Odnośnie Traore - nie lubię jak z jakiegoś gracza robi się kozła ofiarnego. Chłop wszedł w końcówce meczu i pomimo mocnego nacisku ze strony rossoblu ze swoich zadań taktycznych wywiązał się wzorowo i ciężko jego grze coś zarzucić. Ba! Jego przyjęcia piłki, dynamika i mądre podłączania się pod akcje ofensywne mogły się podobać. Chętnie zobaczyłbym go w jakimś meczu z łatwiejszym przeciwnikiem od pierwszych minut. A nuż się okaże, że jednak Braida wiedział co robi stawiając na tego zawodnika..
Wydaje mi się jednak, że na razie pewniakiem na prawe pół skrzydło jest Flamini. Naprawdę dobry mecz w jego wykonaniu, wydaje się, że o ile będzie zdrowy, Allegri będzie na niego stawiał. Jego sytuacja przypomina mi nieco tą Jankulovskiego z pierwszego sezonu Allegriego - gracz niby niepotrzebny, niby mało grający, aczkolwiek w kryzysowych sytuacjach pokazującego, że wciąż potrafi grać w piłkę i że wciąż może być przydatnym elementem zespołu.
Ot kilka przemyśleń na temat zawodników w ostatnim meczu - pochwalić można także w zasadzie cały zespół, który zagrał naprawdę dobre spotkanie. Widać było dynamikę, agresję i chęć zwycięstwa. Widać było pozytywną boiskową złość. Oraz ja - widzę w tym rękę Allegriego. Mam nadzieję, że ten trener jeszcze długo będzie prowadził MIlan - wciąż i niezmiennie uważam, że to jeden z lepszych włoskich szkoleniowców młodego pokolenia i pomimo sprzedaży najlepszych zawodników (oraz faktu zakupu nowych pod koniec okna transferowego) poskładał ten zespół w całość - i dziś mogliśmy zaobserwować efekty jego pracy/
Pazzini do prawdziwy egzekutor. Wymiana na Cassano nie była złym posunięciem. Imponuje mi Constant. Zaliczył taki progres formy i umiejętności, jakiego chyba nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się po nim. Dobre występy Abate i Nianga. Pozostali na przyzwoitym poziomie.
Forza Milan! :)
Pazzini robi swoje. To nie jest spektakularny napastnik w typie Shevchenki, który zrobi coś z niczego. Pazzini ma walczyć ze stoperami, przytrzymywać piłkę i zagrywać ją do szeroko ustawionych partnerów z ataku, bądź do wbiegających pomocników i polować na piłki w polu karnym. Z każdego z tych zadań wywiązuję się co najmniej dobrze, więc oceniajmy go pod tym kątem ;)
Chochlik już kiedyś był taki kryzys, dopadł Nas znów w tym sezonie, ale powoli się odradzamy i to cieszy, a utrzymanie 6 miejsca będzie ważne, bo tylko 2pkt do Fiorentiny, czyli za tydzień możemy być 5 :)
Mecz udany, gra zespołu równa, przemyślane dryblingi, bd. budowanie akcji, niezłe wrzutki. Świetny mecz Constanta, Nianga i Montolivo. Pewny w obronie Zapata i dość pechowy Mexes również nie najgorzej.
Abbiati za dużo do roboty nie miał. Pazzini dwa gole w tym jeden pięknej urody, ale zagrał tylko 45 minut. W pierwszej połowie marnował takie sytuacje że głowa aż mnie rozbolała po którejś.
Powinniśmy wygrać to 3/4-1 natomiast mamy skromniutkie 2-1 z dość nisko notowanym rywalem, ale cóż ważne jest zwycięstwo i przeskoczenie na 6 miejsce. Teraz trzeba walczyć, walczyć i jeszcze raz gryźć trawę, żeby jak najwięcej meczów wyglądało i kończyło się tak jak ten dzisiaj.
Forza Milan !
Aha jedno smuci, przeciętny mecz Szarego, trzeba dać mu odpocząć w następnym meczu, niech w jego miejsce wybiegnie Bojan lub Robinho.
No pech Mexesa i nie ma czystego konta, ale liczą się 3 punkty i pomalutku gonimy miejsca 4,5. Jeszcze wszystko się może zdarzyć i szczerze wątpię, żeby Lazio, czy Fiorentina grały tak dobrze przez cały sezon, więc pierwsza 3 musi być.
ogolnie mowiac wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. powinno byc 4-0 albo lepiej :P
mimo wszystko w koncu dobry mecz, wszyscy zagrali bardzo dobrze, pech Mexesa
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu szkoda tylko tego samobója.
Świetni Niang, Pazzo, El Shaarawy Pomoc bardzo dobrze, obrona również rajdy Constanta cud miód Abate również pokazał, że łatwo to On się nie da wygryźć.
Szary bez bramki, ale napracował się niesamowicie. Brawo też dla Montolivo, który wreszcie zagrał na swoim poziomie ;)
Dobry mecz w wykonaniu Milanu, oby takich występów było więcej. FORZA MILAN!
Koooniec!
Skomentuję ten mecz krótko - PAZZO SHOW! Szczesliwa pierwsza bramka i piękna druga. Giampaolo przejął od Szarego pałeczkę jesli chodzi o strzelanie goli ;)
Szkoda straconej bramki, pech Mexesa. Ogolnie defensywa jednak na plus.
FORZA ACM!