Dużo osób krzyczy by jak najszybciej pozbyć się Robinho, poczekajcie do ważnego meczu podczas którego na zawodnikach będzie ciążyła ogromna presja, w ataku prócz kontuzjowanego Pazziniego i Robinho którego chcecie się pozbyć mamy samych młodzieniaszków. Dwa lata przed meczem LM, niestety nie pamiętam z kim, również krzyczałem razem z większością kibiców tej strony co tutaj robi podstarzały Seedorf i truchtający w serie a Seedorf, po gwizdku sędziego każdy przekonał się kto potrafi radzić sobie z presją.
Niech Adem przyjdzie a Robson wyleci bo na te jego zapowiadaną wielką formę od jakiegoś czasu nie można się doczekać :P Trzeba było go opchnąć za tą cenę jaką chciał Santos, dobrze Abyss pisze :)
E tam statystyki, Ola John może wypracowywać ładne i niezłe akcje a co najważniejsze wprowadzi szybkość, czego nam brakuje. On albo Ljajic + Honda i już mercato ciekawsze ;)
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-05-21)
28 lipca 2013, 19:27
Dzięki Abyss o to mi chodziło ;)
0
Abyss (ostatnio aktywny: Więcej niż miesiąc temu, 2025-04-20)
28 lipca 2013, 19:23
Leonardo 22
Liga portugalska - 22 mecze, 0 bramek, 5 asyst.
Liga Mistrzów - 4 mecze, 1 bramka, 1 asysta.
Liga Europy - 8 meczów, 1 bramka, 1 asysta.
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-05-21)
28 lipca 2013, 19:09
Może mi ktoś przybliżyć statystyki O. Johna z tamtego sezonu w Benfice? Liga Portugalska i Europejskie Puchary.
kamilus (ostatnio aktywny: tydzień temu, 2025-05-15)
28 lipca 2013, 18:26
Jakby nie patrzeć to napastnik by się przydał, bo obecnie mamy tylko jednego pewnego napastnika - Mario. Faraon nie wiadomo w jakiej jest formie, a Niang i Petagna to dopiero uczące się młodziki, z których jeden nawet nie jest w formie.
Lepiej to będzie wyglądało jeśli Robson wróci za kilka tygodni - bo jak nie, to prawie kaplica...
Transfer kolejnego napastnika będzie równoznaczny z definitywnym końcem Robinho w Milanie.
Póki co nie wiadomo ile Robson będzie musiał pauzować, ale każda dłuższa przerwa (ok 2 miesiące) i przybycie kolejnego napastnika bardzo skomplikują Brazylijczykowi życie.
Sytuacja wydaje się analogiczna do tej z zeszłego sezonu, kiedy to Robinho w sparingach wyglądał naprawdę dobrze, ale przez kontuzję, która mu się przytrafiła, stracił wszystko co wypracował w okresie przygotowawczym i formy już nie odzyskał.
Ten sezon będzie prawdopodobnie jego ostatnią szansą na odpalenie silnika i powrót do poziomu gry z debiutanckiego sezonu w barwach ACM.