Mieliśmy trochę szczęścia, szczególnie kiedy Abbiati nas uratował. Jednak zwycięstwo w pełni zasłużone, remis byłby wielce niesprawiedliwy.

Moim zdaniem jakby wszedł Borriello tak ok 60 minuty o zwycięstwo byłoby niezwykle ciężko, na pewno ciężej niż z Osvaldo w składzie Rzymian.

Ja życzę wszystkiego najlepszego Enrique, podoba mi się jego wizja gry, coś jak Barcelona, oczywiście ma słabszych piłkarzy niż Guardiola, ale widać, że o wiele gorszy w trenerskim fachu od niego nie jest. Niezbyt podoba mi się też ta wizja transferowa właścicieli Romy, np. Heinze, Gago czy Bojan czyli tacy którzy albo są wypaleni, albo nie udało im się w wielkich klubach. Nigdy specjalnie nie sympatyzowałem z Romą, ale muszę przyznać, że grają ładny futbol, podobnie jak Napoli.

Też sądzę że mają duży potencjał.

Ostatnio ciężko pokonać Milan. My możemy się tylko z tego cieszyć:)

W sumie ciekawych grajków kupili przed tym sezonem, perspektywicznych na pewno, ale niestety zlepek dobrych aspirantów nie tworzy zespołu. Podejrzewam, że jak już się dotrą, to będzie bardzo niebezpieczna ekipa (no... pod warunkiem, że sie to wszystko nie rozsypie wcześniej)

Szkoda, że Borriello nie wszedł :D

ja tam go zawsze lubiłem, jego podejście też godne pochwały