kamilus - Pazzo i tak nie będzie grał więcej niż to przysłowiowe 20 minut jeśli Balotelli, Szary, Robinho itd. będą zdrowi. Najważniejsze jest to aby powrócił do pełnej sprawności i zrobił to jak najszybciej.
Robinho w porównaniu do Kaki, Matriego i Balotellego w tym sezonie to strzelec wyborowy.
Brazylijczyk zmarnował jedną setkę (tą w meczu z Barceloną), a Kaka czy Matri już po 4-5 więc są to liczby których nijak nie da się porównać.
Bolączką jest nasza obrona, atak do tej pory był nam w stanie zapewnić dość pokaźną liczbę bramek, które z gracją są marnowane przez naszych obrońców i Max powinien w nich szukać winowajców i w końcu chłopakami wstrząsnąć.
Constant w jednym meczu 3 razy popełnił ten sam błąd !
Zapata w każdym meczu gubi krycie i już nie raz traciliśmy przez to bramkę (choćby ostatnie spotkanie z Lazio), Mexes również popełniał ułomne błędy, a w meczu z Juventusem to przegiął totalnie, Abate to Abate, on może się podobać w tym sezonie ale jeździec bez głowy pozostanie jeźdźcom bez głowy.
DS złapał kontuzję, Zaccardo to nie ten kaliber, Vergara póki co za młody, Rami może grać dopiero od stycznia, Bonera kontuzjowany i nagle się okazuje że nie mamy kim grać !
@Gimlord
Marnowanie setek to jeden z naszych największych problemów w obecnym sezonie. W ubiegłych przodował w tym Robinho, w tym zaś oprócz Brazylijczyka przodują Balotelli i Kaka. A jak mocno wpływający na wyniki jest to problem, niech świadczy fakt, że tylko samych zmarnowanych okazji sam na sam z bramkarzem było 10-15, co daje średnią minimum 1 na mecz - bo gdyby były one wykorzystywane (piłkarze tyle zarabiający, tak znaczący i tak doświadczeni powinni je wykorzystywać), bylibyśmy w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy obecnie.
Może nie dostaniemy, jeśli nie będziemy marnować setek. Przykładowo City z Norwich do 60 minuty 7 strzałów, 5 goli. Nie wiem co tak wpływa na naszych piłkarzy pod bramką przeciwnika, ale jakiś psycholog powinien się tym w końcu zająć. Sam Kaka mógł nam dać zwycięstwo z Parmą i Lazio, bylibyśmy właśnie tylko punkt za Fiorentiną...
Miesiąc to też, jak dla mnie, zbyt optymistyczna opcja. Pazzini przez 5-6 miesięcy w ogóle nie trenował (operację miał 23 maja, a wcześniej też oszczędzał kolano), więc nawet jak będzie zdolny wybiec na boisko, to wytrwa na nim góra kilka minut - a z takiej postawy nie będziemy mieć raczej pożytku.
Zresztą wystarczy spojrzeć na Kakę. W Realu nie grywał za często, ale trenował, miewał kontuzje, ale niezbyt długie - a i tak teraz nie da rady wytrzymać 70 minut. A co dopiero Pazzo, który ostatnio ćwiczył na pełnych obrotach w maju tego roku...
Gol
Podaj źródło mówiące o tym, że za tydzień Pazzini będzie już zdolny do wybiegnięcia na boisko - bo nie chce mi się wierzyć, że po 5 miesiącach bez treningów da radę w kilkanaście dni mieć kondycję pozwalającą mu na normalny udział w meczu.
JamnikPL2001 - Pazzo już trenuje, na razie nad kondycją i powrotem do formy. Za tydzień powinien już być gotowy. Natomiast co do Szarego to powróci albo na mecz z Barceloną (na który zresztą bardzo chce wrócić) albo za raz po nim.
Na szczęście Viola ma bardzo dużo kontuzji gdyby nie to to wydaje mi się, że przejechała by sie po nas jak po maśle. Jednak wierze w Milan, że w końcu sie odblokują i zaczną wygrywać mecz za meczem (tak hak to było rok temu). Najbardziej boję sie o obronę. Zacardo niewiadome jak zagra, Constant ... nawet nie bedę komentować, a Abate i Zapata to też Bogowie obrony nie są.Mam nadzieję, że się jednak mylę i wygramy gładko z czystym kontem.
Nie wiem jak będzie wyglądała nasza para stoperów, jeżeli tak jak z Parmą to Rossi poprawi dzisiaj swój dorobek strzelecki i to nawet nie o jedna bramkę. Dajemy dupy z meczu na mecz, niby wszystko mamy pod kontrolą, niby gramy lepiej a tracimy frajerskie bramki, a w efekcie końcowym cenne punkty. przy absencji choć by jednego stopera nasza obrona to totalne dno, w sumie z Mexesem i Zapatą też nie zawsze jest kolorowo. Ciężko jest być optymistą przed meczem z Violą, ale wiem że tacy sie znajda i również ja ślepo wierzę że w końcu cos się ruszy. Pytanie tylko ile jeszcze kolejek minie kiedy po meczu stwierdzę: tak to było to, zagraliśmy bardzo dobrze, trener zrobił dobre zmiany, a panowie byli zmotywowani i grali z polotem.
Viola ma większą siłę ognia w porównaniu z Lazio, więc obrona będzie musiała być skoncentrowana przez pełne 95 minut meczu.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Wielkim optymistą co do tego meczu nie jestem, ale mam świadomość, że dyspozycja dnia i indywidualności mogą zadecydować o wyniku tego spotkania.
Z Udinese miałem postawić na Udine - nie postawiłem, nasi wygrali, z Lazio wygraną Rzymian i nic. Korci mnie żeby dać wygraną Violi ale wyczuwam remis :D 3:2 dla Fiorentiny
Trzeba wygrać nie ma co.Nie będzie łatwo ale jako kibic Milanu wierzę w ich zwycięstwo.Stawiam 2-1 lub 1-0 oczywiście dla nas choć te wyniki mówi mi serce a rozum 1-1 lub 1-2 dla Violi :( Ale to nic damy radę
FORZA ACM!!!!!!!
Przed tym spotkaniem ma w sobie dużą dozę optymizmu. Nie wierzę, że Maks poustawia nagle wszystkich i Milan będzie działał jak szwajcarski zegarek. Ufność pokładam jedynie w tym, że indywidualności coś zrobią, pokażą, że AC Milan to nie tylko koszulka ale i nastawienie do gry.
FaNaTyK (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-08)
1 listopada 2013, 21:03
gimlord123
Logiczne że na nas stawiają... podaj mi chociaż 3 powody dlaczego mieliby tego nie robić ;/ Troche ogarnięcia. Pzdr
0
peterek21 (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-07-27)
1 listopada 2013, 20:52
Wierzę w wygraną Milanu, bo tak mówi serce, aczkolwiek jestem świadomy, iż Fiorentina może dobitnie pokazać Nam w jakiej sytuacji obecnie się znajdujemy..
Offtop
Jakie zasady obowiązują przy naliczaniu punktów w Naszej lidze typerów?