Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Przychody klubów piłkarskich wg Deloitte

24 stycznia 2013, 21:20, Szewczenko Aktualności

R E K L A M A





20 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
25 stycznia 2013, 18:33
To na co idą nasze wydatki???
0
Hali1550
25 stycznia 2013, 15:59
Dużo też by dał swój stadion bo ... nasz przynosi małe zyski ...
0
Hali1550
25 stycznia 2013, 15:25
Mamy zyski 256.9 mln jest to spora suma ;) mam nadzieję że niedługo podbijemy pod około 300 mln :) ale to jest dziwne że jesteśmy w pierwszej 10 najwięcej zarabiających klubów a mamy jakieś tam straty co sezon i nie stać nas nawet na zawodnika za 15 mln ... gdzie kluby wyżej od nas prócz Arsenalu wydają olbrzymie pieniądze na transfery i pensje . W tym klubie jest coś nie tak jeśli jesteśmy tak wysoko a na nikogo nie mamy kasy ...
0
Majcin
25 stycznia 2013, 13:49
I my oszczędzamy...
0
rafal996
rafal996
25 stycznia 2013, 08:38
Pomijając jego prawdziwość, dla mnie ten ranking jest wyjątkowo smutny. Pokazuje on Milan jako kolosa na glinianych nogach. Klub nadal wymieniany jednym tchem wśród najsłynniejszych na świecie, znajdujący się w pierwszej dziesiątce przychodów, ale od lat niepotrafiący nawet zbliżyć się do jakichkolwiek zysków. Mamy ogromny potencjał, skoro nawet w takich warunkach potrafimy osiągnąć przychód, ale jednocześnie zjadają nas koszty działalności. Gdzieś się rozpływają te pieniądze w wielkiej, skostniałej machinie. Oczywiście wiadomo, że dochodzi fundamentalna kwestia stadionu, ale przecież nasi włodarze wiedzieli to od lat. Były czasy prosperity, była lepsza koniunktura, ale poważne działania odkładało się na potem. Dziś jest już za późno, już nie liczymy się w walce o poważne trofea, a najbliższe lata zapowiadają się równie słabo. Opieramy się na nieco hazardowej taktyce - stawiamy na obiecujących, ale bardzo niepewnych piłkarzy. Może wychowamy gwiazdy, a może pogrążymy się w przeciętności. Jak do tego dodamy, że potężną częścią tych przychodów były pieniądze za LM, której możemy nie osiągnąć, to sytuacja zamiast się poprawiać, będzie się pogarszać.
0
Michał Nowak
24 stycznia 2013, 23:43
Eravier, co do sekcji koszykówki czy innych (a jest tam tego w obu hiszpańskich klubach trochę) się nie wypowiadam, bo nie znam sprawy, ale w wypadku basketu na pewno muszą to być kwoty rzędu dziesiątków milionów euro, skoro te ekipy grają z niezłymi wynikami w Eurolidze. A sam ranking Deloitte faktycznie bierze pod uwagę cały klub (prawdopodobnie księgi nie zawierają rozróżnienia na dziedziny sportowe), więc z tym football w jego tytule to nie do końca prawda :) Johnny_Bravo, w 20-tce jest już 7 drużyn z Anglii, 5 z Włoch, 4 z Niemiec, 2 z Francji i... nadal tylko 2 z Hiszpanii. Jak tak dalej na Półwyspie Iberyjskim będą gospodarować, to niedługo Barca i Real będą się musiały przenieść do Premier League, bo w kraju zostaną już tylko kluby półamatorskie (reszta zbankrutuje). Pozdrawiam, MN
0
KikiACMilan
24 stycznia 2013, 23:39
No no ładnie :)
0
Eravier
Eravier
24 stycznia 2013, 23:10
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale w przypadku Realu czy Barcelony, spore przychody generują także sekcje koszykówki i piłki ręcznej, a gdzieś czytałem, że ten ranking liczy to wszystko razem.
0
MilanBoy7
24 stycznia 2013, 22:41
Jak dla mnie , lista , na pierwszy rzut oka wygląda jakby prawdziwa , ale ..... co na niej robią te dziady z Mediolanu (8) Przeciez oni tylko żebrać umią
0
Johnny_Bravo
24 stycznia 2013, 22:40
na 10 druzyn, 5 Anglia, 2 Hiszpania, 2 Italia, 1 Niemcy
0
TenTypMesBah
24 stycznia 2013, 22:36
Ach...ile ja bym dał, aby naszym klubem rządzili tacy ludzie jak Bayernem Monachium, który jest moim zdaniem najmądrzej zarządzany na świecie. PS Jak już ktoś wcześniej zauważył kluby większość klubów z tego zestawienia mają własne stadiony i to vhyba nieco zmienia sytuację.
0
Michał Nowak
24 stycznia 2013, 22:26
Witam! Ja na razie jestem bardzo ciekawy skąd Deloitte ma w ogóle dane Milanu, gdyż bilans nie został jeszcze opublikowany. Wyniki wszystkich 19. klubów poza rossonerimi są na dzień 30 czerwca 2012 roku, zaś Milan ma rok fiskalny pokrywający się z kalendarzowym. W publikacji Football Money League (dostępna za darmo na stronie Deloitte) nie wynika czy dane rossonerich ograniczają się do sezonu 2011/12, jak u reszty drużyn (czyli musiałby zostać złożone z bilansu za rok 2011 i 2012, co byłoby zadaniem trudnym, gdyż nie zawiera on tak szczegółowego podziału, by można konkretne zyski przypisać do konkretnego miesiąca), czy opiewają jednak tylko za cały 2012 (czyli zawierają, np. zyski z obecnej edycji LM). Tak czy inaczej, wzrost przychodu o 9% (22 mln euro) to niezły wynik. Znacznie gorzej jednak, iż został uzyskany głównie dzięki najbardziej niepewnemu w kontekście przyszłego sezonu źródłu, czyli dochodom z transmisji spotkań LM (14 mln euro więcej, niż rok wcześniej, a ogólna suma przychodu z tego tytułu to prawie 40 mln...). Niższe, niż 5. miejsce na koniec ligowego sezonu zaowocuje też spadkiem przychodu z praw telewizyjnych do Serie A (w 2012 wzrost o 4,5 mln w stosunku do 2011). W kolejnym rankingu możemy więc wypaść z pierwszej dziesiątki. Nie udało się też Gallianiemu spełnić obietnicy dotyczącej utrzymania poziomu wzrostu przychodów z komercjalizacji, który w 2011 wyniósł 12 mln, a w ubiegłym już tylko 3,5. Źle to wróży na przyszłość, bo jedyna droga rozwoju tego aspektu wiedzie już chyba tylko poprzez własny stadion (niekoniecznie nowy), a na to nie ma najmniejszych szans, aż do 2016. Skoro nie opublikowano jeszcze bilansu, trudno powiedzieć, jak wygląda sprawa po stronie pasywów i czy udało się faktycznie zredukować stratę do zapowiadanych 3 - 5 mln euro (w ubiegłym roku 75 mln! ). Wobec 22 mln wzrostu przychodu wymagałoby to bowiem, jak łatwo policzyć, cięć w wydatkach równych ok. 50 mln, a właśnie tyle, wg Gallianiego zaoszczędzono na zmianach w kadrze. Zobaczymy, jak będzie, lecz awans do przyszłorocznej edycji LM potrzebny jest niczym tlen... Pozdrawiam, MN
0
Oxidosis
Oxidosis
24 stycznia 2013, 22:02
Blady19921002 Angielskie kluby zawsze były i będą w czołówce :)
0
Blady19921002
Blady19921002
24 stycznia 2013, 21:50
Liverpool od lat w czołówce mimo, że sportowo im za bardzo nie idzie... Ale co tu dużo pisać, przede wszystkim kluby przed nami mają własne stadiony...
0
Oxidosis
Oxidosis
24 stycznia 2013, 21:36
WicioACM Zapominasz o jednej, istotnej kwestii - Sam przychód nie daje pełnej informacji, o tym, czy przedsiębiorstwo przynosi zyski. O tym świadczy uzyskiwany dochód, czyli w uproszczeniu przychód - koszty, które w naszym przypadku wciąż są bardzo wysokie..
0
maxim_acm
24 stycznia 2013, 21:35
Przychód - koszty = zysk a kupuje się głównie z zysków lub kredytów, ale te też kiedyś trzeba pokryć dzięki zyskom. W takim przypadku trzebaby zwiększyć przychód a co za tym idzie zyski przez sprzedaż zawodników.
0
Eravier
Eravier
24 stycznia 2013, 21:27
@WicioACM Przychodu, a nie zysku, a to duża różnica. Sorry za podwójny.
0
Eravier
Eravier
24 stycznia 2013, 21:26
Fajnie, ze zarabiamy 60 mln więcej niż Juventus... Tylko szkoda, że wydajemy 100 mln więcej.
0
WicioACM
24 stycznia 2013, 21:24
Czemu Newcastle zrobiło już tyle transferów, a my nic konkretnego, mimo, że mamy przeszło 50% więcej zysków?
0
ACGreiff
24 stycznia 2013, 21:22
Widzicie - o tym pisałem niedawno w komentarzu - 8 miejsce a mimo to mamy biedę :(
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI