Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
13 marca 2013, 11:13
Zabrakło Nam szczęścia jak Chelsea czy Interowi w poprzednich latach. Gol Nianga mógł zmienić obraz meczu, niestety chwilę później było już 2-0 i wiedziałem że to koniec. Przykro było na to patrzeć. Ale teraz najważniejsze Serie A i awans na drugie miejsce
0
arnibank (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-03-01)
13 marca 2013, 11:00
I znów Bojan Bojan Bojan. Co wy ślepi jesteście gość miał najwyższą notę! A grał 20 minut. Szkoda że nie grał od początku. Będę go bronił bo jak już wspominałem jest jednym z najlepszych zawodników w Milanie, przynajmniej lepszym jak Robinho!. Myślę że Milan się go nie pozbędzie bo będzie to kolejny fatalny błąd Milanu po PiIrlo!!!
Imperator;
Widzę, że jesteś nowy. Informuje więc, że dodawanie komentarzy pod rząd jest u nas karane ( po prostu względy stylistyczne) Staraj się tego nie robić. Dodałeś 3 pod rząd, na razie skopiowałem je do jednego (pierwszego). Pozdrawiam
my oprócz faraona,pazziniego,balotelliego nie posiadamy ataku a mamy niby jeszcze wielkiego bojana i robinho którzy strzelaja 2 bramki przez wiekszosc sezonu
KOCHAM MILAN
ten mecz przypominal final euro 2012 hiszpania-wlochy
Cactus
nikt tu nie mówił o pokananiu barcelony, lecz o strzeleniu bramki lub straceniu tylko jednej, Milan zagrał mecz jak na początku sezonu w serie a
Co trzeba zrobić, żeby pokonać Barcelonę na Camp Nou? Przecież to takie proste i oczywiste i każdy o tym wie. Wystarczy tylko rozegrać mecz życia, a co najmniej mecz sezonu.
Niestety.....meczu sezonu nie można zagrać popełniając kilka dużych błędów w obronie i praktycznie darując przeciwnikowi bramki w prezencie.
Były nadzieje, była wiara, a boisko i tak zweryfikowało kto jest lepszy.
trzeba w milanie wzmocnic obrone i sprowadzic bramkarza i czas najwyższy pożegnac sie z ambrosinim on jest za slaby na srodku
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
13 marca 2013, 09:00
Barcelona pokazała nam w jakim miejscu jesteśmy i tyle. Nowy Milan nie wytrzymał presji, Katalończycy z kolei spięli się niesamowicie i odrobili straty z nawiązką. Taki jest futbol i trzeba się z tym pogodzić. A było wszystko jak w podręczniku, oczywiście ze strony Barcy. Mówiłem cały czas:
Wytrzymać pierwsze 20 minut - nie udało się, po 5 minutach bramka, najgorsze rozpoczęcie z możliwych.
Potem wytrzymać do przerwy - nie udało się, w końcówce bramka.
Slogan o niewykorzystanych sytuacjach - setka Nianga i w następnej akcji strata gola.
Bardzo gorzka lekcja i kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy.
Nie rozumiem tylko tych narzekań na trenera i szukania kozłów ofiarnych. Tak chcieliście wszyscy Nianga, mówiłem że jest to gracz młody i niedoświadczony, że może mu zabraknąć koncentracji, że nie czas na wiele minut na boisku. Niestety dziś to pokazał. Ale nie winię go, w swojej jedynej sytuacji zrobił co trzeba, wyprzedził obrońcę, poprowadził piłkę, oddał strzał obok bramkarza, zabrakło centymetrów. To jest piłka, takie sytuacje się zdarzają. Nie wiadomo, czy bardziej doświadczony gracz nie zachowałby się tak samo.
No i kogo miał Max wystawić za niego? Owszem, Robinho pokazał się z dobrej strony, ale wcześniej grał tragicznie. Już widzę te komentarze, że Allegri wystawia słabego Robinho zamiast młodego perspektywicznego super zdolnego Nianga.
Co do Pazziniego, po pierwsze nie wiem w czym by pomógł środkowy napastnik żyjący z podań, jeśli drużyna nie miała piłki i by tych podań nie dostawał. A po drugie, wbrew temu co piszecie mecz z Genuą był znacznie ważniejszy od meczu z Barcą i BARDZO DOBRZE że Allegri wystawił tam najmocniejszy skład. Straciliśmy Pazziniego, ale być może te 3 punkty zaważą o naszym awansie do LM w przyszłym roku. A wczoraj Pazzo i tak by był bezużyteczny.
Jedyne czego nie rozumiem, to dlaczego nie grał od początku Muntari. Był jednym z najlepszych na boisku w pierwszym meczu, niezmordowanie nękał graczy Barcy i tutaj też by się przydał.
Niestety nie ma co analizować, bo z taką grą nie dało się awansować, nie przeciwko Barcelonie. Może tylko pocieszmy się, że gole Messiego to czysty geniusz. Wbrew temu co piszecie, ja bym nie winił naszych obrońców, szczególnie przy pierwszej bramce. To był strzał marzenie, z pozornie mało groźnej sytuacji, oddany perfekcyjnie ze wspaniałym podbiciem i rotacją, moim zdaniem taki strzał wpadłby przy każdej obronie świata, to było nie do zablokowania. Drugi gol to też świetne uderzenie, ale i pech. Mexes doskoczył i starał się blokować, a że piłka trafiła między nogami... gdyby nie wykonał tego ruchu, być może Messi strzeliłby 10 cm w lewo lub prawo i też by tego nie zablokował.
Boli mnie ta porażka bardzo, ale boli mnie też postawa naszych kibiców. Trzy tygodnie temu Milan był najlepszy na świecie, celowaliście w scudetto i wygranie LM, Allegri genialny trener rozchwytywany na świecie, a teraz nic z tego nie zostało? Znów Allegri matoł, drużyna bez stylu i zaangażowania, skąd ja to znam? Trzeba zachować umiar we wszystkim. Milan jest mocny i jest budowany dobrze, ale to jeszcze nie czas na wielkie triumfy i wczoraj dobitnie to poczuliśmy.
Trener się jak zwykle popisał , ZLE dobrany skład !!! To po 1. Ja nie mówię ze Milan miał wygrać , ale 1 a nawet dwie bramki mógł wcisnąć- to by wystarczylo . Taka jest prawda . Bo można było im tyle wczoraj strzelić .
0
13 marca 2013, 07:30
Wyglada na to ze Allegri nie umie rozgrywac rewanzow (Arsenal, rok temu Juventus, wczesniej Palermo) w dwumeczach.. nieciekawie. Wczoraj byl zle taktycznie ustawiony Milan niestety raczej bym nie zganial na pilkarzy a jednak obciazyl odpowiedzialnoscia za wynik trenera.. to nie byl ten Milan co w 1 meczu.
Moje obawy były w pełni uzasadnione, za dobrze znam tę drużynę...
Mimo wszystko, Milan per sempre
0
bartekxd22 (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-03-11)
13 marca 2013, 00:51
No cóż...ciężko mi cokolwiek na gorąco powiedzieć o tym meczu. Barca była zdecydowanie lepszym zespołem , tyle na tą chwile moge powiedzieć , ale nie zapominajmy o sytuacji Nianga....
Wszystkie siły na Serie A i walczymy !!
Per Sempre Milan !!
Leo22
kolejny raz 2 komentarze pod soba, jeszcze raz i będzie ostrzeżenie
0
pudel (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-01-21)
13 marca 2013, 00:40
Wyeliminowanie Barcy wydawałoby się niemożliwie przed pierwszym meczem i nasza młoda (w przebudowie) drużyna nie udźwignęła tego ciężaru - ja jestem cierpliwy i liczę że za rok 2 lub 3 to FCB i Real będą się obawiały meczów z wielkim ACM.
Fatalny wystep naszej drużyny. Szkoda , aż takiej kompromitacji , przede wszystkim pod względem gry. Plus mało zaangażowania. Jedna okazja Nianga, to troszkę za mało, choć mogło wystarczyć. NIestey Francuz się dziś spalił, fatalny wystep , ale oczywiście cały zespół dał ciała. Nie wiem co się stało , ale jeżeli odpuścili, bo chcą cos ugrać w lidzę to ja nie mogę uwierzyć w takie słowa.
W takiej dyspozycji naszej jak i rywali to spokojnie w 3 się znajdziemy, a tutaj byla ogromna szansa na ogranie tak wielkiej drużyny. Ciężko takie słowa przyjąć do wiadomości.
Wszystko w rękach Juve i Bayernu, jutro liczę na 3:0 rezerwami dla Niemców.
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
13 marca 2013, 00:12
Będę po cichu trzymał kciuki za Juventus (szczególnie jeśli trafią na Barcelonę), ale też nie rozumiem strasznej batalii o to 4 miejsce w LM dla Włoch. Serie A nie zasługuje w tym momencie nawet na 3 miejsca.
Mam nadzieje, że Juve wygra lige mistrzów i będę im kibicować z całego serca :)
0
13 marca 2013, 00:06
WicioACM
Nieusprawiedliwiam nikogo jego wiekiem. Po prostu nie rozumiem na co czekasz na przeprosiny Nianga? Nie wyszło ,pozostaje wierzyć że za rok w podobnych meczach będzie zachowował więcej spokoju. Dziś mógł być bohaterem nie został nim i dla Ciebie jest głównym winowajca. Jam am nadzieje że taka porażka go tylko zbuduje. Idziemy właściwą droga dziś odpadliśmy z Barcą drużyna jest młoda ,a wiele wskazuje na to że za rok będzie jeszcze młodsza lecz zyska na sile
Podobne uczucie jak za Leonardo, kiedy na Old Trafford dostaliśmy 4-0. Tylko, że wtedy po 1 meczu byliśmy skreśleni. Dziś było nieco inaczej, mieliśmy awans w rękach i w brutalny sposób nam go wyrwano i zabrano.
Swiat sie nie zawalil, ale Barcelona była dziś może nie do ogrania, ale można byłoby 1-2 bramki im wcisnąć , taka jest prawda . Trzeba było brać Drogbe na sezon , a nie śmiać się . Na dziś dzień byłby to strzał w dziesiątkę .
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
12 marca 2013, 23:58
@mateuszsz
Przeczytaj moje komentarze, później przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze raz. Może zrozumiesz co mam w nich do przekazania. Pisałem już o wszystkim o czym wspomniałeś. O 'utalentowanej młodzieży', o 'budowaniu drużyny' i o tym, że nic wcześniej nie pisałem o piłkarskim kabarecie, który nam Milan funduje od kilku lat.
Co bym napisał, gdyby Milan dzisiaj awansował ? Pewnie coś innego, ale nie awansował tylko przegrał w tragicznym stylu, poniósł klęskę jakiej nie dawno nie widziałem. Chyba największą od porażki w finale w 2005 roku. (Derbów 0:4 z Interem nie liczę, bo liga to nie to samo co Liga Mistrzów).
@frytashow
To nie czytaj, usprawiedliwiacie Nianga, że ma 18 lat? Żałosne, skoro tak to po co go wystawiać, Robinho go dziś zjadał swoim doświadczeniem w LM pod każdym względem. Niang na San Siro miał dziesiątki tysięcy kibiców za sobą, na CN zeżarło go coś od środka i nie dał rady.
Byłem wściekły, ale tylko chwilę po meczu. Nie będę obrażał chłopaków, nie zgrali dobrze, ale nie zagrali też źle. Całe szczeście że nie odpadliśmy po błędach sędziego bo wtedy byśmy przegrali nie przez siebie. Barcelona jest najmocniejsza na świecie. Dzisiaj nikt by z nią nie wygrał. Musze to przyznać, nie lubie ich. Denerwuje mnie ich styl, symulowanie, poszczególni piłkarze, ale grać to grają bardzo dobrze. wiele osób już chyba zapomniało o październiku i 15 miejscu w tabeli czy pierwszym meczem lm gdzie u siebie bezbramkowo zremisowaliśmy z ANDERLECHTEM. Za rok będzie Balotelli który moim zdanie wykorzystałby dzisiejsze akcje bo ma niesłychanie zimną krew. Przecież naszym priorytetem miało być Serie A, potem LM. Cóż było już blisko ale się nie udało. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Gonimy teraz Napoli. Kończymy na 2 miejscu. W lato wzmacniamy się Saponarą (to już na bank), mozę kimś z dwójki Ericsen Strootman? wtedy już walczymy o zwyciestwo na każdym froncie. Moim zdaniem w przyszłym roku Scudetto powędruje do nas, W lidze mistrzów też możęmy zajść daleko. Powiedzmy sobie szczerze, to już są ostatnie podrygi Barcelony zapewne, jej kluczowi zawodnicy się starzeją, a milan pnie się już tylko do góry. Nadchodzą nasze lata. Wszystkim niepocieszonym kibicom polecam wejscie sobie na stornke interu i w ogóle zbadanie ich sytuacji. Oni tam są załamani, szykuje im się kolejny zmarnowany rok bez LM, a przecięż nie tak dawno wygrali te rozgrywki. Na koniec dodam już tylko jedno łzy otarte, niesmak pozostaje, ale mimo wszystko będzie dobrze, Jedziemy z Palermo!
Eravier
ciekawi mnie to co bys powiedział jesli to milan dzis by awansowal? teraz po fakcie wyciagasz wnioski, ale jakos po 1 meczu Barcelony nikogo nie ostrzegałes. Rozumiem, ze Milan nie jest teraz zadna potegą, nie ma w skladzie super-hiper gwiazd pokroju Messiego czy Ronaldo, ale to co zaczyna sie dziac w milanie(wymiana pokoleniowa, stawianie na utalentowana młodziez) w najblizszych sezonach przyniesie nam swietna druzyne. Berlusconi sam powiedział, ze to zajmie nam 3 lata. Sam uważam, ze juz w przyszlym roku bedziemy groźni.
FORZA MILAN
0
12 marca 2013, 23:48
WicioACM
Na jaką wypowiedz liczysz? Pieprzysz takie głupoty że głowa boli
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
12 marca 2013, 23:47
Niektórzy tutaj myślą chyba, że Milan zagrał pierwszy słaby mecz od bardzo dawna, a ogólnie to jesteśmy świetnie prosperującą piłkarską potęgą naszpikowaną gwiazdami piłki nożnej.
Muszę was zmartwić, ale Milan gra beznadziejnie od jakichś 6 lat (albo nawet 7, nie licząc świetnych występów w LM w 2007 roku). Tutaj nie chodzi o ten jeden mecz. Ta druzgocąca porażka tylko przelała czarę goryczy, która była napełniana od wielu lat przez Berlusconiego, Gallianiego, nieprofesjonalnych piłkarzy niegodnych tego klubu (patrz np. Boateng). Nie krytykowałem długofalowo Milanu nigdy. Co innego krytyka po nieudanym meczu, ale zawsze wierzyłem w Milan, wierzyłem w mistrzostwo przed sezonem i wierzyłem jeszcze przed ostatnią kolejką (teraz już szanse pozostają czysto matematyczne). Wierzyłem też, że przejdziemy Barcelonę. Przegrana z Barceloną to nie tragedia, ale jak już pisałem: Przegrywać też trzeba umieć. A dzisiaj to była klęska, porażka, pokaz bezsilności, braku wiary, umiejętności i przysłowiowych 'jaj'.
Wicio a co może mieć Niang na usprwaiedliwienie, nie tacy wyjadacze jak on marnowali nie takie setki to był ułamek sekundy, nie róbcie z niego kozła ofiarnego, Niang nie strzelił 4 samobójów!!!
0
12 marca 2013, 23:45
dodałbym jeszcze że stało się to o czym pisałem czyli ''jeśli strzelimy awnasujemy'' nie trafilismy...tyle..
Na słowa uznania zasługuje dziś. O dziwo Flamini . Poza tym Abate, i na koniec Muntari i Robinho . Do Nianga niemam pretensji bo ma 18lat . Reszta dziś to złom !
Nie ma co się oszukiwać, że Barcelona była lepsza. Nie ma co również oszukiwać się, że wina leży po stronie zawodników, którzy od początku meczu byli zbyt przestraszeni rywala, a po pierwszej bramce całkowicie obsrani potocznie mówiąc. Taką grą nie można było wygrać, choć awans już mieliśmy w zasięgu ręki. Zespół jest sam sobie winny. Widać nie zasługiwaliśmy na 1/4 LM. Niang zjebał całkowicie, ta bramka odmieniła by losy meczu. Nie jest przypadkiem, że jeszcze nie strzelił bramki. Brak Pazziniego był również istotny w tym meczu. Milan bał się atakować, bał się atakować również w obronie, to są efekty. Constant zagrał poniżej swoich możliwości. Flammini i Ambrosini nie są zawodnikami na miarę Milanu. Muntari jest od nich lepszy jedynie fizycznie, kreatywności brak jak u dwóch poprzednich. To powinna być nauczka. Teraz należy zapomnieć o tym meczu i w Serie A pokazać jak najwięcej.
0
12 marca 2013, 23:43
Powiem tylko tyle - szkoda. Teraz w LM kibicuje Juventusowi. Nie zgodze się że Barca czy Bayern wygrają z podopiecznymi Conte. Turyńczycy będą bardzo trudnym rywalem dla każdego.
Nie najeżdzajcie na Nianga, chlopak ma 19 lat, miał jedna okazje i trafil w slupek, lepszym sie zdarzalo.
Na pochwale zasluguje wg mnie Boateng, swietnie podawal, caly mecz walczyl i ewentualnie Abbiatti, ktory w pierwszej mial 2 parady. Patrzac na to obiektywnie, przed tym dwumeczem nie liczylem nawet na jedno zwyciestwo. Barca gra w tym skladzie juz 4 lata, z kosmetycznymi zmianami typu Alba. My przeszlismy rewolucje i niech chlopaki wyciagna z tego spotkania jak najwiecej, to w przyszlym sezonie bedzie lepiej.
FORZA MILAN
Zostaje trzymać kciuki za Juve - zwycięstwa włoskich zespołów są ważne by Serie A odzyskała 4 miejsca do LM (na które bardziej według mnie zasługuje niż Bundesliga)
Tylko spokój może nas uratować, jedna porażka nic nie zmienia wielkość Milanu nie jest spowowodowana tym jednym udanym meczem, sezonem itd. Z Milanem nawet w Serie C!!!
Barcelona zagrała bardzo dobre spotkanie, ale była do przejścia. Nie zrobiliśmy dzisiaj nic, aby awansować, w beznadziejnym stylu roztrwoniliśmy zaliczkę z pierwszego meczu. Szkoda, Milan 3 tygodnie temu był wielki, a dziś rozczarował i zmarnował swoją ciężką pracę wykonaną na San Siro.
eravier moja odpowiedz jest taka idz kibicowac barcy jak masz problem z wątrobą. Ja już ci powiedziałem dla ciebie sa beznadziejni a dla mnie są kimś Ten zespół ma perspektywy bytu Brak tylko kogoś kto potrafi to ogarnąć mowa o rozgrywającym. Montolivo kimś takim dla mnie nie jest. Ale to tylko moje skromne zdanie i nikt nie musi się z tym zgodzić
sloma27;
Rozumiem Twoją frustrację, też jestem zły. Poprawiłem Twój ostatni komentarz. Nie mam zamiaru Cię karać, ale nie utrudniajmy sobie wzajemnie życia. Pozdrawiam :)
Tak właściwie to ja porównywałem kadry obu zespołów i niestety jak patrzyłem na naszą pomoc to miałem złe przeczucia. Jeden kreatywny pomocnik, otoczony stosikiem drewna w postaci - Flaminiego, Muntariego i Ambrosiniego. Z taką kadrą to dobrze że odpadliśmy z LM, bo teraz można się skupić na lidze.