013, 20:30
0
Joke
Joke
8 stycznia 2013, 20:27
Kofinho Dzięki wielkie! Już poprawione! :)
0
SuperSnajper
SuperSnajper
8 stycznia 2013, 16:58
brawa dla Joke'a za zliczanie, wiem ile takie cos kosztuje czasu i nerwów :D 2 pierwsze według mnie bezapelacyjnie najładniejsze więc jeden z nielicznych plebiscytów z którym się zgadzam ;)
0
Kofinho
8 stycznia 2013, 15:25
Błąd! Numer 16, ten gol Montolivo strzelił Chievo. Ale jeśli chodzi o najlepszą bramkę to gol Mexesa zjada wszystkie.
0
Eiwaiss
8 stycznia 2013, 13:59
no tak listopad, moja pomylka :)
0
Kacapa7
Kacapa7
8 stycznia 2013, 13:53
Inzaghi ze swoim golem powinien zająć 18 pozycję. Dla wszystkich obiektywnych kibiców jest to jasne. W pełni zasłużone dwa pierwsze miejsca. Szkoda, że bramka Urgiebo dopiero na 10 lokacie :)
0
kamilus
kamilus
8 stycznia 2013, 13:50
Eiwaiss - gdy zobaczyłem po raz pierwszy listę też wielce się zdziwiłem brakiem tego gola i chciałem pisać pytanie dlaczego jej nie umieszczono. Ale potem szybki rzut oka na yt rozwiał moje wątpliwości. -_-
0
Joke
Joke
8 stycznia 2013, 13:45
Eiwaiss Boateng Barcelonie bramkę strzelił w 2011 roku, a to jest plebiscyt za rok 2012. Gdyby tak wziąć bramki w pierwszej części sezonu 2011/2012, to wszystkie pięć pierwszych miejsc należałoby chyba do Kevina :)
0
Eiwaiss
8 stycznia 2013, 13:43
gdzie bramka boatenga z barcelona ???????? nie wiem jak wy, ale przy kazdej bramce pippo przechodza takie ciary ... to był gość :) co do 1szego bezapelacyjnie zasluzone :)
0
Leonardo 22
Leonardo 22
8 stycznia 2013, 12:56
Jak dla mnie trafienie Noce powinno być wyżej :) Na pierwsze 2 bramki głosowałem tak samo - Mexes i Prince.
0
Michał Nowak
8 stycznia 2013, 12:53
Abyss, ja do Inzaghiego na pewno nie czuję niechęci :) Ty projektujesz po prostu swoją bezkrytyczną do niego atencję na rzeczywistość i jeśli ktoś nie dobija do tego poziomu, widzisz w tym negatywne podejście. Stwierdziłem tylko, że moim zdaniem gol Pippo nie był tak ładny, ani wymagający tak wysokich umiejętności technicznych, jakby to sugerowała pozycja w plebiscycie, który jednak był określony niejednoznacznie, stąd przy ocenie brane mogło być wiele innych kryteriów (dlatego Kamilu nie masz, wg mnie racji, pouczając Abbysa). Nie narzekam tym samym na wybór innych, ani nawet nie mogę powiedzieć, iż się z nim nie zgadzam, bo po prostu nie mam pojęcia czym się przy nim kierowali. To wszystko są stwierdzenia nie zawierające pozytywnych czy negatywnych emocji w stosunku do kogokolwiek (SuperPippo posłużył mi tu tylko za przykład do tezy, iż założenia głosowania były mało jednoznaczne), przeanalizuj więc proszę swoje podejście, a przede wszystkim postaraj się mi jednak arbitralnie nie narzucać co jest właściwe, a co nie. Pozdrawiam, MN
0
ACM old
8 stycznia 2013, 12:41
kamilus Dla mnie to właśnie bramka Pippo był najładniejsza :)
0
Oxidosis
Oxidosis
8 stycznia 2013, 12:21
Według mnie Mexes jak najbardziej zasłużył na pierwsze miejsce, ale gole Nocerino czy Emmanuelsona mi się jednak bardziej podobały aniżeli gol Boatenga ( to z kolei spowodowane jest pewnie moją słabością do rajdów od połowy boiska ) :)
0
kamilus
kamilus
8 stycznia 2013, 11:26
Pierwsze dwa miejsca (i ich kolejność) są takie, że innego wyboru po prostu być nie mogło. Co zresztą widać po ilości zgromadzonych punktów i ogromnej przewadze nad pozostałymi bramkami.
0
Blady19921002
Blady19921002
8 stycznia 2013, 11:01
W pełni zasłużone zwycięstwo :)
0
Jhn
Jhn
8 stycznia 2013, 10:58
inaczej byc nie mogło ;)
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI