To Aquilani tak podał... Eh, ciągle żałuję, że nie znaleziono 6 mln euro by go pozyskać - ale cóż poradzić, jeszcze wtedy myślano by zatrzymać Ibrę i Silvę.
Nie ma się co dziwić, że Inter zjeżdża po równi pochyłej. Branca tak bezmyślnie poprowadził zimowe mercato Interu, że aż głowa mała. Pocdziękowano piłkarzom z niepodważalną jakością, a w ich miejsce sprowadzono pół środki i Kovacicia, który jest jednak melodią przyszłości. No i oczywiście kontuzja Milito, która pozbawiła naszych kuzynów jedynego środkowego napastnika w kadrze. Rocchiego nie liczę, bo jest już w takim wieku, że to bardziej statysta niż pełnoprawny uczestnik gry.
Tak czy inaczej.....nie ma co patrzyć na Inter czy Lazio, bo jeżeli sami się nie postaramy to ich wpadki mogą nam nie pomóc w wywalczeniu tego 3 miejsca na koniec sezonu.
Bardzo bym chciał, żeby Inter grał tak słabo w derbach, bo po meczu z Barcą będziemy mieli ciężej, ale przy takiej ich dyspozycji powinniśmy ich ograć spokojnie.
Viola gra naprawdę genialnie, gdyby mieli lepszą skuteczność to z 5-0 do przerwy. Cieszy mnie to bardzo, po pierwsze dlatego, że Inter dostaje wycisk, a po drugie ponieważ sympatyzuje fiołkom od czasu gdy grał dla nich Batistuta, mój ulubieniec z dzieciństwa.
Widać, że do jutra mamy 3 miejsce, co cieszy. Jakoś nie obawiam się Lazio w walce o LM, bardziej właśnie Interu, a tu dzisiaj taki wycisk dostają :) Jak Viola jeszcze coś strzeli to morale interistów sięgnie dna.
coleman - Fiorentina gra dobrze, ale bez przesady, to Inter prezentuje śmieciowy poziom i zdziwie się jak uda im się strzelić choćby jedną bramkę. Przydał by się również jutrzejszy remis - porażka Lazio.
0
coleman (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-02-11)
17 lutego 2013, 21:37
Viola w tym meczu to dla mnie mini Barcelona. Ogromny szacunek. Powrót do lat świetności z czasów Di Livio, Rui Costy , Gabriela Omara Batistuty i Enrico Chiesy. Ojeżdzają Inter jak chcą miód dla moich oczu
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-04-30)
Początek mieliśmy najgorszy od 70 lat - i raczej szybko się taki nie powtórzy, więc bądźmy dobrej myśli. -_-
A czy wygrywamy 10:0 czy 1:0 to nie ma znaczenia, liczą się tylko 3 punkty.
kryst2, widziałem tę statystykę. Niestety, sezon nie zaczyna się od 9. kolejki... Za dużo punktów pogubiliśmy na początku sezonu, w zasadzie była to istna masakra. Teraz gramy dużo lepiej, ale te zwycięstwa nie są jakieś okazałe, nie potrafimy przypieczętować wyższości na boisku. Czasem wydaje mi się, że mamy więcej szczęścia niż rozumu. A co kiedy przyjdzie nam grać w silnym klubem, jak za chwilę z Interem? Mam nadzieję, że będziemy potrafili wygrywać takie mecze, bo to one weryfikują siłę drużyny.