Jeśli przetrzymamy I połowę bez starty gola będzie naprawdę blisko. Na 100% Barcelona od 1 minuty rzuci się jak lew, ażeby odrobić stratę dwóch bramek. Forma Katalończyków pozostawia obecnie wiele do życzenia i w tym należy upatrywać plusów. Do 12 marca jest trochę czasu. Jeszcze może się sporo zmienić.
0
Mateusz1899 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2024-11-02)
24 lutego 2013, 18:20
Nie zapominajmy co było rok temu z Arsenalem. Przewaga 4 goli też niby była nie do odrobienia, ale Arsenal zdołał wbić 3 bramki i przez całą drugą połowę drżeliśmy o wynik.
Najważniejsze żeby zawodnicy nie osiedli na laurach. Trzeba być skupionym na 120% . Wierzę że przy groźnych atakach Barcelony uda nam się wyprowadzić zabójczą kontrę zakończoną bramką. I wtedy będzie już pozamiatane :D
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
24 lutego 2013, 18:15
Na pewno u siebie będą mieli łatwiej, dlatego dla mnie w tych okolicznościach nasz zadatek z San Siro się niweluje.Obie drużyny będą miały po 50% szans na awans, nawet bym powiedział że 51 - 49 dla Barcelony. Oni są nadal lepszą drużyną, a my pretendentem.
Ale tyle teoria, natomiast w praktyce, ich gra naprawdę obecnie wygląda słabo. To nie jest tak, że na San Siro odpuścili, oni po prostu byli bezradni. I co ciekawe, niewiele lepiej to wyglądało wczoraj z Sevillą i to na Camp Nou, na tej ich wymuskanej trawce. Naprawdę męczyli się strasznie, szczególnie w pierwszej połowie. Do tego obrona jest dość mocno dziurawa. Musimy zagrać jeszcze bardziej uważnie niż w pierwszym meczu, z jeszcze większym skupieniem, czekać na swoją szansę i ją wykorzystać. Strzelenie im gola nie jest ostatnio wielką sztuką, a jeśli nam się to uda, to mecz będzie praktycznie zakończony.
Młody jestes, mozesz nie pamietać.
Chelsea w tamtym roku miała masę szczęscia, zarówno w dwumeczu z Napoli, Barceloną i w finale z Bayernem.
Słupki, poprzeczki, niewykorzystane sytuacje przez ich przeciwników i w koncu karny przestrzelony przez Messiego.
Tak, nie mieli prawa awansować. Ale szczęscie i impotencja strzelacka przeciwników zrobiła swoje. Wyprowadzili dwa zabójcze ciosy i zremisowali mecz.
Chociaz szczerze przyznając nalezało im sie w koncu wygrana w LM, bo parę lat z rzędu byli bardzo blisko.
sorry ale murawa ma znaczenie, szczególnie dla Barcelony która wyknuje mase szybkich podań po ziemi. Jesli grają na kartoflisku to jest to prawie niemozliwe bo piłka podskakuje na wysokość piszczela.
Mourinho za czasów Chelsea kazał na dzien przed meczem z Barceloną lać na murawę wodę przez kilka godzin a w pierwszym sezonie w Realu kazał nie ścinać trawy na S. Bernabeu i pozostawić ją najdłuższą jaką dopuszczają przepisy.
W Interze w pierwszym meczu 1/2 LM kazał zmnejszyć boisko do minimalnych dopuszczalnych rozmiarów.
Na Camp Nou mają świetną, równą murawę do której są przyzwyczajeni i być moze pójdzie im lepiej. Być może.
Milan i Inter są przyzwyczajone do kiepskiej murawy na San Siro. Drużyny grające techniczny futbol jak Barcelona czy Arsenal absolutnie nie.
0
Rossoner1996 (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-09-25)
24 lutego 2013, 15:49
I znowu murawa. Ludzie przecież Milan i Barca grali na tej samej murawie. Nie wiem po co to dalej ciągną. Gdyby Camo Nou był rozgrywane mecze co tydzień to lepszej by nie mieli.
Jestem pewien ,że 1 gol na Camp Nou wystarczy ,Barca z pewnością będzie szybko chciała strzelić gola i to właśnie na samym początku trzeba będzie wyprowadzić jakąś groźną kątre ,bo z pewnością jeżeli Milan wyjdzie na te spotkanie z myślą żeby tylko się bronić to źle to może wyglądać i się skończyć
Niestety Mediolan nie jest Śródziemnomorskim miastem z pogodą przez cały rok i słoneczkiem, także bez sensu jest takie narzekanie Hiszpanów na stan murawy. Złej baletnicy...... ;) Oby tylko zagrali mniej chaotycznie niż w pierwszej połowie na San Siro, bo to się może źle skończyć, ale trzeba liczyć na naszych mistrzów :)
Po prostu trzeba zagrać tak samo, jak Chelsea stawiała mur tak i my, nie ma po co eksperymentować, nie kombinować z ofensywą...To będzie być albo nie być dla Milanu, tą szansę trzeba wykorzystać a nie zaprzepaścić. Mam nadzieję że Max postawi na podobną taktykę, a nie wypali z czymś ofensywnym, bo to będzie błąd. Szkoda, że nie powołał Salamona, bo teraz przydałby się nam taki stoper. Ważne by w pierwszej połowie było 0:0, bo nasi zawsze w drugiej odpalają. W drugiej połówce taktyka ta sama, ale może ze 3,4 szybkie kontry całym zespołem, z tyłu zostaje tylko 2 obrońców i wtedy strzelamy gola.
Barca będzie grała ofensywnie, więc trzeba to wykorzystać i uderzać w luki, puste miejsca np po Albie albo Alvesie na bokach obrony i schodzić do środka niczym Robben ;)
Oczywiście że mogą, wszystko jest mozliwe. Najważniejsze, to nie stracic szybko bramki, bo jesli tak sie stanie, to zawodnicy Barcelony nabiorą jeszcze wiekszej pewności siebie (a Rossonerri wręcz przeciwnie) i wtedy mogloby nawet dojsc do pogromu. Wierze jednak, ze na Camp Nou wyprowadzimy chociaz jedną skuteczną kontrę i wtedy nawet ewentualne 3 gole nic nie dadzą Hiszpanom.
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-27)
24 lutego 2013, 12:08
Zastanawia mnie co ma Real wspólnego z Valdano, bo o ile mnie pamięć nie myli, Jorge odszedł jakiś czas temu i to w niezbyt przyjaznych stosunkach ( w zasadzie dlatego, bo miał zgoła odmienne zdanie niż Mourinho ).
Barcelona może nam strzelić trzy bramki, pytanie tylko - czy to wystarczy? :)
sorry ze w tym temacie to pisze ale czemu barcelona zawsze się tłumaczy na murawę jak obie drużyny grały na tej murawie ...
0
kamilus (ostatnio aktywny: 4 dni temu, 2025-05-15)
24 lutego 2013, 11:51
Nie wiem tylko, czy wszyscy tak właściwie prognozują szaleńczą pogoń Barcy na Camp Nou - wszak na San Siro również mieli nas rozjechać. A jak grali, każdy wie - dosyć wolno, ospale, z małym zaangażowaniem.
Nie jest więc wcale wykluczone, że w rewanżu może być podobnie, przecież Barca obecnie jest w dość wyraźnym dołku i z równym prawdopodobieństwem mecz rewanżowy może wyglądać podobnie do tego pierwszego.
A że Barca może strzelić 3 gole? A kto nie może? Przecież to nie jest zabronione. -_-
Jeżeli nasi piłkarze nie przestraszą się szturmu jaki przypuści Barca i zagramy podobnie jak na SS mamy awans w kieszeni. Jednak zamknięcie się w strachu przed stratą bramki na naszej połowie i panika przy wyprowadzaniu piłki może poskutkować remontadą naszej drużyny. Aspekt mentalny w tym spotkaniu będzie najważniejszy dlatego liczę bardzo na odpowiednie umotywowanie zawodników przez Allegriego i spokój doświadczonych liderów Ambrosiniego i Abbiatiego w trakcie meczu, którzy dadzą mentalnego kopa reszcie młodych zawodników.
Barcelona może strzelić 3 bramki, ale przedtem Milan strzeli 5...
0
Munia8822 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-10-25)
24 lutego 2013, 11:36
Mogą strzelić nawet 6 bramek, a my możemy strzelić 7. Dajmy spokój takim przypuszczeniom. Wiadomo, że nie pojedziemy na Camp Nou stać w miejscu i liczyć, że Barca nie będzie strzelać. Trzeba zagrać znów dobry mecz, ale to my mamy przewagę. Wszystko będzie jasne po meczu.