Myślę że Atletico bardziej w tym sezonie skupi się na lidze hiszpańskiej, bo naprawdę mają potencjał żeby przerwać dominację Barcy i Realu, więc do lutego mogą być już poważnie zmęczeni, jeśli tylko Max nie będzie prowadził przygotowania do meczy po przerwie świątecznej to jest szansa na ćwierćfianł
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
16 grudnia 2013, 10:55
Mnie się marzy dwumecz przeciwko Borussi. Choć oczywiście na dziś dzień faworytem jest BVB i być może za 2 miesiące nic się w tej kwestii nie zmieni, to uważam, że nie bylibyśmy bez szans.
Poza tym zobaczyć polskich piłkarzy na tle mojego ukochanego klubu to byłaby adrenalina i przeżycie niecodzienne.
Mam dość naszych konfrontacji z Barceloną i Realem, ale nie tylko dlatego wolałbym uniknąć zespołu Ancelottiego.
Angielskich klubów też bym nie chciał, mimo iż teraz wydają się być pod kreską (szczególnie MU). To jednak zaprawione w boju, otrzaskane na europejskich salonach ekipy, które nigdy nie poddają się w grach systemem play off. No i nie wiadomo, czy wiosną nie będą przeżywać renesansu formy...Wolałbym już Atletico. Ich gra, pełna polotu, energii i entzuzjazmu naprawdę wywołuje u mnie podziw, ale w końcu musi ich złapać zadyszka. A w ich nieco słabszym momencie moglibyśmy pokonać Hiszpanów wyrachowaniem i doświadczeniem...
O Bayernie to nawet nie chcę myśleć. Wiem, że to mało sportowa postawa, ale wylosowanie Bawarczyków uznałbym za definitywny koniec naszej przygody z Champions League (co smutne, zapowiada się dłuższa niż tylko półroczna absencja w elitarnym gronie LM).