Ja również nie potrafię zrozumieć przedłużenia kontraktu z Bonerą, zwłaszcza, że ponoć Juventus był nim zainteresowany.
Do niektórych piłkarzy ciężko się przekonać, tak jak (pomimo wielkiego szacunku za te wszystkie lata) nie potrafiłem nigdy szczególnie polubić Ambrosiniego, Antoniniego, tak i Bonery nie jestem w stanie.
Gość potrafi pięć spotkań zagrać bezbłędnie, żeby w szóstym zawalić dwie bramki.