kryst2, Benitez dostał zajechany zespół przez Mourinho, nie dostał żadnych wzmocnień, a i tak zdobył KMŚ.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
20 maja 2013, 13:17
No właśnie, skoro pojawiają się takie nazwiska, to najlepszy znak, że Max jednak może powinien zostać ;)
Ech, żeby tak Milan miał kasę i jaja jak kiedyś, to byśmy mogli oczekiwać jakiegoś strzału, w rodzaju wyrwania trenerskiej gwiazdy innemu klubowi. Niestety, teraz się to nie wydarzy.
Co do tej Fiorentiny, to nie bądźcie śmieszni, że bardziej zasłużyli czy coś. Bo wyżej wygrali z Pescarą, niż my ze Sieną? Dajcie spokój, gdyby nie przegrali chwilę wcześniej z Romą, Cagliari czy Bologną, to byśmy oglądali ich plecy. Ale przegrali te mecze, a my nie i dlatego to my jesteśmy na podium.
Zgadzam się z Kamilusem jeśli chodzi o ocenę ostatniego meczu. Mimo ogromnych męczarni, gra nie była wcale zła, tworzyliśmy mnóstwo sytuacji (19 strzałów na bramkę) i dominowaliśmy nad Sieną, a i ładnych akcji parę by się znalazło. Inna sprawa, to fatalna nieskuteczność.
Jeżeli obecny trener miałby odejść ( a według mnie powinien) To może Rafa Benitez ( obecnie Chelsea ) który napewno odejdzie z The Blues
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
20 maja 2013, 12:52
Nie ma sensu deliberować, czy jesteśmy lepsi od Fiorentiny czy gorsi. Mamy więcej punktów, więc zagramy w eliminacjach LM, Viola ma ich mniej i zagra w LE.
Kibic Milanu powie, że jego zespół jest lepszy, bo punkty mówią same za siebie, kibic Fijołków stwierdzi, że Rossoneri zajęli to 3 miejsce niezasłużenie czy przynajmniej szczęśliwie. Wielkiej przepaści między oboma zespołami nie ma. Na pewno Fiorentina gra futbol dużo ładniejszy, ofensywny, nowoczesny. Milan ma za to więcej indywidualności.
Mamy to 3 miejsce, ale doczłapaliśmy doń w strasznych męczarniach, podczas, gdy rozpędzona Viola nie zdołała jednak na ostatnim wirażu przeskoczyć marudzącego Milanu. Mają prawo czuć się pechowacami. Gwarantuję, że gdyby zamienić rolę, dziś my byśmy narzekali na sędziego, na pecha, na ''niezasłużone'' 3 miejsce Violi. Wszystko zależy od punktu widzenia.
Moim zdaniem Milan był nieco lepszych zespołem, stwarzał więcej groźnych sytuacji jednak trzeba powiedzieć szczerze że wygraliśmy dzięki szczęściu i interwencji Panów w żółtych koszulkach. Karny w 100% odwrócił przebieg tego spotkania, skoro sędzia nie odgwizdał faulu Ambrosiniego na zawodniku Sieny w I połowie to tym bardziej tutaj piłka nie powinna znaleźć się na 11-stce.
Po bramce na 1-1 Milan poczuł że może stać się niemożliwe i za sprawą jak dla mnie solidnego zawodnika który prezentował coś przez cały sezon Milan wtargnął do LM. Mieliśmy dużo szczęścia, a przede wszystkim swoją głupotą zafundowaliśmy sobie takie piekło.
Czytając wypowiedzi na temat Allegriego widzę że dużo użytkowników nie zdaje sobie sytuacji kim tak na prawdę jest Maks.
Według mnie jest to przeciętny trener który równie dobrze mógłby prowadzić choćby Sienę. Liczby mówią same za siebie, przez dwa sezony nie ugrał nic, jest coraz gorzej, nie można tego usprawiedliwiać odejściem seniorów, ponieważ jak dla mnie to zawodnicy których Milan pozyskał dają więcej niż w ostatnich latach Gattuso czy Seedorf...
Do beznadziejnych wyników dochodzą tragiczne decyzje w trudnych sytuacjach (przykład: wystawienie Nianga w ostatnim meczu, 80% nas było przeciwko i okazało się że mieliśmy rację). Może jako człowiek Allegri to dobry facet, ale w trenerce trzeba mieć jaja, nie można pozwolić gwiazdorowi strzelać z każdej odległości i przy tym deprymować całą drużynę. Nie wiem co Galliani widzi w Maxie, dlaczego jest tak zdesperowany żeby go za wszelką cenę trzymać, może chodzi o finanse, kto wie? Prawda jest taka że Milan potrzebuje trenera z doświadczeniem. W klubach które mają zawodników, którzy sami wiedza co mają robić bo grają ze sobą 5 sezonów i są po prostu dobrzy zatrudnienie młodziaka głodnego sukcesów może się sprawdzić. Milanowi do sukcesów jeszcze daleko, tu jest potrzebny ktoś kto pokaże każdemu zawodnikowi gdzie jest jego miejsce i uporządkuje zespół.
Tyle z mojej strony
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
20 maja 2013, 12:40
Taka mała wzmianka na temat sędziowania jeszcze.
Gdyby nie błędy sędziów to byśmy w ostatnim meczu o nic nie grali, bo byśmy pokonali Violę w niedawnym spotkaniu. Fakt, że tamten remis był frajerski nie zmienia faktu, że sędziowie się do niego znacząco przyczynili.
Z resztą błędy sędziowskie zdarzały się zawsze i zdarzać będą. To nie finał Ligi Mistrzów, tylko pojedyncze spotkanie ligowe. Jakby Fiorentina była lepsza to by uzbierali wystarczającą liczbę punktów w 38 swoich spotkaniach, a nie się patrzeli na Milan.
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
20 maja 2013, 11:45
Niechaj będzie, że ta sytuacja z karnym była z gatunku tych 50/50 :-) Szkoda tylko, że zespołom pokroju Sieny w meczach z wielkimi Serie A sędziowie w takich sytuacjach serwują zawsze tę drugą połówkę.
Z mojej strony wyglądało to tak: zespołowi nie szło w ogóle, niemoc Balotellego była indywidualną wypadkową niemocy Allegriego i całej drużyny, graliśmy w 10tkę i kilku minut brakowało do totalnej klęski. No to trzeba było się wyłożyć w polu karnym przy byle kontakcie z przeciwnikiem i tylko czekać, jak łaskawy dla grającego o życie giganta arbiter ulituje się i przerwie męki drużyny przyjezdnej. Nie tak powinien wygrywać Milan takie mecze.
Trzeba czekać na wietrzenie szatni ! Dla nie następcą Maxa powinien być Mazzari (teraz) albo Prandelli (po MŚ 2014), chyba że Allegri udowodni w przyszłym sezonie, że jest bardzo dobrym trenerem i zmontuje silną ekipę :P
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
20 maja 2013, 11:38
Chaos85,
przypomnę, że w zremisowanym meczu z Palermo straciliśmy gola po karnym wywalczonym przez Miccolego na podobnej zasadzie. On też trafił obrońcę w rękę przy dośrodkowaniu i sędzia zagwizdał karnego. Wtedy pisałem o pechu, ale wielu z Was twardo pisało że takie są przepisy i to się gwiżdże.
Ja nie wiem czy się cieszyć z tego że Milan będzie w LM. Jeżeli z takim przeciwnikiem jak Siena są problemy. To co to będzie w LM kiedy wiadomo że przeciwnicy będą lepsi. W dodatku istny chaos, gra zupełnie nie kontrolowana.
#1146
Co do ewentualnego nowego trenera - Mazzari ogłosił swoje odejście z Napoli więc może on. Na pewno bardziej doświadczony od Maxa.
Ewidentny karny po tym jak Mexes trafił obrońcy w rękę?? Proszę Cię - gdyby karne były gwizdane po takich zagrywkach to więcej by było strzałów w ręce przeciwników w ich polu karnym niż strzałów na bramkę. Jeśli nie ma ruchu ręki w kierunku piłki i wyraźnej intencji zagrania ręką to przewinienia po prostu nie ma i tym samym nie ma karnego.
Sędzia gwizdnął spalonego Faraona którego nie było ? Wątpię czy Szary ze swoją obecną formą strzelił by gola.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
20 maja 2013, 10:55
No też uważam, że sędzia w niczym nam nie pomógł. Był i wcześniej ewidentny karny po tym, jak Mexes trafił obrońcy w rękę, a ten karny który został odgwizdany to była taka sytuacja 50/50. Wcześniej też Balo został powalony w polu karnym i tam bardziej bym się dopatrywał karnego, wiec na trzy sytuacje została zagwizdana jedna. Poza tym ten spalony Faraona, którego nie było.
Oddając sprawiedliwość, trochę mieliśmy też pecha, a trochę zadecydowały indywidualne błędy. Gdyby Niang się nie zabił o własne nogi i dobił z metra, gdyby bramkarz nie wspiął się na wyżyny i nie wyjął kilku bardzo groźnych strzałów, gdyby Nocerino nie strzelił w kosmos, kiedy dostał piękne wycofanie na wolne pole od Abate... i tak dalej. To słabość poszczególnych piłkarzy, a nie taktyki czy stylu, bo Milan stworzył sobie wystarczająco dużo okazji do zdobycia bramki, tylko nie umiał ich wykorzystać.
Natomiast zgadzam się z oceną, że Milan zawodzi w ważnych momentach. Jest to element, do którego naprawdę straciłem cierpliwość. Można wytłumaczyć parę słabszych spotkań w całym sezonie, ale dlaczego w tej drużynie nie ma tej determinacji, która kiedyś była? Pamiętam czasy Milanu cieniującego w lidze, ale wtedy się mówiło, że w LM, w ważnych meczach, to jest zupełnie inna drużyna. Wtedy Milan potrafił się spiąć, presja ich mobilizowała. Teraz presja ich zjada, szczególnie kiedy nie idzie. Może gdybyśmy strzelili Sienie w pierwszych 10 minutach, bo byliśmy tego bliscy... Ale nie można tak rozumować.
Dlatego nadal mam pewien moralny dylemat w ocenie sezonu. Z jednej strony trafiają do mnie argumenty obrońców Allegrego, że dostał rozbity zespół i musiał go odbudować, co się w sumie udało. Milan z dna podniósł się na podium, zaliczył bardzo dobrą pod względem punktów rundę rewanżową i wykonał tytaniczną pracę. Natomiast z drugiej strony, uważam że mimo wszystko gracze którymi dysponujemy mają większy potencjał, którego Allegri nie potrafi wydobyć. Nie zbudował on też monolitu, nie wpoił schematów gry, mam wrażenie że ciągle gramy na aferę, czekając na przebłysk indywidualnych umiejętności.
To wszystko sprawia, że chętnie powitałbym sensownego następcę Maxa na ławce trenerskiej, mimo że bardzo polubiłem naszego allenatore. Ale jest poważny problem z następcami. Naprawdę nie wierzę w udźwignięcie ciężaru prowadzenia klubu przez jakiegoś debiutanta, a nie wierzę też w sprowadzenie sławy trenerskiej. Nazwiska takie jak Benitez czy Mancini to chory sen wariata. Boję się też, że mógłby do nas trafić jeden z etatowych uczestników włoskiej trenerskiej karuzeli, taki jak Delio Rossi, Del Neri, Zeman, Ferrara, Donadoni. Ci starsi wypaleni, dawno już popadli w przeciętność, a ci młodsi nie mają nic, czego by nie miał Allegri. Tak że najbardziej boję się głupiej, nieprzemyślanej zmiany, zatrudnienia przeciętniaka, który więcej zepsuje niż zbuduje. To już lepiej zostawić Maxa.
Z tym sedzią to bym nie przesadzal.. Gwizdnał spalonego, kiedy to Szary wychodzil sam na sam - spalonego ewidentnie nie bylo. Tak samo, jak Mexes trafil zawodnika Sieny w polu karnym - powinna byc jedenastka.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
20 maja 2013, 09:44
Rafale:
Pisząc o meczu ze Sieną, pisałem o całokształcie stylu przentowanego przez Allegriego. Gdyby taki mecz jak w Sienie był ewenementem, jednym z kilku zaledwie potknięć w minionym sezonie, to pal licho, niechby było i po męczarnich. Ale niestety, wyjątkami były raczej bardzo dobre mecze Milanu, takie na porządnym poziomie taktycznym i technicznym.
Ja po prostu byłem przygotowany na męczarnie (niekoniecznie z pozytywnym skutkiem) w Sienie, spodziewałem się słabego meczu. Bo ta drużyna taktycznie, technicznie i mentalnie zawodzi w najważniejszych momentach, niestety...
Fiorentina wygrała pewnie, ale i wygrała wysoko. Stało się tak, bo zespół Montelli wypracował swój własny styl, czego w zespole Allegriego nie widać. Viola zagrała w swoim stylu, a Milan tego stylu wciąż nie może odnaleźć, dlatego zawody w Pescarze i Sienie wyglądały tak różnie.
Musimy dziękować sędziemu, że zajęliśmy 3 miejsce. Do bani z takimi podziękowaniami :-(
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
20 maja 2013, 09:32
Maximilanista
Ja tam nie jestem futbolowym idealistą i pięknej gry bym w to nie mieszał. Zaakceptowałbym, gdyby Milan grał brzydko, ale pewnie i skutecznie. Nawet jeśli byśmy to wygrali 1:0, ale na wielkim spokoju, strzelając gola wcześnie, potem rozgrywając sobie w środku pola, bez najmniejszego zagrożenia ze strony Sieny. To by mi się nie podobało, ale bym powiedział, że liczą się wyniki i one bronią zespół.
Tylko że tutaj tak nie było. Owszem, Milan dominował, Milan atakował, Milan się starał. Ale stracił kompromitującą bramkę i nie potrafił na nią odpowiedzieć. W takim stylu można wygrać z mocnym przeciwnikiem i wtedy to jest chwała za walkę do końca, ale nie ze Sieną. Fiorentina pokazała wczoraj co trzeba zrobić w takiej sytuacji - zrobili swoje, wygrali bez żadnych wątpliwości.
Strach pomyśleć co by było, jak byśmy w ostatniej kolejce dostali nie Sienę, a np. Udinese.
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
20 maja 2013, 09:07
Mam bardzo ambiwalentne odczucia po wczorajszym wieczorze. Z jednej strony przecież wypada i należy się cieszyć z tego 3 miejsca i dostępu do eliminacji Ligi Mistrzów. No to się cieszę. Jakby z obowiązku. Jakby z wewnętrznego nakazu. Bo tak trzeba.
Niestety, styl, w jakim zdobyliśmy te upragnione 3 punkty w Sienie oraz brzydko pachnące okoliczności towarzyszące tej naszej wiktorii każą mi odczuwać niesmak i zażenowanie, a będąc pod wpływem takich uczuć ciężko świętować...
Miałem bardzo dużo cierpliwości do Allegriego, ale...już jej nie mam. Jego Milan po raz kolejny pokazał niemrawosć, bierność, bezpłodność i miałkość w meczu, w którym miał obowiązek pokazać ambicję, polot, witalność i klasę. Tak zagrać i tak wygrać taki mecz to po prostu wstyd.
Ileż można usprawiedliwiać tę drużynę (i jej trenera) słowami, że nie mamy takich zawodników jak Bayern, jak Real, jak Barcelona. Przecież ja, na miłość Boską ,nie oczekuję od tej ekipy gry na poziomie wymienionych wyżej gigantów. Jednakże albo przyznamy, że mamy gorszych zawodników niż Fiorentina czy Udinese (a z zagranicy choćby Malaga), które potrafią grać ładny dla oka, kombinacyjny, ofensywny futbol, albo będziemy musieli przynać, że Allegri nie ma kompletnie pomysłu na grę konstruktywną i ofensywną zespołu.
Dla mnie teraz ogladanie meczów Milanu jest jak rwanie zęba: boli, w gębie na długo pozostaje wstrętny posmak, ale przecież trzeba łazić do tego dentysty...
Jestem rozczarowany i zdegustowany, nie chcę już więcej oglądać tak grającego ukochanego klubu, a straciłem już wiarę, że pod wodzą Allegriego będzie on w stanie pokazać coś wiecej ponad rzemieślniczą toporność.
Sparafrazuję słowa Kuby Bergera do jego przyjaciela Krolla w filmie Pasikowskiego: ''I już cię nie lubię, Max''.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
20 maja 2013, 09:06
No dla mnie też jest to bezcelowe rozważanie. Zasłużył ten, kto ma więcej punktów. Juve zasłużyło na mistrza, Milan na trzecie miejsce. I tyle.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
po tym meczu Galliani chyba wyrwał sobie wszystkie włosy, a nie czekajcie on juz od dawna jest Łysy :D
Mecz powinien byc wcześniej rozstrzygnięty i troche żal takiej walki w ostatnich minutach meczu. Jednak cel osiągnięty i trzeba sie z tego cieszyć.
Co do mini podsumowania sezonu to według mnie cele zostały osiągniete a patrząc na te z października nawet az nad to. Konieczna była LM w przyszłym sezonie i przynajmniej eliminacje są. W Samej LM był awans z grupy, więc też dobrze. trzeba teraz dalej iść tą drogą, bo to dopiero poczatek. W przyszłym sezonie znów trzeba zrobić kolejny krok w przód. Teraz czas mercato i o dziwno zapowiadają się nudy. Pewnie jakies kosmetyczne zmiany, może jeden jakiś pomocnik lepszy a tak kolejni młodzi wprowadzani/sprowadzani do Milanu.
FORZA MiLAN
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
20 maja 2013, 01:45
Wyniki w tym sezonie paradoksalnie całkiem dobre. A to niby za wyniki powinno się oceniać zawodników jak i trenera. Jak na 'sezon przejściowy' 3 miejsce w Serie A i 1/8 LM to nie tragedia. Pytanie, w którym kierunku Milan będzie się rozwijał (i czy w ogóle). Gra fatalna przez większość sezonu, ale z taką grą, taką kadrą, 3 miejsce nie jest złym wynikiem (fakt, że trochę szczęśliwe, ale zawsze). Allegri, który tutaj jest kreowany jako źródło wszelkiego zła, to porządny trener. Nie wybitny, ale dopiero zaczyna karierę na najwyższym poziomie i od razu nie miał łatwo. Można go zmienić tylko pytanie na kogo ? Jeśli ma to być kolejny młokos, to ja jestem na nie. Generalnie nigdy nie byłem zwolennikiem pochopnych decyzji w stosunku do trenerów. Tak samo nie chciałem odejścia Leonardo i wcześniej Carletto, chociaż on był trochę w Milanie wypalony. Może po prostu jest mi ich trochę szkoda, że muszą współpracować z Berlusconim ;).
0
radson1406 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19)
20 maja 2013, 01:09
Cieszy fakt ze dostalismy sie do el.LM ale dzisiaejszego wieczoru widzielismy jak slaby jest Milan,jak wiele slabych punktow posiada.Ten Milan to wciaz jedynie podstawa na ktorej nalezy budowac cos lepszego ale potrzeba zainwestowac gotowke,ktorej Berlusconi chyba nie da i bedziemy znowu w kolejnym sezonie przezywali hustawke nastrojow.
Gdyby ktoś mi przed sezonem powiedział, że zajmiemy 3. miejsce to brałbym w ciemno. Po rewolucji jaką zaserwowali nam łysole spodziewałem się tragedii, miejsca w środku tabeli a w optymistycznym wariancie walki o lokaty 5-7 i być może awans do LE. Maxowi udało się to jednak jakoś poukładać a i władze klubu pomogły sprowadzając na rundę wiosenną Balo. Dzisiaj jednak spodziewałem się czegoś więcej po Milanie, miał być spacerek a był horror :] Na szczęście pech opuścił nas w końcówce, bo przyznam szczerze, że w okolicach 80' minuty zaczynałem już powoli żegnać się z LM :) Nic po prostu nie wskazywało na to żeby nasi kopacze mieli wbić 2 bramki w przeciągu kilku minut. Mam nadzieję, że latem klub szarpnie się w końcu na piłkarza na środek obrony, który wypełniłby lukę po Thiago. To chyba powinien być najwyższy priorytet, zaraz po nim linia pomocy, o ile na skrzydłach jeszcze jako tako (dziś np. Abate ładnie wrzucał) to w środku mizeria zarówno od strony rozgrywania jak i destrukcji (Ambro czerwień, raczej zasłużona niestety). Najpewniej wygląda chyba w tej chwili atak, Balo dziś bez rewelacji, ale generalnie dużo wnosi do naszej gry i zazwyczaj jakąś bramkę wciśnie, jest też pewniakiem do karnych a i z wolnego potrafi przyłoić, Niang się ogrywa i radzi sobie przyzwoicie, Pazzini świetnie się odnalazł i nastukał konkretną ilość bramek, Ciekawe czy w tym momencie Cassano nadal jest zadowolony z wymiany :] Mam nadzieję, że Szary odblokuje celownik i w przyszłym sezonie powalczy z Cavanim i Natale. Forza Rossoneri i nie narzekajcie, wiadomo, że kibicując takiemu gigantowi jak Milan marzy się o najwyższych celach i o dominacji nad innymi klubami, ale na to musimy jeszcze poczekać, kto wie czy nie długie lata. Póki co trzeba cieszyć się z tego co jest bo mogło być gorzej. Trener, zawodnicy i cały sztab dali z siebie wszystko w tym roku żeby w tak trudnej sytuacji ekonomicznej i będąc w trakcie rewolucji kadrowej osiągnąć tak wiele. Dali nam 3. miejsce i piękne chwile podczas pierwszego meczu z Barceloną. Na Camp Nou niestety zabrakło odwagi, doświadczenia i odrobiny szczęścia, ale postawa w pierwszym meczu pozwala mieć nadzieję na osiągnięcie przez tę drużynę właściwego dla Milanu poziomu.
0
bartekxd22 (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-03-11)
20 maja 2013, 00:56
W przerwie dosłownie klęknąłem przed krzyżem w moim pokoju i zacząłem się modlić. Moje modły zostały wysłuchane :)
To zwycięstwo nie przyszło łatwo, ale wierzę, że przy odpowiednich wzmocnieniach, chłopaki nie będą nam serwować takich horrorów :D
Ligi Mistrzów jeszcze nie ma rzecz jasna, zostały eliminacje i tutaj mam prośbę.
Mógłby ktoś podać listę drużyn z jakimi możemy się zmierzyć w eliminacjach?
Dla takich momentów, jak te ostatnie 10 min meczu warto być Milanistą :)
Forza Milan !!
Dlaczego Milan nie robi z takimi jak Niang, czy Salamon jak Juventus? Kupić i zaraz wypożyczyć niech się ogrywają w innych klubach. Później z doświadeczeniem mogą być dobrym wsparciem dla klubu, a tak to Niang zawodzi w kluczowych meczach, a Salamon siedzi na ławie, bo każdy nasz mecz w końcówce to był mecz o wszystko.
0
ziaro (ostatnio aktywny: Więcej niż 3 miesięcy temu, 2025-02-21)
20 maja 2013, 00:00
Mecz, który zobrazował w sumie cały sezon Milanu fatalny początek a potem pogoń za czołówką zakończona Happy Endem. Mecz na pewno dla ludzi o mocnych nerwach. Tym bardziej główki popiołem powinni posypać wszyscy Ci, którzy po fatalnym początku sezonu widzieli spadek , ewentualnie środek tabeli i zwalniali trenera. Jest 3 miejsce jest szansa i to spora na grę w fazie grupowej LM i pole do popisu dla Włodarzy w letnim okienku transferowym. I jak dla mnie trener Allegri zostaje, gdyż szansa pracy z ustabilizowaną kadrą mu się po prostu należy.
The Chaaampiooons!
Teraz trzeba przewietrzyć skład i dokonać kilku mądrych zakupów, żebyśmy już nigdy nie musieli oglądać tak beznadziejnego Milanu jak w minionym właśnie sezonie.
Meczu nie oglądałem ale widzę że emocji nie brakowało - coś jak w dobrym horrorze - ostre wrażenia do samego końca meczu jak również sezonu. Wypada powitać Milan w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
0
adi_avanti (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-05)
19 maja 2013, 23:40
Jestem zażenowany naszym sezonem i naszym Milanem.
Nie da się tego oglądać. Większości zawodników zwyczajnie nie lubię i nie cenię. Obecni kadrowicze nie są godni nosić czerwono-czarnej koszulki.
Co do okoliczności w jakich Milan zajął owe trzecie miejsce nawet nie chcę się wypowiadać.
Gorzko-słodko.
Van Basten? prosze cie.
Pamietacie 1 rok Allegriego? Mial Robinho w formie, Boatenga, T.Silve w obronie + Nesta i do tego Zlatan. I co? Zdobył Scudetto! Teraz ze skladem o polowe gorszym zajął 3 miejsce po fatalnym poczatku spowodowanym głównie odejsciem wielu graczy. Nie jest geniuszem taktycznym, ale nie mozna go obwiniac za wszystko.
Jestem za tym zeby został. Dostanie 2-3 dobre transfery i mozna walczyc o Scudetto i nawet LM. Pilkarze stoja za nim murem, więc lepiej zeby został jeszcze 1 sezon.
FORZA MILAN
0
sebah1989 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-09-13)
19 maja 2013, 23:33
Taa.. pora pójść spać. Pozdrawiam wszystkich, którzy potrafią się cieszyć z cudem wygranego meczu, o kwalifikacje do LM ze spadkowiczem ;) Każda drużyna przeżywa kiedyś kryzys, uważam, że w przyszłym sezonie będziemy w stanie wnieść do LM więcej niż Fiorentina. Tymczasem: DOBRANOC! :D
Po takim meczu mam nadzieję że Allegriego więcej na ławce nie zobaczymy. Rijkaard, Van Basten, Leonardo, Eriksson... Ktokolwiek byle nie on ! Jak można było tak zagrać z pewnym spadku zespołem ?!? JAK !
Witam. Jestem kibicem Milanu od 94 r. Nigdy wcześniej się nie udzielałem na tej stronie, ale dzisiaj nadeszła chwila na pierwszy mój komentarz i zarazem ostatni. Tak słabego, tak upokarzającego się, tak ośmieszającego się Milanu nie widziałem nigdy. Życzyłem sobie aby Milan przegrał to spotkanie. Dlaczego? Ponieważ teraz duet B&G będzie ubóstwiał jaki ten sezon był udany pomimo takiego odmłodzenia składu. Prawda jest taka że dnia dzisiejszego Milan sięgnął dna. Taka Legia Warszawa gdyby stanęła teraz naprzeciwko Milanu to mogła by się pokusić spokojnie o zwycięstwo. W ciągu 6 lat pewnych dwóch panów sprowadziło czerwono-czarne barwy z samego szczytu na głębokie dno. Rzygać mi się chce jak oglądam dzisiejszy Milan i zachowania większości zawodników. Jeszcze kilka słów o trenerze, którego większość z Was najchętniej by ukrzyżowała. Tylko dzięki niemu doszło do sytuacji że dzisiaj Milan mógł z przedostatnią drużyną w tabeli bić się, powtarzam, bić się o LM. Mam nadzieje że odejdzie do Romy, która posiada ciekawy skład i perspektywy na przyszłość. Uniknie również wielu upokorzeń od strony zarządu. A teraz czekam z wielką radością na Waszą krytykę skierowaną do mnie. Na odpowiedzi nie liczcie. Do widzenia.
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
19 maja 2013, 23:22
Dobra, my tu sobie gadu gadu, a jutro kolokwium ;). Kto może niech świętuje, kto idzie spać - dobranoc, a kto się będzie uczył to powodzenia :P.