Dobrze że jest Mario, taki wentyl bezpieczeństwa, niczym Mournho w swoich klubach. Wszyscy się skupiają na niem, czy pierdnął, czy beknął, i kozłem ofiarnym też jest on choć wszyscy grają wielką kupę. Ja tam doceniam rolę Mario jako piorunochrony przed krytyką :P
0
kamilus (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-05-15)
27 listopada 2013, 08:14
Nawet jeśli ta wcześniejsza wypowiedź to czyste sci-fi, to już poszła w świat. I to bardzo dobrze, bo może w końcu coś do Mario dotrze...
A ja jestem zdania, że to faktycznie mogą być słowa Bobana, tylko albo napisał to pod wpływem emocji, nie przemyślawszy tego wcześniej i teraz po prostu doszedł do wniosku, że to był błąd i wycofuję się z tych słów poprzez dementi, albo interweniował tutaj sam Milan w tej sprawie i przekonali Bobana, żeby nie wrzucać już więcej kamieni do ogródka Mario i całego Milanu. Ogólnie wiadomo, że takie dementi jest łatwiejsze niż przeproszenie i wycofanie się ze swojej wypowiedzi.
Prawda jest taka, że nie wiemy co dzieje się w Milanie. Nie jest potwierdzone, że Balotelli nie stara się na treningach bądź się na nie spóźnia.
Jeśli on nie rozumie, co to znaczy nosić koszulkę Milanu to nie wiem co można powiedzieć o innych.
Natomiast sukcesów nie ma co porównywać - Mario ma 23 lata, jeszcze dużo sezonów przed nim. Nie mówię, że tamte słowa są nieprawdziwe. Jednak cała drużyna jest masakrycznie słaba w Serie A, nie tylko Balotelli, a obrywa się głównie jemu.